| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 2,742
				 
Motocykl: XR250R 
Przebieg: ły 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 49 min 30 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Idea jest taka, że wybieram się w czwartek do Lizbony. 
		
		
		
		
		
		
		
	Chciałbym kupić tam trochę emocji i doznań. Mam zamiar pić wino, jeść ser i łazić po mieście od rana do wieczora. Podobno powyższe produkty leżą tam niczym w supermarkecie, słono się za nie płaci, nagrodą są smak i nasycenie. Nic poza tym. Na miejsce zostanę wysłany samolotem. Szukam miejscówek mało znanych, bo te znane są mi znane. Wątkiem tym nie chciałbym nikogo urazić! O prawdziwości moich intencji niech świadczy fakt, że nie mam brzucha, wymieniałem w Sapancie pompę wody w Starze 266 przy -15, a w Bośni prałem majty w rzece.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2018 
				
					
				
				
					Posty: 266
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 5 dni 3 godz 35 min 33 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Moderator 
			![]() Zarejestrowany: Dec 2008 
				Miasto: Niemcownia 
					
				
				
					Posty: 3,384
				 
Motocykl: CRF 1000D/DCT 
Przebieg: 48k+ 
				
				
				 
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 21 min 34 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Obierasz wyłącznie Lizbonę czy chcesz wynająć moto i polatać po niekończących się wokoło szuterkach?
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła  
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jeżeli polecisz samolotem to nie bierz taksówek. Jeżeli już bierzesz , to zapytaj za ile pojedzie pod wskazany adres. I nie jedz póki nie powie. Bywają uczciwi. Niech Cię nie zdziwi nie włączenie taksometru. Jeżeli chcesz jechać uberem to musisz wyjść poza teren ścisłego lotniska (nie problem) . Po prostu cywilne pojazdy nie mają wjazdu.  
		
		
		
		
		
		
		
	Na miejscu polecam długi spacer w dzielnicy , gdzie było Expo. Weź ze sobą jedzenie i picie. Ciekawe budynki , cudnie wieje , mało ludzi. Jeżeli lubisz to na miejscu jest świetne oceanarium. Poza sezonem bardzo miłe miejsce do odwiedzenia. Knajp jest mnóstwo. Szczególnie tam przydaje się aplikacja Zomato. Na miejscu do Lidle dość często więc zrobisz zakupy tanio. Poszukaj lokalnych bazarów .drozej ale cudne owoce. Nie wiem czy pomogłem. Stara 244 chce mieć. 266 mnie nie stać  
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 2,742
				 
Motocykl: XR250R 
Przebieg: ły 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 49 min 30 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Mówiąc serio, to wyjazd jest bardzo bezideowy. 
		
		
		
			Wykorzystuję resztkę urlopu i punkty z karty Wizira. Taksówkami na bank nie będę się woził, preferuję zwiedzanie "z buta". Kiedyś w Berlinie zrobiliśmy z kumplem 52 km ![]() 30728786_438980503182466_8071027045708070912_o.jpg Szukam miejscówek mało znanych, ale niekoniecznie super efektownych. Np. w Barcelonie fajne było Muzeum Morskie bezpłatne w określonym dniu. Albo schronisko dla kotów z opcją podglądania (akurat nic nie widać   ):https://www.google.pl/maps/@41.38080...7i16384!8i8192 Albo knajpa rodem z Desperado: 22104653_363017514112099_4141478256273476752_o.jpg Drobna eksploracja tez mile widziana ![]() 22137025_363101397437044_2147199229119378685_o.jpg 22195601_363101400770377_5663825427665581620_n.jpg W Porto fajny było opuszczony kościółek po południowej stronie Duro (zero ludzi): https://www.google.pl/maps/@41.13933...7i13312!8i6656 Dzielnicę Expo zapisuję, dzięki. A jeśli chodzi o Stara to odradzam. Fajnie się przejechać, ale mieć na własność... no nie chciałbym ![]()  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Trochę zależy, co lubisz. Dla mnie Lizbona i/lub okolice, gdzie z dużym prawdopodobieństwem wyląduję prędzej czy później na stałe. Kocham Alfamę, im później w noc i wino, tym bardziej. Wtedy w lokalnych spelunkach kelnerki i kucharki wychodzą na scenę i robią prawdziwe fado. Nie są tak spektakularne, jak wyszykowane babki w Barrio Alto, ale poziomem i autentycznością na ogół je przewyższają. 
		
		
		
		
		
		
		
	Warto wybrać się też na wybrzeże atlantyckie, np. pociągiem do Cascais i wrócić drogą wzdłuż brzegu, choćby rowerem czy skuterem. Jeśli trafisz na wiatr i słońce, to można zawstydzić Holendrów z ich uitwaaien Sympatycznie jest kawałek za Cabo da Roca, np. Praia das Azenhas do Mar, małe, bezpretensjonalne wioski, puste plaże i wysokie skały.  | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jun 2011 
				Miasto: Reguły 
					
				
				
					Posty: 796
				 
Motocykl: Husqvarna FE 350 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 17 godz 29 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			jak bedziesz mial więcej czasu spróbuj surfingu... 
		
		
		
		
		
		
			PZDR Qter 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pije bro i palę sziszę...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: KrK 
					
				
				
					Posty: 1,410
				 
Motocykl: CRF1100 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 2 godz 35 min 50 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			https://www.timeoutmarket.com/lisboa/ 
		
		
		
		
		
		
			Będzie Pan zadowolony Wysłane z mojego H8324 przy użyciu Tapatalka 
				__________________ 
		
		
		
		
	Pozdrawiam, łajza na Crf110  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 2,742
				 
Motocykl: XR250R 
Przebieg: ły 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 49 min 30 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Oj ma surfing to chyba mam za mało czasu... ale myślę nad Nazare  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Dzięki Łukasz, coś jak nasza Hala Mirowska, a Wasza Zajezdnia ![]() No prawie... Myślę, że odwiedzę.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |