|
![]() |
#1 | |
trampkarz emeryt
![]() |
![]() Cytat:
Tak jak ja przez wiele lat nie mogłem zrozumieć że dla kogoś obecność ABSu w motocyklu to warunek konieczny i bez tego motocykl/egzemplarz odpada, (sam wiele lat jeździłem bez - trampki, Afryki i VStromy) - tak nie zrozumie mnie i mojego ambiwalentnego podejścia ktoś kto uczył się jeździć na motocyklu z ABS i kontrolą trakcji. Tak mam ABS w obecnym motocyklu bo BMW dawało go w standardzie chyba, jest to jest - spoko. Szczególnie odkąd go naprawiłem i nie wali mi po oczach kontrolka ![]() ![]() Wracając do BMW - dla mnie obecnie poziom zaawansowania motocykla na poziomie mojego GSa to max co mógłbym samodzielnie ogarniać i nie mieć stresu że mi tablet za 10 koła wysiądzie. Do tego mam bogaty rynek części używanych i dla mnie, nie mającego AC, leasingu itp. to też ważne. Każdy ma swój pogląd, systemy, wspomagacze nie są złe, są OK - martwi tylko to że znaczna część osób (mówię o takich które znam osobiście) bardzo mocno wierzy w te rzeczy - i np. ciśnie klamkę na mokrym bez wyczucia bo przecież jest ABS. Ja na mokrym nadal jeżdżę na kwadratowo, szczególnie że buma ma 115nm i naprawdę nie ma żartów np. na mokrym łuku. Nie róbmy z wątku klasycznego srania po iglakach ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |