Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.08.2009, 18:03   #1
DrSpławik
tip top
 
DrSpławik's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa / Kraków
Posty: 399
Motocykl: RD07a
DrSpławik jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 1 godz 55 min 55 s
Domyślnie

Ja..?, za co..?, dlaczego...?, w jakim celu... ?

Bajrasz potwierdzi, że byłem z Wami a na zdjęciach mnie nie ma, bo to JA je wszystkie robiłem.

__________________


Ci sono mari e ci sono colline che voglio rivedere

Znam Bajrasza.
I no Bayrash ( ang )
DrSpławik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.08.2009, 01:33   #2
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał DrSpławik Zobacz post
Bajrasz potwierdzi
To wszystko zależy jaka cyfra padnie i czy będzie podzielna przez trzy

***

Czyści, pachnący po sytym posiłku, zasiadamy jeszcze na szklankę czaju. Żegnamy się bardzo serdecznie i w drogę. Będąc na szczytach pagórków, prześwituje nam miedzy drzewami morze Białe. Pełne brzuchy i słoneczko strasznie nas rozleniwiają. Nie bardzo chce nam się jechać.
Dojechaliśmy do Umby. Umba sama w sobie była celem, bo…bo nazwę ma fajną

umba.jpg
kolski.jpg
niunie.jpg
kolski1.jpg
MBd.jpg

Pod sklepem, gdzie uzupełniamy zapasy, lokalesi opowiadają nam o drodze do Kirowska
-Ni chuja – mówi jeden – to prawie jak po naszemu – myślę
-To droga z 45tego, pozostałość po wyrębie lasu, tam nikt nie jeździ.
Mówią też o ciekawej miejscówce, za Czarną Rzeczką – jedziemy. Teraz już Biełyje Morje towarzyszy nam non stop. Tak jak mówili lokalesi, miejscówka w dechę. Gdy się zatrzymujemy jeszcze jest morze, kilka godzin później zniknęło, trafiliśmy na odpływ. Jak spod ziemi wyskakują dwa urwisy, Sasza i Renat. Straszne gaduły i nieźli biznesmeni. Na początek zmiękczanie klienta, czyli opowieści o tym co tu rośnie, co można jeść, a czego nie, jakie grzyby po wrzuceniu do ogniska odstraszają komary, co żyje w morzu i że bieługi są śliczne. Faktycznie jesteśmy zmiękczeni, tym bardziej, że ta para dziesięciolatków jest naprawdę przesympatyczna. Okazało się, że chłopcy zbierają różne monety. Dajemy złotówy, a Myku wychyla się z eurasami. Zagląda do portfela i widzimy, że coś nie tak.
-Myku, ale co się stało?
-Cholera mam tylko piątki-i szuka w nas aprobaty
-Dawaj germańcu jedenJ))
1:0 dla chłopców. Runda druga , opowieści ciąg dalszy. Ciekawostki w stylu : źródło słodkiej wody, które odsłania się po odpływie, wysepka i gniazda lęgowe rybitw, grzyby , ryby, no i właśnie
-A może chcecie ryby, takie suszone
-Niee-ale tak na nas patrzą
-Ile przywieźć
-Po jednej, tak na spróbowanie.
Tak jak się pojawili kilka godzin wcześniej, tak teraz zniknęli. Po jakimś czasie znów jak te dwa diabły, wyskoczyli spod ziemi z pękiem ryb-ekstra. Objaśniają jak się do tego zabrać i po spożyciu trzeciej, informują, że muszą rodzicom zawieźć 200rubli za te ryby. Są nieźli, płacimyJ Chłopcy resztę zabierająJ)) 2:0 dla nichJ)))
-Złotówy, eurasy, M&Memsy…niemieckie i te ryby-mruczy nerwowo pod nosem Myku

kolski6.jpg
kolski5.jpg
ryby.jpg
kolski7.jpg

Chłopcy rozpalają ognisko, dorzucają coś do niego i faktycznie w promieniu dwóch metrów komary znikają, pomagają przy namiotach.
-A niedźwiedzie tu są?-zagaduje Deptul
-Tak, były dwa, ale jednego zastrzelili, a drugiego ranili i ten drugi tu często przychodzi, Ale jak przyjdzie, to nie wychodźcie z namiotów i wtedy będzie dobrze.
-Kurwaaa-chyba pomyślałDeptul, a może to ja pomyślałem.
Takie znikające morze daje wiele możliwości i Myku je w pełni wykorzystuje, śmigając raz w jedną, raz w drugą. Deptul ma poważny problem z kręgosłupem, szprycuje się jakimiś mocnymi lekami w nadziei, że do jutra przejdzie.

mykMB.jpg
mykMB1.jpg
MaksRenat.jpg

W nocy 2stopnie, zakładam wszystko co mam, kask też
Budzą nas chłopcy i chyba nam te ryby zaszkodziły, bo widzimy ich trzech!
Trzeci to Maks-mój faworyt. Oczywiście tez zbiera monety Dostaje naklejkę forumową i kilka drobniaków. Myku udaje, że go nie widziJ
-Ty Durok, tam białe gliny, mogłeś utonąć! – zwraca się do Myka Sasza
Okazało się, że te źródła tworzą podpłuczki, coś jak ruchome piaski, gdzie może się zapaść nawet auto! Pierwszy raz widzimy, żeby Myku stracił rezon
Chłopcy pomogli nam w pakowaniu i naprawdę ciężko się było z nimi rozstawać. Wspominam ich najserdeczniej ze wszystkich, których spotkaliśmy po drodze.
Deptul nadal cierpi. Zwykła droga sprawia ból, i nie skarży się, ale to widać. Rezygnujemy z wersji terenowej. Do Kirowska jedziemy po gładkim.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
akcja coca-cola, prośba o pomoc mbogo Kwestie różne, ale podróżne. 22 30.08.2013 21:46


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.