![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,099
Motocykl: Fiddle
![]() Online: 6 miesiące 3 tygodni 4 dni 4 godz 39 min 42 s
|
![]()
o co chodzi w tym wątku, nie mam pojęcia... ale też to czytam. czasem przerywam, gdy za bardzo nie wiem o co chodzi. Za jakiś znowu zaglądam...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Białystok
Posty: 535
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 miesiąc 21 godz 41 min 36 s
|
![]()
Elwood jak Feniks powstał z popiołu
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 610
Motocykl: Wrublin
![]() Online: 1 tydzień 11 godz 36 min 24 s
|
![]()
Wygląda mi na kaczkę.
A metoda nauki? Okazuje się, że najłatwiej zlokalizować ptaka po... śpiewie. Lepiej więc sobie na początek przyswoić/ osłuchać śpiew. Tak właśnie można trafić na wilgę np. Dzisiaj to żaden problem. Atlas, wgrane głosy i można się zatracić w lesie, łące czy gdzie tam ptasiego eksploratora poniesie. Mój wrodzony ćwierć daltonizm niestety wyraźnie mi w procesie przeszkadza. Ja widzę "bryłowo i mechanicznie", tylko tak. Zbieranie grzybów ze mną, to nie zła komedia dla obserwatorów. W temacie ptaków drapieżnych, to kiedyś pisałem Fazikowi relację jego donkiszoterii po kraju Basków, Aragonii, Galicji i Leon. Wszystko tam było zmyślone, łącznie z migracją sępów na wschód, bo Fazik tak wschód lubi przecież. I ta migracja akurat okazała się prawdą W temacie drapieżnych ptaków można śmialo założyć, że 90% ich procent, z tych " widzianych" w locie czy przykuci, to myszołowy. Za to mam jeden mały, osobisty sukces ptaśny. Udało mi się rok czy dwa lata temu ustrzelić koło Kartuz dwa rybołowy. Ustrzelić okiem naturalnie. Coś pięknego. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() |
![]()
Jako niedoszły i niespełniony ornitolog fantasta zaproponuję na dobry początek jakiś atlas z malowanymi ptakami, nie z fotografiami. Dobry rysownik wyłapuje szczegóły i podkreśla je w rysunku. Podobnie jak Dawid - (pozdro) szczeniackie lata spędziłem albo z lornetką na świlczańskich polach i w krzaczorach pod Rzeszowem, albo właśnie wertując książki i mój ulubiony atlas Sokołowskiego "Ptaki Polski", który dostałem w prezencie razem z lornetką gdzieś na 10 urodziny od wujka ornitologa.
Dobry fachowiec lornetki nie potrzebuje żeby rozpoznać gatunek, wystarczy słuch. Pamiętam kiedyś oglądałem dokument o jednym ornitologu chyba z Norwegii. Koleś był niesamowity. Wcale mu nie przeszkadzało, że był niewidomy, a mimo to został znanym autorytetem w swojej dziedzinie. |
![]() |
![]() |