![]() |
#24 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 610
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
![]() Online: 4 tygodni 1 dzień 17 godz 59 min 39 s
|
![]()
Osiemnasty dzień. Perfect spot.
Pobyt w cywilizacji dobrze nam zrobił - upraliśmy ciuchy (po 2 tygodniach jazdy:-)), wyspaliśmy się w pachnącej pościeli, spotkaliśmy w knajpie z kumplami. Następnego dnia więc wyluzowani mogliśmy spokojnie śmigać dalej. Piękne kaszubskie szuterki, złocące się pola i suche, najczęściej iglaste lasy towarzyszyły nam przez całą praktycznie drogę. Jechałem tą trasą kolejny raz i zauważyłem niepokojącą tendencję: ludzie mają ambicję ustawiania domów na wszystkich zalesionych wcześniej pagórkach. To chyba jakaś moda czy coś, ale średnio mi się to podoba kiedy jadę sobie fajną szutrówką na skraju lasu a tu co chwilę na placku po wyciętych drzewach na pagórku stoi dom jakby zrzucony tam z samolotu. Słabo się to komponuje i sprawia, że Kaszuby tracą dla mnie swoją wartość przyrodniczą. Niemniej jednak jazda była piękna. Im dalej na zachód tym było piękniej. Miejsce pagórków upstrzonych domami zajęły mniejsze i większe jeziorka. Zadziwiające było to, że wokół tych jeziorek nie było grillów, dzieci, bab, samochodów i płotów! Jechaliśmy jak zaczarowani wśród tych przepięknych krajobrazów kiedy to poczułem, że dupa robi mi się taka jakaś miękka...:-).Okazało się, że to kolejny flak na kolejnej wyprawie! Cholera nie wiem jak to się dzieje, ale zawsze to ja łapię gumy!:-) Ale nic to - byliśmy w pięknej, spokojnej krainie, więc przejadę kawałek na flaku i znajdziemy jakąś fajną miejscówkę na naprawę i lulu. I tak też się stało. Po dosłownie 3 minutach jazdy znaleźliśmy jeziorko z piękną, małą plażą, kawałkiem płaskiej trawy, ciszą, drzewami....po prostu PERFECT SPOT!!! Ale niestety najpierw obowiązki... Po naprawie gumy i kąpieli dostaliśmy fioła na punkcie fotek, filmów, dronów....ta miejscówka naprawdę była czarodziejska! Byłem w wielu pięknych miejscach na świecie, rozkładałem namiot w naprawdę wspaniałych okolicznościach przyrody, ale wciąż pamiętam ten biwak we Wdzydzach. Wdzydze - piękna kraina, wciąż (dzięki Bogu i niech tak zostanie!!!) niedoceniana turystycznie. Pisząc te słowa przypominam sobie co wtedy czułem. Spokój, zmęczenie po jeździe, satysfakcja po zakończonej sukcesem walce z gumą, kąpiel w pięknym jeziorze. W nocy długo nie mogłem zasnąć, bo cieszyłem się wolnością i pięknem natury. Życie jest piękne. To był cudowny dzień |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bez Hondy... Mazury na szerokie wody. sierpień 2020 | Ciaho | Polska | 11 | 15.03.2021 08:57 |
Wyrobisko 2020 24.04-26.04.2020 | ŁysyDLE | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 35 | 27.04.2020 19:41 |
Władywostok - lipiec/sierpień 2020 | checkando | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 05.01.2020 22:37 |
ISLANDIA-sierpien 2011 | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 30.03.2011 18:14 |
MONGOLIA Sierpień? | Big_Brother | Umawianie i propozycje wyjazdów | 61 | 10.09.2009 14:00 |