|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2013
Miasto: Warszawa
Posty: 990
Motocykl: loading...
Przebieg: wtv
![]() Online: 3 miesiące 4 dni 14 godz 12 min 20 s
|
![]()
Nie miałem 1200 ale miałem 1100, starszego brata 1200.
To jeden z niewielu motocykli, za którymi tęsknię i do których z sentymentem wracam myślą. Wszystko w nim mnie się podobało, ale chyba wtedy szukałem czegoś innego. Stał obok LC4 i LC8, więc gdy go dosiadałem nie było tych wodotrysków w postaci zerojedynkowości. Nie jest to żadną wadą. To po prostu TIR bez naczepy. Duży, wygodny, dynamiczny, mocny i silny. Jakościowo to dla mnie porządne, japońskie kowadło. Zawias nie jest tak wiotki, jakby można było się spodziewać po teleskopie. Hamulce są takie jakie powinny być. W zasadzie pasują do charakteru ZRXa - zatrzymują przewidywalnie ale stanowczo. Bez wciskania nadgarstków w łokcie. Są… porządne. Nie można się do niczego przyczepić, moim skromnym zdaniem. To co może zaboleć, jeśli ktoś w księgowości robi, to zapewne spalanie. W okolicach 8/100 bym stawiał, ale nie dam głowy bo raz, że już dobrze nie pamiętam, a dwa, że ja nie księgowy. Swoją drogą ciekawe jak z tą E10 teraz? Łyknie to czy wypluje? Razu pewnego leciałem z kumplem na Terespol. Ja tym kineskopem, kumpel jakimś 100konnym dwugarowym Vpierdkiem. Pomimo podobnej mocy ni chusteczki nie mógł mnie dojść, jak później powiedział. Mój wykon to była lajcik toczenie - relaxik. I takie są właśnie możliwości tego sprzęta. Spawy w moim (oryginał): ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!" |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]()
1200 jedzie na 6-6,5 litra no chyba, że porządnie spałujesz. Jeśli będziesz się bujał np po Bieszczadzkich winklach to spalanie wyniesie niecałe 5
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Tiger 1200 vs NAT AS | Lukhor | Inne - dyskusja ogólna | 27 | 28.09.2020 22:20 |