Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03.05.2012, 19:18   #1
Ashanti
 
Ashanti's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 412
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Ashanti jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
Domyślnie Gdzie ta solidarność

Jagna, może czasy się zmieniają, ale wiele rzeczy na pewno zależy od tego co w nas siedzi i co nam rodzice za młodu wpajali. Życzliwość i wzajemna pomoc powinna być czymś naturalnym. A jednak różnie bywa.
W majówkę jak byłam na przejażdżce z kolegami, dojrzałam przed nami czoperowca który glebnoł przez piasek na asfalcie. W sumie już sobie ze sprzętem poradził jak dojechaliśmy, ale instynktownie, bez zastanowienia zatrzymaliśmy się przy nim gotowi udzielić pomocy. Wcale się nad tym wszystkim nie zastanawiałam. Po prostu widzę człeka w potrzebie, motocyklistę, to działam. I wydawało mi się to normalne. Wzajemna pomoc, solidarność motocyklistów. A jednak, nie jest to takie oczywiste. Sama się ostatnio o tym przekonałam, jak na skrzyżowaniu padł mi akumulator i Dakarek tylko westchnął i koniec. Stoję na światłach, jeszcze elegancko wepchnęłam się przed autobus i nagle bleeee. No super, światła się zmieniły, kierowca autobusu zajarzył że coś nie gra i cierpliwie czekał aż się usunę z drogi. Nie było wyjścia, musiałam przepchnąć sprzęt na bok. W pewnej chwili na światłach stanęło dwóch kolesi na ścigaczach. Spojrzeli, jeden do drugiego zagadał: „ty dziewczyna na moto ma problem” (i ten to by jeszcze podjechał i pomogła), ale drugi wzruszył ramionami i tyle, w końcu to nie jego problem. No ... no i pojechali. No super ... i gdzie ta solidarność? No ... no i kto powiedział, ze kobiety mają lepiej. Byłam tam ja ta małpka w zoo. Wszyscy z samochodów się tylko przyglądali i nikt nie raczył zaproponować pomocy. Wyciągam komórkę, pora na telefon do przyjaciela. O kurcze .... bateria mi padła. Już dawno tak nie przeklinałam pod nosem. Usiadłam na moto, ludzie dalej się gapią, a ja zaczynam obmyślać plan i rozglądać się za ratunkiem. I nagle, jak anioł, podjeżdża do mnie wanem, kolega Jacek z zaprzyjaźnionego warsztatu i sklepu motocyklowego na Sadybie. No po prostu z nieba mi spadł. Miał załadowany cały samochód bo z moto pikniku wracał. Ale to nie było problemem, wyładował to i owo, przeładował i Dakarka z kierowniczką jeszcze zmieścił.
I tu mi się u farciło, Dakarek od razu w dobre ręce trafił i na drugi dzień był gotów w trasę.
__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę"
Ashanti jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 00:03   #2
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,926
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 4 dni 18 godz 14 min 8 s
Domyślnie

Pytasz gdzie ta solidarność ? To proste.
Kiedyś dawno temu motocyklami nie jeździli przypadkowi ludzie.
Teraz motocyklistów jest jakiś procent reszta to posiadacze motocykli którzy nigdy motocyklistami się nie staną.
Kupują motocykle bo taka jest moda albo kolega ma to i on też musi.
Dlatego przypadek obojętności pseudomotocyklisty a raczej zwyczajnego posiadacza opisany przez Ashanti staje się dość częsty.
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 00:11   #3
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,233
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 14 godz 6 min 38 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dzieju Zobacz post
Pytasz gdzie ta solidarność ? To proste.
Kiedyś dawno temu motocyklami nie jeździli przypadkowi ludzie.
Teraz motocyklistów jest jakiś procent reszta to posiadacze motocykli którzy nigdy motocyklistami się nie staną.
Kupują motocykle bo taka jest moda albo kolega ma to i on też musi.
Dlatego przypadek obojętności pseudomotocyklisty a raczej zwyczajnego posiadacza opisany przez Ashanti staje się dość częsty.
Zgadzam się. Niemniej rysuje sie tu określony typ "posiadaczy", określonego typu sprzętów. Jakby co deklaruje - dzwońci do mnie, nawet z butki
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 01:46   #4
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,926
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 4 dni 18 godz 14 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jorge Zobacz post
Zgadzam się. Niemniej rysuje sie tu określony typ "posiadaczy", określonego typu sprzętów.
Gdyby przeanalizować i porobić statystyki to z pewnością zarysowała by się pewna zależność między zachowaniem a posiadanym motocyklem.

