Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 02.08.2024, 20:35   #11
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 609
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 17 godz 2 min 59 s
Domyślnie

Dziewiąty dzień, 17 Marca. Jedziemy na Gambię...:-)

Poszedłem wcześnie spać, więc równie wcześnie się obudziłem słuchając śpiewu ptaszorów i szumu oceanu

Po szybkim śniadanku ruszyliśmy w drogę i już kilkanaście kilometrów od wybrzeża temperatura gwałtownie wzrosła do 40 stopni. Tak czy owak jechało się całkiem spoko, bo asfalt był dobry i w przeciwieństwie do Mauretanii było tutaj całkiem sporo zieleni.


Podobnie było z miejscowościami, przez które przejeżdżaliśmy-nie było tam co prawda drapaczy chmur czy szklanych domów, ale było kolorowo i żywo. Tu muszę wspomnieć o jednej rzeczy, która mnie zaskoczyła i urzekła. Właściwie to nie rzecz - to Ludzie. Ludzie w Senegalu są po prostu piękni. W oczy rzucają się nie tylko kolorowe, ze smakiem noszone ubiory kobiet, ale ogólnie ludzie są tam piękni-wysocy, smukli o szlachetnych rysach twarzy. Do tego dochodzi ich sposób poruszania się-nie jestem jakimś artystą, ale ten element rzucił mi się w oczy przede wszystkim.
Sieć dróg asfaltowych nie jest zbyt rozwinięta, więc każde skrzyżowanie większych dróg otoczone jest miastem, a w mieście jest bazar. Fajnie było przejeżdżać przez takie żywe, kolorowe miejsca.

Powoli zbliżaliśmy się do Touby, która jest stolicą prowincji. Temperatura wzrosła do 45 stopni, ale jadąc dawaliśmy rade wytrzymać ten skwar. W Toubie jednak musieliśmy się zatrzymać, bo kończyły nam się pieniądze i internet. Miasto jest całkiem spore i praktycznie od samego wjazdu wpakowaliśmy się w korki. Nie trudno sobie wyobrazić starszych panów w pełnych ciuchach motocyklowych, przebijających się przez korki w temperaturze 45 stopni....Miałem wrażenie, że pode mną zamiast motocykla znajduje się piec martenowski - wentylator pracował nonstop i obawiałem się o stan akumulatora po dłuższej walce...

Koniec końców udało nam się znaleźć kartę sim i pieniądze w jednym miejscu, więc ograniczyło nam to trochę wysiłek telepania się po mieście.

Jak widać na powyższym filmie nasze motorki zaparkowaliśmy w pełnym słońcu, co miało swoje konsekwencje... Po załatwieniu spraw ubraliśmy się w nasze zimowe ciuszki i dosiedliśmy rumaków, ale...mój rumak nie chce zakaszlać!:-). Szybki rzut oka na voltomierz i wszystko jasne-akumulator wymiękł w tej temperaturze. Po półgodzinnej walce polegającej na pchaniu, bieganiu i piciu wody w końcu znalazł się samochód z kablami startowymi i mogłem jechać dalej. Niemniej jednak walka w takiej temperaturze wykończyła nas strasznie i dalsza jazda do miejscówki ze spaniem polegała na zatrzymywaniu się co kilkanaście minut, nawadnianiu i powstrzymywaniu zawrotów głowy...

Spanie znaleźliśmy w miejscowości Kaolak, w małym hotelu przy drodze. Biwak był wykluczony, bo ze względu na stan zdrowia związany z odwodnieniem trzeba było być blisko lekarza i dużej ilości wody pitnej:-)

Dla mnie był to najtrudniejszy dzień na tej wyprawie-w kilku momentach byłem blisko utraty świadomości z powodu odwodnienia. Widziałem też, że Grzesiek ledwo się trzyma. Po spojrzeniu na prognozę pogody w Gambii (45 stopni i więcej przez kolejne dni...) podjęliśmy decyzję o odpuszczeniu dalszej jazdy na południe. Zdrowie jest ważniejsze od egzotycznych pieczątek w paszporcie. Uciekamy na wybrzeże!:-)


trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
(2018) поездка b Памир - czyli opowieść o tym, jak Gienia, Efcia i Słoń Dominik Pamir zdobywali trolik1 Trochę dalej 167 05.05.2021 07:26
SANDRAIDERS - duch starego Dakaru Gajron Kwestie różne, ale podróżne. 4 29.08.2019 10:44
Kociewski Rajd Enduro - gorąco polecam miłośniczkom offroadu Ola Lejdis 6 28.12.2013 21:13


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.