| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 majsterkowicz amator 
			![]() Zarejestrowany: Aug 2008 
				Miasto: Galway/Wyrzysk 
					
				
				
					Posty: 2,242
				 
Motocykl: XR650r & XRV750 
Przebieg: ~50kkm+ 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 41 min 42 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jadąc do Szkocji - nie odrobiłem zadania domowego - mało wiedziałem o miejscach wartych zobaczenia - wyjazd miał być spontaniczny, trasa tworzona na bieżąco, żadnych planów - jeden cel - pojeździć po Szkocji - zobaczyć co i jak i się dobrze bawić... 
		
		
		
		
		
		
			Żadnych muzeów, żadnych przewodników, żadnych biletów za wstęp... Jak oglądać to z zewnątrz... - jestem taksówkarzem (czyli złotówą) a do tego biednym stjudentem   - tak to zawsze sobie tłumaczę...Jadąc na Isle of Skye przy drodze zauważyłem znany widok:   )Zamek "Eilean Donan" znajduje się w pobliżu miejscowości Dornie (przed punktem C na mapie (jakieś 20km)) został wzniesiony w 1220 r. leży na wyspie na Loch Duich i ze stałym lądem jest połączony kamiennym mostem. Sesja zdjęciowa: Skoro piszę o filmach - Pamiętacie tą scene z Matrix'a  :Nasz kolega forumowy - Artur aka. Banditos - też tak potrafi... ![]() Trzech jeźdźców i ich rumaki: Idziemy obczaić zamek z bliska (z zewnątrz). Zauważcie jak sie chłopaki oglądają za swoimi maszynami: Przejście przez mostek - koszt 15funtów... - zostaliśmy na stałym lądzie ![]() Spotkaliśmy fajną Singapurkę - podróżowała autokarem z emerytami - była taka samotna - chcieliśmy ją zabrać ze sobą ale nie miała kasku... "Tam jest zamek!" Arturo z tęsknotą patrzy za odchodzącą koleżanką Lansiarskie zdjęcie: Zapasy napojów chłodzących profesjonalnie przewożone na mym rumaku - chłopaki potem mnie wykorzystywali do przewozu ich napojów, węgla na grila, jedzenia - bo podobno na mojej Afrze więcej jest miejsca... 
				__________________ 
		
		
		
		
	![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka"  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 majsterkowicz amator 
			![]() Zarejestrowany: Aug 2008 
				Miasto: Galway/Wyrzysk 
					
				
				
					Posty: 2,242
				 
Motocykl: XR650r & XRV750 
Przebieg: ~50kkm+ 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 41 min 42 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czas ruszać - zdjęcia zrobione, nogi rozprostowane...  
		
		
		
			Na konia! I w drogę! Z Dornie na most łączący z Isle of Skye jest przysłowiowy rzut beretem... Szybka fota - jeszcze przed mostem: I już na wyspie Po szybkiej naradzie postanawiamy jechać na północ wschodnim wybrzeżem wyspy przejeżdżając przez miejscowości: Corry, Sligachan, Portree, Staffin... Pierwszy dłuższy postój: Banditos wiecznie nie wyspany kładzie się przy Oldze i zasypia... Po jakimś czasie dołącza do niego Robin... -"Nic się nie stało - oni tylko śpią..."Po 30 minutach ruszamy w drogę... Pamiątkowa fota Łyk wody ode mnie z camelbaka I jedziemy Po jakimś czasie jesteśmy już na północy wyspy - ma intuicja podpowiada mi aby skręcić w lewo (był znak - ale chłopaki myślą, że to ja wywęszyłem taką miejscówkę...) Za Staffin jest droga prowadząca do Uig z punktem widokowym - warto tam zajechać - miejsce nazywa się Cuith Raing i jest konkretne... Seria zdjęć na Naszą Klase, portale randkowe i inne fejzboki... -To stamtąd przyjechaliśmy!? Nie! Pajacy'KU!! ![]() ![]() Powrót do maszyn ![]() Po drodze kilka zdjęć ![]() Fajna miejscówka na biwak (już prawie na samej północy wyspy po prawej stronie drogi przy opuszczonym budynku - świetne widoki na przebudzenie z rana) - niestety jeszcze było za wcześnie na rozbijanie się,,, ![]() ![]() ![]() ![]() Resztę dnia spędzamy na powolnym poszukiwaniu miejsca pod biwak: Spontanicznych wypadach poza drogę (Off-Road) I robieniu zdjęć górom: ![]() To zdjęcie jest ostatnim zdjęciem z tego dnia... -dlaczego? MESZKI (jebane)... Tak - były tak natrętne, że potrafiły atakować nawet podczas jazdy... Dojechaliśmy do pola namiotowego (wybrzeże Loch Brittle) - gdzie - mieliśmy nadzieje, ze dzięki bliskości zatoki ich (meszek) nie będzie... Niestety brak wiatru rozwiał szanse na spokojny wieczór przy piwku i innych czaso zakrzywiaczach... Robin podirytowany postanowił poszukać innego miejsca (bez meszek)... Grupa się rozdzieliła - my zostaliśmy... Szybkie stawianie namiotów  , gotowanie strawy, walka z meszkami(jebanymi)...Rozstawiliśmy się na samym końcu pola - coby nie przeszkadzać innym (plan - jeszcze przed pojawieniem się meszek - był taki aby zalkoholizować się conieco i poimprezować - nawet ognisko na plaży było planowane...) Przyleciały oddziały meszek, Robin pojechał, morale grupy były niskie... Podsumowanie dnia 3: Kilometrów nakulanych: ok. 350km Start: Rano(pewnie okolice 10  )Stop: Wieczorem (pewnie okolice 21  )Moja tylna opona: DSC_2061.jpg środkowy pasek zrównuje się z kostkami... 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" Ostatnio edytowane przez Tymon : 02.08.2012 o 00:42 Powód: edit  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
| Tags | 
| scotland , szkocja | 
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Szkocja - koniec maja 2012 | Tymon | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 27.12.2011 12:19 |