Z tydzień temu stojąc samochodem na czerwonym widzę dziecko jadące na małym rowerku , z widoczną radością machało do "motocyklisty" przejeżdżając tuż przed nim po pasach......... i co ? ten posiadacz olał malucha całkowicie.
Tak oto niektórzy tworzą wizerunek , niby drobiazg ale to się przekłada na wszelkie inne sytuacje.
Jak widać motocyklistą trzeba się urodzić , nie wystarczy kupić motocykl.
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 02:21   #5
betu
wolny strzelec
 
betu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 749
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
betu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 23 godz 35 min 27 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dzieju Zobacz post
Jak widać motocyklistą trzeba się urodzić , nie wystarczy kupić motocykl.
Pomimo ze jesten niedlugo posiadaczem AT-zrobilem pare km na innym sprzecie-i powiem:swiete slowa czlowieku!!
betu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 12:23   #6
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
Domyślnie

Dzieju, tylko sie nie zapedz i nie wymagaj przypinania kwiatka do kasku
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.05.2012, 21:13   #7
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,926
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 4 dni 18 godz 14 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lepi Zobacz post
Dzieju, tylko sie nie zapedz i nie wymagaj przypinania kwiatka do kasku
Ależ oczywiście że tego nie zrobię
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.08.2012, 00:23   #8
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Ashanti Zobacz post
Jagna, może czasy się zmieniają, ale wiele rzeczy na pewno zależy od tego co w nas siedzi i co nam rodzice za młodu wpajali. Życzliwość i wzajemna pomoc powinna być czymś naturalnym. A jednak różnie bywa...
Ach... Koleżanko Droga...
Miałem ochotę podroczyć się z Tobą jeszcze w realu...

Tuż przed moim wyjazdem (już doba praktycznie), chciałem opłacić składkę członowską z wpisem miast nicku:
WRÓG KOBIECEJ MOTORÓWKI...
Teraz nie wiem, komu i na co te 5 dych... Ale wpłacę, bo jednak warto wspierać taka społeczność, którą Ty współtworzyłaś.

Tyle o Tobie ciepłych slów słyszałem...
Chciałem Ciebie poznać, nie zdażyłem.

Koleżanki MOTORÓWKI moje równie Drogie.
Uważajcie na Siebie.
Wilczyca, Jagna, Lena, Dunia... Wszytkie "nie moje" też.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.08.2012, 00:43   #9
Mucha


Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom.
Posty: 530
Motocykl: R1100GS
Przebieg: :dupa:
Mucha jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 3 godz 44 min 30 s
Domyślnie

W tym roku mialem zamiar ponownie sprobowac przyciagnac Ash na Biesowisko... w ub. roku twierdzila, ze nie moze dostac wolnego.
Uwazam, ze pasowalaby tam jak ulal...
Mucha jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.08.2012, 00:58   #10
wilczyca
 
wilczyca's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
wilczyca jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Elwood Zobacz post
Koleżanki MOTORÓWKI moje równie Drogie.
Uważajcie na Siebie.
Elwoodzie... zawsze na siebie uważamy... Cudnie uśmiechnięta Ashanti, jaką zapamiętałam, też z pewnością uważała. Ale to, jak mniemam, nie zawsze wystarcza. Coś czasem zawiruje w czasoprzestrzeni i nie masz na to wpływu.

szerokości, nie tylko motorówkom.
wilczyca jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
To nie smog, lecz fog - krótki wypad do Chin Ludwik Perney Trochę dalej 44 04.06.2014 09:38
Krótki rolgaz? madafakinges Wszystko dla Afryki 10 14.08.2013 10:12
Krótki 3-4 dniowy wypad do Pragi, Paweł - K Umawianie i propozycje wyjazdów 0 27.06.2013 01:09
Соңкөл krótki film o długiej podróży Feel Kwestie różne, ale podróżne. 20 15.03.2013 22:03
krótki filmik Ukraina enduro maj 2010 motormaniak Polska 6 30.06.2010 21:54


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.