nawigacja tanio

[fxrider]

doszedłem do ładu z tym gocleverem (4384fm) i chciałem podzielić się spostrzeżeniami, jak obiecałem.
Z zalet:
- po resecie na wolnym powietrzu łapie teraz pierwszy fixing w 5-8 minut.
- po pierwszym zafixowaniu potrafi złapać sygnał leżąc na parapecie - kwestia 5 minut, na dworze kolejne fixy w 1-2 minuty.
- po złapaniu namiaru trzyma już jak głupi, nawet pod garnkiem jak testowałem... metr od okna trzyma stale 6-7 satelit
- lokalizuje dosyć dokładnie, ze sporą powtarzalnością
- udało mi się odpalić jak pisałem wcześniej TomToma, MoblieXT i OziExplorera - w każdym ładnie łapie sygnał (COM1@4800)
- programy chodzą bardzo szybko (kalkulacje tras, przesuwanie mapy), bez przycięć (ew. krótkie zwiśnięcia przy wyłączaniu, do 10-15 sek), kiedy nie eksperymentuję już z systemem nie wiesza się podczas normalnej pracy.
- bateria po kilku cyklach ładowanie-rozładowanie trzyma co raz dłużej - nawet do ok. 1h. z GPS
- o filmach i książkach pisałem wcześniej - nadaje się, jednak filmy trzeba przycinać do wymiaru ekranu (480x272) na PC
- obsługuje język PL - da się go ustawiać w programach i to działa (nie jest to regułą w PNA)
- czytelny ekran, ładne kolory, spore kąty patrzenia(zwłaszcza poziome), nawet pod lampą coś widać - niewiele gorzej niż garmin 60cx.
- obudowa sprawia wrażenie wytrzymalej, dosyć łatwej do uszczelnienia
Z felerów :
- o resecie pisałem - wycina wszystko co po za kartą, w tym ustawienia niektórych programów(można robić kopie i wgrywać)
- nie da się go wyłączyć - co najwyżej suspend(uśpienie), więc trzeba co kilka dni go ładować, żeby sam się nie zresetował
- bardzo niedokładnie i ze sporym rozrzutem określa wysokość (nawet jak na SiRFa)
- wygląda na to, że odbiornik GPS stale pracuje, trzeba go ręcznie wyłączać (dłuższe życie baterii)
- nie da się software'owo obracać ekranu
- obawiam się o złącze ładujące na moto - trzeba by je jakoś usztywnić, żeby ruchy kabla ładującego go nie uszkadzały.
- w mobileXT nie chce 'widzieć' innych map niż bazowa (jeśli wgram szczegółową jako bazową to działa) - nie doszedłem jeszcze przyczyny, w innych urządzeniach nie spotkałem się z takim objawem.
- przed złapaniem fixa odbiornik wysyła różne dziwne rzeczy i bywa to mylące dla programów.
- oryginalna nakładka na system uparcie zmienia strefę czasową na pekin (zegarki wyświetlają czas +7h), można uniknąć jej uruchamiania

Nie miałem okazji testować go podczas jazdy, ale nie spodziewam się raczej problemów.
Nie testowałem też kart większych niż 2gb (nie mam w tym momencie), ani transmitera FM.
Z pewnością będę jeszcze trochę przerabiał system, aby zwiększyć wygodę używania i funkcjonalność.
Jak za tą cenę za zestaw uważam, że jest to niezły zakup, mimo, że trochę trzeba było się z nim pobawić i pouczyć.
Niedługo weźmie go wieczny na testy, więc może dopisze kilka spostrzeżeń z punktu widzenia osoby mało jeszcze obeznanej z GPSami.

pozdrawiam, Adam

[tr33]

