Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30.11.2020, 22:00   #1
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Nie do końca o to mi się rozchodziło.
Twój głos, jak wołającego na puszczy. Doceniam.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2020, 22:12   #2
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Padło w tekście Adama, że Grąbczewski poległ w castingu Przewalskiego.
Miast Grąbczewskiego, Przewalski wybrał na uczestnika wyprawy absolwenta gimnazjum, 18-letniego Fiedora Leontjewicza Ekłona.

A co my wiemy o Przewalskim?
Na początek takie małe ćwiczenie. Spróbujcie wymawiać: "przewalski" i "pszenica". Chodzi naturalnie o wydźwięk w waszych paszczach: "prz" i "psz".
Zapraszam do wymowy.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.12.2020, 07:52   #3
Artek
Połamany
 
Artek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,920
Motocykl: Hunter Cub
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 1 tydzień 6 dni 15 godz 6 min 5 s
Domyślnie

Musiałbym jak Demostenes lub Gustav K. lub Chuck N. najpierw żuć kamienie... potem już dalej leci Ży szczy i cecha
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.12.2020, 10:04   #4
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Otóż Rosjanie nie wymówią "prz".
W wikipedii dowiemy się o Przewalskim, czego się dowiemy. Czego innego zaś z opracowania Zbigniewa J. Wójcika z Komitetu Historii Nauki i Techniki PAN: Mikołaj Przewalski - Podróżnik.
Np. za wiki: "...skierowany na kurs do Akademii Sztabu Generalnego, który ukończył w 1863 i na ochotnika zgłosił się do walki z powstaniem styczniowym...."
Brzmi, jak brzmi - suche stwierdzenie, dość jednoznacznie stygmatyzuje.
Co zaś Przewalski pisze w swojej Autobiografii?
"...w maju zaproponowano wychowankom akademii, że jeśli kto życzy sobie, to może udać się do Polski na prawach drugiego rzędu*. Wśród innych i ja wyraziłem swoją zgodę, nie chciałem bowiem zdawać egzaminów wojskowych. Najpierw udałem się do Pułku Połockiego, który znałem w dawnym stanie,, bez jakichkolwiek zmian; starzy towarzysze broni spotkali mnie, jako Polaka, dość chłodno..."

*egzaminy zaliczone ulgowo.

W oczach p. Zbigniewa Przewalski rysuje się w nieco innych barwach niż te, którymi bywa malowany - jako Rosjanin. Punktem wyjścia dla niego była lista polskich nazw geograficznych skojarzonych z nazwiskami Polaków. Na tej liście nie było Przewalskiego.
Opracowanie Wójcika jest interesujące, zresztą nawet pod względem czysto dydaktycznym.
Podaję na zasadzie ciekawostki. Polecam też przy okazji polskie wydanie: Podróż po Kraju Ussuryjskim Przewalskiego - powiedzmy... Mikołaja.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.12.2020, 11:46   #5
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Adam Pleksaczyński Podróze nieodkryte.

"...Dalsze losy Grąbczewskiego wskazują, że z pełną determinacją dążył do zrealizowania swojego celu, jakim było uczestniczenie w egzotycznej podróży. Kiedy wiosną 1876 roku dotarł do Taszkientu, niemal z marszu został skierowany do udziału w wyprawie rosyjskiego poselstwa dyplomatycznego do Kaszgarii, rządzonej wówczas przez antychińskiego secesjonistę Jakuba-bek Baudaleta. Zważywszy na charakter młodego oficera, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że przyłączenie się do ryzykownej eskapady wyszło z jego inicjatywy.

Wyprawa wyruszyła z Taszkientu do Osz, a stamtąd w rejony fortu Gulcza, które nie były w pełni kontrolowane przez Rosjan:
„Nagle rozległa się salwa karabinowa. Kule zaczęły świtać ze wszystkich stron” – wspominał po latach Grąbczewski. „Poseł, sztabs-kapitan Kuropatkin, został raniony w lewą rękę powyżej łokcia..."
Mój koń padł jak piorunem rażony, bo dostał postrzał w sam środek łba. Nił Kuropatkin i Sunargułow wyszli cało. (…) Pokazało się, że o jakieś 200-250 kroków od drogi, którą, gwarząc, jechaliśmy, była głęboka wyrwa suchego o tej porzestrumyka; w wyrwie ukryło się około 100 strzelców z watahy kipczaków (najbardziej wojowniczy szczep miejscowych Kirgizów) pod wodzą Mułły Hudaj Berdy (od Boga dany).
Wataha, oczywiście, była dobrze poinformowana o przejeździe poselstwa, gdyż ukryła się tak dobrze w wyrwie, że ani my, ani dżygici, idący przodem w tumanach kurzu, nie zauważyli zasadzki”12. Po kilkugodzinnej walce na pomoc oblężonym Rosjanom przybyła odsiecz z Oszu, która uratowała życie członkom poselstwa i konwojującej obstawie.

Po powrocie z niefortunnej misji dyplomatycznej Kuropatkin musiał udać się na leczenie i w październiku ponowił wyprawę, która tym razem szczęśliwie dotarła do Kaszgaru. W tym czasie Grąbczewski wrócił do jednostki, aby od lipca do końca września wziąć udział w słynnej wyprawie wojennej do Doliny Ałaju przeciwko zbuntowanym Kirgizom dowodzonym przez legendarną Kurmandżan-datkę*.
Służył pod ppłk. Gardnerem dowodzącym tzw. kolumną gulczańską, w charakterze ordynansa płk. księcia Witgenszteina, który dowodził dwoma sotniami uralskich kozaków, oddziałem strzelców i rakiet. Wielkie przestrzenie, potężne góry i środkowoazjatycka przyroda zrobiły wielkie wrażenie na młodym człowieku żądnym przygód i poznania świata. Wówczas też zetknął się z ałajską ekspedycją wojskowo-naukową, w ramach której działali geodeci i topografowie przygotowujący mapę tych obszarów. Jest wielce prawdopodobne, że Grąbczewski obserwował ich prace i wpłynęło to na ukształtowanie jego zainteresowań tego typu działalnością..."

*Kurmandżan Datka, nie od parady jej twarz zdobi banknot 50 somów.
Więcej info o tej niezwykłej kobiecie:
http://kirgiski.pl/2020/03/kurmandzan-datka/

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.12.2020, 22:55   #6
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Berlin. Spotkanie niemieckich afrykanerów.
- No i El wziął butlę z gazem a tego gazu starczyło ledwie na jedną herbatę.
To jakiś nieodpowiedzialny gość.
- To nic. Zanim zaparzył herbatę, zatarły się w jego Golfie łożyska w przednich piastach. Nie dojechaliśmy nawet do granicy z Litwą.
I co?! Chyba nie jechaliście z nim dalej?!
- Przejechał bez sprawnych hamulców cały Pamir.
Jak?!
- Nie hamował.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.12.2020, 23:28   #7
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

I na tym kończę relację.







El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 22:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 16:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 00:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 22:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.