![]() |
|
Dział Producentów i Dostawców Zarabiasz na życie w branży motocyklowej? Tutaj zareklamuj swój produkt. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() |
![]()
Czyli 100% mojego bingo. Ale uczona moja dupa na własnej krzywdzie.
Tylko jeden wodzik poszedł czy dwa? Tego się nie naprawia bo można tylko doraźnie szlifować kły sprzęgła a to jest pudrowanie syfa - trzebaby wtedy również przeszlifować wpusty /nie do zrobienia/ - stosuje się koła zębate od późniejszej wersji, gdzie BMW doszło w końcu po 10 latach klepania tych zjebanych skrzyń, co się psuje.... A psują się kły dwójki głównie /tu ukłony dla niedopinania - tu nie można sie pier...lić tylko bieg trzeba WBIĆ/ zaokrąglają się ich końce i pod obiciążeniem bieg wyskakuje - tylko.... trzyma go wodzik a ten trzymany jest przez bęben wybieraka. Ale spokojnie ![]() Wtedy nie masz możliwości przesunięcia czegokolwiek już i stoisz. Miałem to samo i wielu innych również. Jeśli fachowcy naprawiali Ci tą skrzynię to ciekaw jestem co robili. NIE MA innej drogi niż ta opisana powyżej. Oczywiście na koniec jeszcze trzeba to wszystko zdystansować a to nie jest po prostu poskładanie skrzynki jak w Japonii. Nie kumam jak można być tak pojebanym jak BMW gdzie w Kserii mieli idealne skrzynie, które robiły setki tysięcy km i jeszcze parę lat temu jak miałem cegłę to taka skrzynia kosztowała czapkę gruszek bo NIKT tego nie chciał. Nie było ssania na rynku. W R4V się popisali jak tylko mogli. Problem jest BARDZO duży bo tanich używek w stanie do jazdy już nie ma. NIE MA. Można kupić jakiegoś rozbitka po 98r i mieć nadzieję, że jest w miarę OK. W 1150 poszli jeszcze o krok dalej bo dołożyli to zajebiste serwobremse a do tego w kwestii skrzyni wyszli na przeciwko oczekiwaniu rynku i zrobili hydrauliczne sprzęgło - musieli gdzieś zmieścić wycisk to odsunęli troche silnik od skrzyni. Stwierdzili jednocześnie, że wałek główny skrzyni może być taki jak był wcześniej - spowodowało to niepełne zazębienie wałka z wielowypustem tarczy sprzęgła. Duuuuuużo skrzyń od 1150 tak poszło na złom. Kolejny genialny pomysł. Remont getriebe w 1100 na oryginalnych częściach to są TYSIĄCE złotych. Kiedyś liczyłem grubsze flaki do skrzynki i wyszło mi coś koło 6koła złych. Ale taka skrzynia rzadko nie daje żadnych objawów. Sam piszesz Michał, że naprawiali fachowcy - czyli takasuperhiper to już nie była jak moto brałeś. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Michał
![]() |
![]()
Poszedł tylko jeden wodzik, z tego co mówił fachman.
Czytając o tej skrzyni natknąłem się na opisy jak ją obsługiwać, żeby zminimalizować wtopę..czego tam nie pisali, lekko naciskać przez zmianą, po zmianie przytrzymać dźwignię itp, itd.... Problem faktycznie jest duży bo tych skrzyń nie ma. Problem 2 to pompa hamulca ręcznego. Ogólnie pomijając przygodę ze skrzynią, to motocykl dziwny i mi wyraźnie nie podszedł. Chyba w życiu nie jeździłem na czymś tak nieporęcznym..i to coś jeszcze nieznośnie wibrowało przy 120-140 km/h. Skrzynia przy zakupie w jakim stanie była nie wiem. Ale problemów z nią nie było, biegi nie wypadały, ze dwa razy na kilka tyś km coś się nie zapięło, poza tym ok. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
![]() |
![]() Cytat:
Skrzynia wredna bo łańcuchowa, ![]() Co ciekawe wodziki były osadzone w "automacie" Jeśli wbijałeś bieg to mimo nacisku dźwignią zmiany biegów wodzik dociskany był sprężyną dopóki się nie zazębiło koło z przesuwką. To pewnie było zabezpieczenie, żeby z "buta" nie powginać wodzików? Mhv daj na ![]() ![]()
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
|
![]() |
![]() |