Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24.11.2009, 23:18   #1
AdaM72
 
AdaM72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: gdzie?
Posty: 131
Motocykl: ?? tak, to niewykluczone ale dokładnie to nie pamiętam
Przebieg: tak
Galeria: Zdjęcia
AdaM72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 6 godz 31 min 52 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał myku Zobacz post
Utopienie GS-a nie bylo wina motocykla,czy rzeki,a kierowcy.Radek wjechal do rzeki,jakby byla ona kaluza.Bez wziecia wzmianki na dno i prad.Nie byla to TA rzeka,tylko poprostu rzeka.Dlatego ja np,przejechalem ja ot tak,bez sprawdzania dna,czy jakims tam brodzeniu w ta i spowrotem.
Ja właśnie pomyślałem, że kierowca GSa za bardzo uwierzył w swoje siły (albo nadprzyrodzoną moc motocykla) skoro nie poprosił reszty o asekurację. A co do brodzenia, to cóż, my nie pozwalaliśmy sobie na wjeżdżanie do żadnej wody w sytuacji gdy istniały choćby mikroskopijne wątpliwości co do dna brodu. A to z tej prostej przyczyny, że byliśmy tylko we dwójkę na jednym motocyklu podczas gdy założenie było takie, że naprzód i ch... już. Znaczy ani kroku w tył. A i tak dwa brody okazały się bardzo trudne.

Ten tutaj, na F910:


Na zdjęciu tego nie widać, ale w najgłębszym miejscu najpłytszego z możliwych przejazdów woda sięgała kanapy. Rozebraliśmy motocykl ze wszystkiego co się dało i praktycznie przenieśliśmy go przez rzekę po dnie której toczyły się powoli kamienie wielkości piłki do koszykówki.

A ten z kolei:




(to na F88) był strasznie rozjeżdżony przez samochody i autobusy, woda nie tak rwąca jak poprzednio, ale też głęboki, na środku, na wprost autobusu, miał chyba z półtora metra (autobus dooobrze zamoczył budę). Na szczęscie dało się go pokonać przepychając motocykl wzdłuż bystrza widocznego po prawej. Ale na wszelki wypadek bagaże przenieśliśmy podobnie jak poprzednio.

Cytat:
Napisał myku Zobacz post
Co do Piotrka,bo pewnie o nim mowisz,to musze cie zaskoczyc.To ze byl na szosowkach,zupelnie o niczym nie swiadczylo.Chlopak swietnie sobie na nich radzil w naprawde wymagajacym terenie.Nie wspomne,ze nie jechal solo.Byla to zreszta ich podroz poslubna,wiec jak sie domyslam nie nastawiali sie na dzidowanie i jazdy efami.
My też nie nastawialiśmy się na dzidowanie tylko na oglądanie, ale na takim piachu:




a praktycznie cały rezerwat Krepptunga to taki i jeszcze gorszy syf (i wogóle uniknąć się piachu nie da) to nawet na ostrzejszych oponach niż szosówki było ciężko. I bieg, 4-5krpm i 5-10km/h. Motocykl cały czas pływa. Próbowałem z tym walczyć jakąś spectechniką ale ostatecznie doszedłem do tego, że na OeSach najlepsze rezultaty daje wbicie obu nóg w ziemię, żarliwe modły do wszystkich znanych i nieznanych Bogów i orka na pustyni. Pomogło, ale 60km jechaliśmy kilkanaście godzin.

Cytat:
Napisał myku Zobacz post
Jazda z nami umozliwila im wjechanie tam,gdzie pewnie sami nie zapedzaliby sie.
Eeee tam. Na Islandii poznaliśmy Rainera, Wiedeńczyka, który najpierw patrzył na nas jak na świrów (sami!? tutaj?! jesteście obłąkani?!) a potem samodzielnie przejechał część Sprengisandur, Landmannleid, F208 i jeszcze do tego woził się po jakichś nieoznaczonych drogach we Fiordach Zachodnich. Fakt, że doprowadził i siebie i Hondę do znacznego wyniszczenia, ale cóż - przygoda górą. A morał z tego taki - samodzielnie da się, byle z głową. A Rainer właśnie najgorzej nieodpowiednie opony przeklinał. Wierzyłem i wierzę mu.

Cytat:
Napisał myku Zobacz post
ps.Fajne foty porobiliscie i jak widze tez mieliscie pogode.My nastawilismy sie tym razem tylko na jazde.Fotografowanie bylo czysto "przypadkowe".Zreszta duza czesc krajobrazu widzialem juz.
O pogodę w lipcu trochę łatwiej niż w czerwcu jednak. Nie narzekaliśmy
__________________
#8 W podpisach nie warto pisać byle czego. Tylko same mądrości.
#5 A jak się komu nudzi to niech sobie coś w Świątyni poczyta.

Ostatnio edytowane przez AdaM72 : 24.11.2009 o 23:21
AdaM72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.11.2009, 23:54   #2
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,896
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 51 min 23 s
Domyślnie

Hehe..Wiem o jakich rzekach mowisz.Dwa latka temu wracajac z Askji F88.Druga rzeka od 1-ki jest naprawde gleboka.1150adv wlasnie tam sie utopil,gdyz jazdziec tez przecenil swoje sily.Zamiast jechac polkolem jak znak pokazywal,posugerowal sie,ze wczesniejsza rzeczke przejechalem po prostej.Stanal do siodla w wodzie i HILFE,HILFE!!!Ta trzecia od 1-nki to pikus



Z ta mu sie jeszcze udalo,ale w nastepnej stana.Czysty brak wyobrazni.Pewnie,ze na zwyklych oponach da sie przejechac.Ale czasto przypomina to walke i niewiele jest tu przyjemnosci.Co do piachu,to mozna sie rozpisywac.Nalezy pamietac,ze jadac na Islandie jest sie raczej napakowanym.A to napewno nikomu nie pomaga.Ja teraz na F35 tez o malo co fiknalbym.Tempo bylo spore,ciezar tez i nagle pojawila sie lata piachu,ktora nie chciala miec konca.Tak wiec nie szlo wytracic predkosci i pomoc sobie nogami,a przyspieszajac,zaczalem skladac sie to w lewa to w prawa.Troche sie zagrzalem,ale na szczescie nie bylo gleby.

ps.Ta rzeke na F910 nie mialem okazji zobaczyc,ale widzialem foty jak Piotrek przed nia stal i zdecydowanie zawracal.Jest tam naprawde gleboko.Moze w przyszlym roku bede mial okazje przez nia przejechac...

Ostatnio edytowane przez myku : 25.11.2009 o 00:04
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Islandia Bies13 Kwestie różne, ale podróżne. 3 18.10.2013 10:52
Islandia we wrześniu bukowski Umawianie i propozycje wyjazdów 9 30.07.2012 23:13
season closing meeting, Hungary, 2009.10.23-2009.10.25. Brasil Imprezy forum AT i zloty ogólne 30 11.11.2009 20:52
Africa Twin meeting in Hungary, 2009.09.04. - 2009.09.06. Brasil Imprezy forum AT i zloty ogólne 26 11.11.2009 20:48


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.