Napisał fxrider

doszedłem do ładu z tym gocleverem (4384fm) i chciałem podzielić się spostrzeżeniami, jak obiecałem.
Z zalet:
- po resecie na wolnym powietrzu łapie teraz pierwszy fixing w 5-8 minut.
- po pierwszym zafixowaniu potrafi złapać sygnał leżąc na parapecie - kwestia 5 minut, na dworze kolejne fixy w 1-2 minuty.
- po złapaniu namiaru trzyma już jak głupi, nawet pod garnkiem jak testowałem... metr od okna trzyma stale 6-7 satelit
- lokalizuje dosyć dokładnie, ze sporą powtarzalnością
- udało mi się odpalić jak pisałem wcześniej TomToma, MoblieXT i OziExplorera - w każdym ładnie łapie sygnał (COM1@4800)
- programy chodzą bardzo szybko (kalkulacje tras, przesuwanie mapy), bez przycięć (ew. krótkie zwiśnięcia przy wyłączaniu, do 10-15 sek), kiedy nie eksperymentuję już z systemem nie wiesza się podczas normalnej pracy.
- bateria po kilku cyklach ładowanie-rozładowanie trzyma co raz dłużej - nawet do ok. 1h. z GPS
- o filmach i książkach pisałem wcześniej - nadaje się, jednak filmy trzeba przycinać do wymiaru ekranu (480x272) na PC
- obsługuje język PL - da się go ustawiać w programach i to działa (nie jest to regułą w PNA)
- czytelny ekran, ładne kolory, spore kąty patrzenia(zwłaszcza poziome), nawet pod lampą coś widać - niewiele gorzej niż garmin 60cx.
- obudowa sprawia wrażenie wytrzymalej, dosyć łatwej do uszczelnienia
Z felerów :
- o resecie pisałem - wycina wszystko co po za kartą, w tym ustawienia niektórych programów(można robić kopie i wgrywać)
- nie da się go wyłączyć - co najwyżej suspend(uśpienie), więc trzeba co kilka dni go ładować, żeby sam się nie zresetował
- bardzo niedokładnie i ze sporym rozrzutem określa wysokość (nawet jak na SiRFa)
- wygląda na to, że odbiornik GPS stale pracuje, trzeba go ręcznie wyłączać (dłuższe życie baterii)
- nie da się software'owo obracać ekranu
- obawiam się o złącze ładujące na moto - trzeba by je jakoś usztywnić, żeby ruchy kabla ładującego go nie uszkadzały.
- w mobileXT nie chce 'widzieć' innych map niż bazowa (jeśli wgram szczegółową jako bazową to działa) - nie doszedłem jeszcze przyczyny, w innych urządzeniach nie spotkałem się z takim objawem.
- przed złapaniem fixa odbiornik wysyła różne dziwne rzeczy i bywa to mylące dla programów.
- oryginalna nakładka na system uparcie zmienia strefę czasową na pekin (zegarki wyświetlają czas +7h), można uniknąć jej uruchamiania

Nie miałem okazji testować go podczas jazdy, ale nie spodziewam się raczej problemów.
Nie testowałem też kart większych niż 2gb (nie mam w tym momencie), ani transmitera FM.
Z pewnością będę jeszcze trochę przerabiał system, aby zwiększyć wygodę używania i funkcjonalność.
Jak za tą cenę za zestaw uważam, że jest to niezły zakup, mimo, że trochę trzeba było się z nim pobawić i pouczyć.
Niedługo weźmie go wieczny na testy, więc może dopisze kilka spostrzeżeń z punktu widzenia osoby mało jeszcze obeznanej z GPSami.

pozdrawiam, Adam

Hej! Dwa zdania na temat nawigacji Goclever 4384 FM. Mam ja od czerwca (ubezpieczajac auto w Avivie rozdawali je za free). Uzywam oryginalnego oprogramowania i automapy. Dzialaja bez zastrzezen. Gniazdo ladowania poluzowalo sie i ostatnio bedac w okolicach Poznania odwiedzilem ich serwis (Smoluchowo-przedmieścia Poznania). Podobno to typowy problem. Po 10minutach usterka byla usunieta, wymieniono mi tez ladowarke. Dodatkowo kupilem ladowarke sieciowa i teraz przed wyjazdem laduje navi z sieci (bateria wytrzymuje ok 1h15min). Transmiter FM dziala. W aucie, jak i na moto. Na motorze używam radia z telefonu (troche zaklocen) lub tez radyjka z odtwarzacza mp3. Daje rade. Nie jest to szczyt marzen, ale na razie wystarcza. Pozdrawiam!

[rambo]

Te tanie navi sa naprawde spoko, najsłabszych ogniwem są właśnie te gniazda usb do ładowania. Ja też mam już awarie tego elementu za sobą. Miałem nawigacje z zasilaniem w uchwycie (garmin quest i zumo) i sie przez lata nie spsuło.
Mój produkt też chce by tak miał