Buty trekkingowe - co polecacie?

[Mech&Ścioła]

Wszystkie pozostałe, czyli demar, wolfskin, chameau. Ale moim zdaniem najlepsze haix, wiem że drogie, ale II gatunek o połowę tańsze, a niczego im nie brakuje

[Mieciek]

Napisał Mech&Ścioła

(...) najlepsze haix, wiem że drogie, ale II gatunek o połowę tańsze, a niczego im nie brakuje

To samo pisąlem kilka stron temu. Zdarłem 3 pary modelu Black Eagle z zamkiem bocznym (rewelacyjne to wszelkiego radzaju chodzenia w terenie i nie tylko). Oraz teraz jestem w trakcie modelu Laars bardziej sztywnyy górski model.
Wszystkie w 2 gatunku kupione po 200-250zł za parę ale to kilka lat temu.
Teraz haix w 2 gatunku to dziwne rozmiary typu 36 ablo 51. Nic pomiedzy.
Ciezko w 2 gatunku teraz kupić a w pierwszym no to model Balck Eagle z zamkiem oscyluje około 1k pln plus minus 200 zł w zalezności od sklepu i koloru.

Do lekkiego chodzenia zakupiłem i testuje buty Under Armour Valsetz z zamkiem bocznym. Akurat mój numer (47) na allegro znalzałem za 350zł wiec kupiłem na testy. Pierwsze wrażenie to lekkie wygodne i mają fajną mechanikę ze aż chce sie isć. Podeszwa miekka lekka gruba ale niestety faktura bieżnika niska i pewnie szybko sie zetrze. Zobaczymy po dłuższym czasie co to warte.

[consigliero]

Kupiłem swego czasu jakiś model meindl i muszę to napisać, jeszcze nie miałem tak źle dobranego buta, pomimo że miałem szansę pochodzić w dwóch numerach i ostatecznie wybrałem dopasowane. Niestety w praktyce okazało się że są zbyt dopasowane. Być może to kwestia konstrukcji ale od tego momentu nie mogę sobie kupić żadnych butów. Każdy wydaje mi się niewygodny, pewnie to efekt SKS ale na razie nie udało mi się tego zmienić. Już miałem zamówione te Salomony ale się wstrzymałem. W przypływie rozpaczy kupiłem jakiś model Columbia patrząc na opinie oraz na niezbyt wysoką cenę, wydaje mi się że dorosłem do zwracania złego zakupu, dlatego wybrałem internetową sprzedaż