|
|
|||||||
| Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
#30 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 412
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
|
Jagna, może czasy się zmieniają, ale wiele rzeczy na pewno zależy od tego co w nas siedzi i co nam rodzice za młodu wpajali. Życzliwość i wzajemna pomoc powinna być czymś naturalnym. A jednak różnie bywa.
![]() W majówkę jak byłam na przejażdżce z kolegami, dojrzałam przed nami czoperowca który glebnoł przez piasek na asfalcie. W sumie już sobie ze sprzętem poradził jak dojechaliśmy, ale instynktownie, bez zastanowienia zatrzymaliśmy się przy nim gotowi udzielić pomocy. Wcale się nad tym wszystkim nie zastanawiałam. Po prostu widzę człeka w potrzebie, motocyklistę, to działam. I wydawało mi się to normalne. Wzajemna pomoc, solidarność motocyklistów. Sama się ostatnio o tym przekonałam, jak na skrzyżowaniu padł mi akumulator i Dakarek tylko westchnął i koniec. Stoję na światłach, jeszcze elegancko wepchnęłam się przed autobus i nagle bleeee. No super, światła się zmieniły, kierowca autobusu zajarzył że coś nie gra i cierpliwie czekał aż się usunę z drogi. Nie było wyjścia, musiałam przepchnąć sprzęt na bok. W pewnej chwili na światłach stanęło dwóch kolesi na ścigaczach. Spojrzeli, jeden do drugiego zagadał: „ty dziewczyna na moto ma problem” (i ten to by jeszcze podjechał i pomogła), ale drugi wzruszył ramionami i tyle, w końcu to nie jego problem. No ... no i pojechali. No super ... i gdzie ta solidarność? No ... no i kto powiedział, ze kobiety mają lepiej. Byłam tam ja ta małpka w zoo. Wszyscy z samochodów się tylko przyglądali i nikt nie raczył zaproponować pomocy. Wyciągam komórkę, pora na telefon do przyjaciela. O kurcze .... bateria mi padła. Już dawno tak nie przeklinałam pod nosem. Usiadłam na moto, ludzie dalej się gapią, a ja zaczynam obmyślać plan i rozglądać się za ratunkiem. I nagle, jak anioł, podjeżdża do mnie wanem, kolega Jacek z zaprzyjaźnionego warsztatu i sklepu motocyklowego na Sadybie. No po prostu z nieba mi spadł. I tu mi się u farciło, Dakarek od razu w dobre ręce trafił i na drugi dzień był gotów w trasę.
__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" |
|
|
|
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| To nie smog, lecz fog - krótki wypad do Chin | Ludwik Perney | Trochę dalej | 44 | 04.06.2014 10:38 |
| Krótki rolgaz? | madafakinges | Wszystko dla Afryki | 10 | 14.08.2013 11:12 |
| Krótki 3-4 dniowy wypad do Pragi, | Paweł - K | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 27.06.2013 02:09 |
| Соңкөл krótki film o długiej podróży | Feel | Kwestie różne, ale podróżne. | 20 | 15.03.2013 23:03 |
| krótki filmik Ukraina enduro maj 2010 | motormaniak | Polska | 6 | 30.06.2010 22:54 |