Uszczelniacze nie przetrwały zimy

[szynszyll]

roznica jest taka, ze w GS jest oleju co kot naplakal i sluzy on jedynie do smarowania, zeby sie ustrojstwo nie pozacieralo - caly element resorujaco/tlumiacy jest tam gdzie jest czyli powyzej. w CRF olej sluzy do amortyzacji. inne ilosci, inne obciazenia, inne cisnienia. w GS uszczelniacz jest poddawany nieporownywalnie mniejszym obciazeniom - uklad lag to wlasciwie tylko łożysko. w GS olej nie napiera na uszczelniacz pod cisnieniem.

[mdxmd]

Napisał szynszyll

roznica jest taka, ze w GS jest oleju co kot naplakal i sluzy on jedynie do smarowania, zeby sie ustrojstwo nie pozacieralo - caly element resorujaco/tlumiacy jest tam gdzie jest czyli powyzej. w CRF olej sluzy do amortyzacji. inne ilosci, inne obciazenia, inne cisnienia. w GS uszczelniacz jest poddawany nieporownywalnie mniejszym obciazeniom - uklad lag to wlasciwie tylko łożysko. w GS olej nie napiera na uszczelniacz pod cisnieniem.

przecież kilka postów wcześniej nie wchodząc już szczegóły napisałem, że w GS uszczelniacze mają lżejsze życie, gdzie w układnie panuje wręcz podciśnienie (np. przy montażu nowych uszczelnień). W CRF raczej nie osiągnie się wyniku 100.000km na uszczelniaczach ale moje 70 uważam za bardzo dobrzy wynik. Chciałem zwrócić uwagę, że bardzo istotne jest utrzymanie powierzchni po której pracują w najlepszym możliwym stanie i jedyne co możemy w tym kierunku zrobić to usuwać zanieczyszczenia na bieżąco co i tak nie uchroni do końca przed powstawaniem uszkodzeń tej powłoki i wówczas znaczą poprawę jej parametrów można uzyskać przez polerowanie, które niweluje albo łagodzi mikro uszkodzenia.