Harley Davidson amerykańska legenda.

[Dzieju]

Napisał Emek

Dalej nie wyjaśnia to czym jest ten "stan umysłu podobny do BMW" stąd pytanie do autora.

Nie pomogę , każdy ma swoje spostrzeżenia.
Nie dotyczy to oczywiście każdego ale wielu da się rozpoznać.
Tak, posiadanie starych Afryk też można nazwać stanem umysłu ale jakże bywa inne od BMW
Było to wiele razy, staję na światłach , obok BMka , skinokem głową , brak reakcji....
Niedawno dogoniłem grupkę Harleyowców na światłach, kupa hałasu a ten co miał cichy wydech muzyka na cały regulator....paranoja. Skinąłem jednemu przez grzeczność, mimo szarówki był obowiązkowo w czarnych okularach , ale pogardliwe spojrzenie było wymowne.
W przypadku każdego innego motocykla czy skutera takie rzeczy nigdy nie miały miejsca.
Na szczęście zdarzają się wyjątki ale to wyjątki.
A może mam małe szczęście do tych wyjątków, nie wiem.
To wszystko celem uzupełnienia od "autora".

Napisał michoo

Dzieju zapraszam do mnie pojeździsz może kupisz.

Czemu nie , z ciekawością ,zawsze to nowe doświadczenie