![]() |
|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |||
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,735
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 6 dni 1 godz 20 min 51 s
|
![]()
Zmierzyłem się z Rzezią Wołyńską i wygrałem. Chociaż dotyka ludzkiej tragedii, to jestem spokojny. Chociaż ma żałobne barwy, bije z niej jasny blask czystych sumień ofiar. Może tak piszę, bo jest przeddzień Wszystkich Świętych?
Podjąłem wyzwanie z perspektywy przeciętnego człowieka- motocyklisty, bez jakiegokolwiek wsparcia bazy- nie należę do jakiejkolwiek organizacji ani nawet stowarzyszenia. Jedyną motywacją był towarzyszący mi tam dreszcz emocji zwiastujący pasję. Dziś widzę analogię problemu Rzezi Wołyńskiej do sytuacji w tym forumowym wątku: Istnienie źródeł w archiwach to jak treść w tym temacie. Choć skromna i niewyczerpująca, to jednak zawiera linki do publikacji, wywiady, relacje, zdjęcia w łatwiej formie, wystarczy przeczytać bez konieczności żmudnego ślęczenia nad dokumentami. Mimo to, po latach zapomnienia pojawił się wcale nie nowy problem powiązania historii z polityką i ideologią, mającą w pogardzie prawdę historyczną. Sami zainteresowani i ich spadkobiercy milczą, bojąc się pustego szumu medialnego, tzw odprysków i zmęczenia tematem. Tytuł i założycielstwo tego wątku należy do Piotrka z Rodziny Hutniackiej, który po ciężkim wypadku na motocyklu na UA stracił tu swą aktywność na rzecz mojej aktywności- niezwiązanego bezpośrednio z historią miejsca. Podobne jest też zainteresowanie- od akcji- do akcji, ale tu 80lat robi swoje. Problem trwa i wątek trwa. Chciałbym się odnieść do słów wojtekk, który jakoś tak niefortunnie odczytuje akcent zawarty w moich wypowiedziach, że robią się z tego korekty, sprostowania, a w ich gąszczu ginie przesłanie zawarte w moich, ale również w jego wypowiedziach. Choć i tu, jak w archiwach, jest wszystko do sprawdzenia, to komu się chce przez to wszystko przebić, żeby odnaleźć sens? Ja piszę Cytat:
otrzymuję odpowiedź: z której wynika, że się porozumiewamy jak gęś z prosięciem, co urąga tematowi. Cytat:
Wojtekk. Dziękuję za podanie linków do źródeł. Ta lektura w imponujących tysiącach stron odnosi się do wszystkich ofiar. Relatywnie skromna ich część dotyczy ofiar ukraińskich, a już minimalna to zeznania świadków z jednoznacznym wskazaniem Polaków jako morderców; w większości mówi się o sprawcach nieustalonych, lub mówiących po Polsku. Oczywiście są też zeznania bezsprzecznie dotyczące Polaków, obciążające nasze polskie sumienie. To kolejne podobieństwo naszego wątku do Wołyńskiego Ludobójstwa: Kto ma czas i przebrnie przez te tysiące dokumentów, podobnie, jak z tym, co na forumie jest napisane dwie strony wcześniej? W naszej wymianie słów pojawiło się słowo „agresor”. Warto pochylić się nad nim mocniej, by było jasne. Wikipedia: „Agresor to napastnik dokonujący aktu przemocy; w konflikcie między państwami- narodami, agresor to ten, który napadnie pierwszy. Agresorem nie jest państwo napadnięte, które w swej obronie odpowie zbrojnie.” Uściślijmy. Zbrodnie ludobójstwa, które są tu przedmiotem zostały popełnione w granicach II Rzeczpospolitej będącej pod okupacją Niemiec i Rosji, a w latach późniejszych Niemiec. Mówimy tu o zbrodniach obywateli polskich narodowości rusińskiej- ukraińskiej, którzy kolaborując z okupantami liczyli na utworzenie własnego państwa z terenów innego państwa. Zbrodniach na współobywatelach Polski innych narodowości- Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach, Niemcach, Łemkach lub współbratymcach Rusinach- Ukraińcach, po wielu latach egzystencji w sąsiedztwie, często bardzo dobrym sąsiedztwie, lub w związkach rodzinnych. Zbrodniach nie „za coś”, a tylko w ideologiczne imię samostinnej Ukrainy. I skąd to zdziwienie, że napadnięty nie daje się zarżnąć, a organizuje się w samoobronę? Zupełny brak wczucia się w sytuację Ukraińców marzących o własnym państwie. Dziękuję za sprecyzowanie Twojej postawy i decyzji: Cytat:
Co do idei pojednania, to nie jest mi obca, choć nie jestem uprawniony, by zabierać jakiekolwiek stanowisko. Mój pierwszy samotny wyjazd był z nadzieją i w poszukiwaniem miejsc prób tegoż pojednania. W 2004 w Zarwanicy z inicjatywy dwu kościołów 200 tys ludzi stawiło się z nadzieją na jego rozpoczęcie. Niestety hierarchowie kościoła ukraińskiego łamiąc ustalenia stron, ogłosili własną jego wersję, której strona Polska nie mogła zaakceptować. Zabrakło pokornego przyznania się w prawdzie do swoich win i w rzeczywistej skali. Do dziś postępuje betonowanie tegoż stanowiska widoczne w transformacji ukraińskiego kościoła narodowego, szeregu ustaw sejmu UA, czy choćby sondaży poparcia inicjatyw nacjonalistycznych. Zwykli ludzie mogą mówić co chcą. Przykład różnicy interpretacji medialnej faktów: Łabowa- wieś łemkowska spalona przez UPA, bo nie chciała być ukraińska, jako, że Łemkowie to Karpatorusini https://tmzl.labowa.edu.pl/aktualnos...-oddzialy-upa/ a tak to wygląda na stronach apokryfu ruskiego- Ukraińskich Zasobów Naukowych Bogdana Huka i przyjaciół: https://www.apokryfruski.org/kultura...czyzna/labowa/ Zwiędły też oczekiwania ze strony naszego rządu; podobno to nie najlepszy czas na pojednanie, choć zbliża się okrągła, 80 rocznica. |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 slot Huta Pieniacka | piotrekk | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 20.09.2013 19:44 |
Huta Pieniacka | Barył | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 04.08.2011 09:53 |
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. | Ciapek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 17.08.2009 13:13 |
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy | JuIo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 27.07.2009 23:13 |
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 | vostock | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 23.07.2009 12:06 |