![]() |
|
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,765
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 16
Pierwsze 150 km w napi#$%^#$%dalającym deszczu ![]() ![]() Tym razem przez Bosfor pakujemy się na prom ![]() Bez żadnego kłopotu wyjeżdżamy ze Stambułu... po "powodzi" ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jedziemy bokami do granicy... Kilkanaście przed nią zauważam dziwne zachowanie miernika napięcia... dotykam boczku (tego z regulatorem) a ten już spływa pod wpływem grawitacji... chyba się rozgrzał troszke za mocno ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na stacji fajny moment... Tankujemy sobie, żremy jakieś seven daysu i podjeżdża ziomek na Goldwingu ![]() ![]() ![]() ![]() Zaczęło się już ściemniać, chcieliśmy coś zjeść. Jedyna otwarta knajpa kilkadziesiąt kilometrów za granicą. Weszliśmy, wysłaliśmy Pawła żeby coś zamówił. Poszedł... wrócił... zamówił... Pytam się "Pytałeś się ile będzie kosztować?" "Nieee, przestań przecież to bułgaria ile może ksoztować... parę Euro?" "No spoko, żremy". W międzyczasie slyszymy znajomy język... Okazało się, że nasz rodak widząc polskie tablice na motórach wszedł do knajpy nas odwiedzić. Chłop jedzie na rowerze do Syrii... albo przynajmniej w tamte okolice, bo mówi, że ma czas i sobie po prostu jedzie. ![]() ![]() "Byłem w Somalii, jechałem autobusem. Byłem w nim jedynym przedstawicielem bialych. W pewnym momencie autobus się zatrzymał przy grupce z Kałachami. Wysiadł z autobusu jeden pasażer, podszedł do tej grupki, oni mu strzelili w nogę, wrócił usiadł i pojechaliśmy dalej...nooo, serce mi się wtedy zatrzymało, wiedziałem, że nie lubią tu białych. W zasadzie ciężko tu nawet o hotel bo bywaja przyadki, że gdy pewni ludzie się dowiedzą że w hotelu mieszka biały - podpalają hotel." Tak nam minął wieczór, szczerze mówiąc nie pamiętam czy to była Somalia czy iinny kraj... Opowieści było dużo ![]() ![]() ![]() ![]() Uderzamy dalej w kierunku Sofii, jedziemy ze 100km i zjeżdżamy na nocleg w pola... Jedna wizyta bułgarskich pał, zaciekawionych co tu sie dzieje i idizemy w kimę... Wszystkich zadziwia Pawel który oznajmia, że mu się śpieszy i jedzie dalej... Nooo ok, ja rozumiem, rodzina itp... Żegnamy się, Paweł odjeżdża i kima... ![]() CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,765
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 17
Wstajemy wcześnie, poranna kupa i dzida. Na stacji w Sofii wysyłam sms do Pawła, on już jest za Budapesztem ![]() Za granicą Bułgarsko-Serbsko paredziesiąt kilometrów fajnej drogi, masa tuneli. Przyjemnie się jedzie ![]() Postanawiamy nie tracić czasu i jechać płatną drogą do Belgradu. Szukamy dzikiego zjazdu ale nic nie zauważamy.. Później Paweł mówił, że on znalazł... i to w nocy ![]() Za Belgradem mamy już obczajoną z drogi w drugą stronę trasę darmową... No, prawie nam się udaje... bo wbijamy na płatną dzikim ale... wjazdem ![]() ![]() Dzida dalej, 100km przed granicą dopada nas znowu burza. Jedziemy tak aż na Węgry, przed Budapesztem musimy niestety się znowu zatrzymać. Rafał nosi okulary i w deszczu w nocy nic nie widzi. Rozbijamy sie namiotami na stacji benz. Kima.... znowu w przemoczonych ubraniach. Tej nocy o godz 2 Paweł dociera do domu ![]() CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,765
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 18 Koniec tej nierównej walki
![]() Rano już nie pada, nic ciekawego się nie dzieje... zwykła jazda. W Słowacji dopada nas tylko znowu deszcz. Hubert łapie kolejnego szlifa, nie zauważamy tego i jedziemy dalej. Potem czekamy na niego, przyjeżdża z rozwalonymi plastikami, lagami przekręconymi w półkach i parszywym nastrojem. Szybka naprawa lag i jazda dalej... wszyscy mają ochotę być dzisiaj w domach. W Bielsku-B. zostawiamy Tomka, szybkie spojrzenie po sobie. Dogadujemy się, że ciśniemy ile się da... Dla mnie to oznacza jedno, chłopaki rozumieją trochę wolniej ale spoko... na autostradzie zostawiam ich na tyle że mam czas na zdjecia kufra, odkrecenia boczku, inspekcje kabelków regulatora na spokojne, zaklejenie tego z powrotem i wyjeżdżam tuż za nimi... Trochę zdziwienie gdy wyprzedzam ich drugi raz ![]() ![]() ![]() KONIEC ![]()
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,765
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
PODSUMOWANIE
Zrobiliśmy niecałe 10 000km. Wydaliśmy około 4500zł na głowę (w tym wizy, przejazdy przez granicę itp). Mitasy E09: na przedzie u mnie zrobiłaby jeszcze spokojnie ze 3-4 tys km. Tył na 10 000km zjechany prawie do końca by był, gdybym wystartował na nówce. Afryczki: Jedna awaria regulatora, jedna padnięta pompa, jedna spalona żarówka. Nie było więcej awarii. Moja spaliła 0.05l oleju na 10 000km ![]() XTek: spalił trochę oleju, reszta bez awarii. Podziękowania nie ujęte we wstępie: -kiub - za info o wizach, krajach - Michassoo - informacje i generalnie za inspirację kierunkiem ![]() Dzięki wielkie!! ![]() Moje dwa słowa: Chciałem by wyjazd był jak najbardziej pustynny... niestety nie udało się. winnym jest przede wszystkim brak czasu. Zabrakło conajmniej tygodnia na to. Jednak sam czas i pokonywanie kilometrów, to uczucie podróżowania było prześwietne. Zadowolony jestem w 100% chociaż jak patrzę teraz na te pogniecione mapy... trochę szkoda, że nia trwało to z pół roku powiedzmy... ![]() ![]() Dzięki za uwagę, YO!! ![]()
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Strzelin
Posty: 1,677
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 11 godz 43 min 30 s
|
![]()
W tym wszystkim fajne jest to , że tworzycie grupkę ludzi którzy nie poddają się w sytuacjach dla wielu beznajdziejnych . Miło jest bywać w waszym towarzystwie . Bo wtedy każda droga jest przyjemnością .
No foto pogodne twarze . Się....... zastanawiam jak wy będzieci wyglądac za dwadzieścia lat . ....... Pewnie gdzieś pod Magadanem na GS produkowanych w chińskiej republice ludowej wasze twarze będą odzwierciedlały już tylko korespondęcje z bankami i nieudane związki . ![]() Mam nadzieję , że nie zmusiłeś mamy żeby za ciebie pisała ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
3 tygodnie w Maroku | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 01.08.2014 15:13 |
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 | aussie72 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 09.04.2012 00:42 |
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! | mishieck | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 30.12.2011 10:48 |
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) | ostrywicher | Hamulce, kola, opony | 13 | 25.11.2011 11:08 |
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie | Brie | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 19.05.2010 20:38 |