|
![]() |
#1 |
![]() |
![]()
Super
![]() Przesiadka na pedały na forum po całości i fajnie. Będę czytał z przyjemnością. Jazda nad morzem ma niestety tą wadę, że wieje... A jak wieje na rowerze to już niemal na pewno będzie wiało w pysk ![]() Takie same sklepy w domkach są w FIN - można poznać tylko po tym, że stoi parę samochodów i parasolka Algidy być może a czasami nawet i nie to. Jak się wjeżdża do Polski przez Budzisko po trzech tygodniach na północy to oczy chcą pęknąć od ilości znaków, banerów i reklam. Pisz ![]()
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Warszawa
Posty: 442
Motocykl: Yamaha Radian&WR250F
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 11 godz 33 s
|
![]() Cytat:
![]() A Lipawa... Ach ta Lipawa! Samo miasto okazuje się być bardzo super. Przejeżdżamy przez okolicę z budynkami z czerwonej cegły, z cerkwią o złotych kopułach na środku blokowiska i lądujemy na falochronie który stanowi jedną ze "ścian" basenu przed wejściem do portu. Szybko okazuje się, że na koniec falochronu nie da się dojechać rowerem, więc porzucamy je i dalej idziemy z buta. Fajna sprawa. Falochron jest w stanie dość różnym i w Polsce zostałby zamknięty na amen, żeby nikt tam nie właził. Tu nie ma tego problemu - najwyraźniej Łotysze słusznie uznają, że jak ktoś jest dorosły, to potrafi podejmować świadome decyzje, a jak się uszkodzi na wystającym zbrojeniu, to jakby problem tylko osoby uszkodzonej. 29.jpg 30.jpg 31.jpg 32.jpg 33.jpg 34.jpg 35.jpg 36.jpg 37.jpg Z falochronu natomiast pędzimy do bunkrów. O jak tam jest super! Zwiedzamy pierwszą grupę, później rowerami do drugiej grupy, a trzecią już postanawiamy zostawić na następny dzień, bo to spory kawałek drogi i to w kierunku, w którym będziemy dalej zmierzać. W ogóle te bunkry lipawskie to jest absolutne cudo. Są kawały betonu w morzu, są całe bunkry wpadnięte do wody, są całe bunkry opadnięte na plażę, są całe bunkry nadal stojące na klifie, są połamane bunkry częściowo na klifie a częściowo na plaży. No mega. A najlepsze jest to, że nijak nie zabezpieczone, żadnych krat, kłódek, a jednocześnie nikt tego nie przerobił na dzikie szalety, więc można zwiedzać do woli z czystą przyjemnością i bez smrodu starego moczu. W tej trzeciej części, którą zwiedziliśmy kolejnego dnia jest też kompleks bunkrów w lesie. I tak nie zwiedziliśmy wszystkiego, bo mapa pokazywała, że takich kompleksów jest tam więcej. 39.jpg 40.jpg 41.jpg 42.jpg 43.jpg 44.jpg 46.jpg A ten piękny betonowy podest był pokryty takim śliskim fuj, które było na tyle śliskie, że jak chwilę później przyszła większa fala, to zmyła mnie z tego prosto do morza, bo absolutnie nie było szans, żeby w jakikolwiek sposób się zatrzymać - jechało się jak po mokrym lodzie i zakończyło wielkim siniakiem na zadku xD Czyli straty w ludziach i tak niewielkie, bo jadąc już widziałam oczami wyobraźni jak ląduję nogą na jednym z licznych podwodnych kawałów betonu i łamię sobie na nim kostkę ![]() 45.jpg Potem wizyta w starej części miasta - mnóstwo pięknych budyneczków! I plaża. Chyba najdziwniejsza plaża jaką w życiu widziałam ![]() 38.jpg |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
O docieraniu silników | sudden | Warsztat | 19 | 15.01.2023 20:23 |
Podstawy mechaniki silników motocyklowych | Gawrys | Inne - dyskusja ogólna | 10 | 06.03.2013 15:23 |
Różnica wagi i rozmiarów silników | Stachu | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 19 | 26.08.2010 14:21 |