![]() |
|
Dział Producentów i Dostawców Zarabiasz na życie w branży motocyklowej? Tutaj zareklamuj swój produkt. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() |
![]()
to nie jest taiwan ale tajlandia. oryginal kosztuje 7300pln - juz widze jak wyskakujesz z takiej kasy za amor do motocykla wartego 15 tys. YSS kosztowal 1650pln. ja nic nie 'promuje' - napisalem, ze tak klient zdecydowal i takie cos zalozylem. chciałby Wilbersa zalozylbym Wilbersa. jak beda z tym klopoty to bede pisal. chyba z doroslymi ludzmi rozmawiam. Rambo pamietam, ale nie wiem co to ma do rzeczy? tajlandzkie sa tez filtry HiFlo, ktore 'promuje'. w ogole mam dzialke u tajów i co miesiac przychodzi przelew z ambasady, bo tylko dzieki mnie sie to jeszcze kreci
![]() p.s. a Rambo tez agent bo mial świnie wietnamską ![]()
__________________
buziaki ![]() Ostatnio edytowane przez szynszyll : 23.11.2024 o 04:21 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]()
A jednak ktoś czyta uważnie ... Oczywiście Tajlandia - czwarty co do wielkości kraj z całkiem sporą gospodarką. Czasami mi się zdarza w wyniku demencji, ale cóż...
Co do czucia/nie czucia zużycia, jeśli amor wyleje i miał słabą poduszkę gazową, nie czuć tylko jak się prowadzi - na piechotę znaczy. Sam doświadczyłem, jak na rondzie dryftowałem z tego powodu wiedząc o ułomności tegoż, bo już wcześniej łuki i zakręty jakoś dziwnie zaczęły się "prostować" . Podobnie było w przypadku puchy, gdzie tylne amory (te ważniejsze) straciły sterowanie (Nissan USA) i na prostej na muldzie tak mi dupą zakręciło (pomimo ostrożnej jazdy), że prawie się zesrałem. |
![]() |
![]() |