Warsztat - wyposażenie.

[matjas]

Nie podajesz Torak jakie to fifirifi tych otworów oraz ile ma ich być.
Przy 5 mm i wiertle stożkowym/stopniowym możesz nie przebić się jedną średnicą przez materiał - jeśli możesz wiercić z dwóch stron to ok, jeśli profil to dupa. Chyba, że nie przeszkadza Ci gzymek/fazka z większej średnicy.
Jak otwory powyżej 35mm to są otwornice skolko ugodno z wiertłem prowadzącym. Robi to dobrze pod warunkiem wolnych obrotów i systematycznego podlewania chłodziwem. Chłodziwo lub jakiś tam cutting fluid ogólnie i tak obowiązek przy każdej obróbce. Od biedy może być WD40 - zawsze to lepiej niż nic.

Max co robiłem ten sposób to 70mm w 4mm stali czarnej. Idzie bez problemu wiertarką aku na pierwszym biegu. Jedyny warunek jest aby zanim zacznie się wiercić na dobre wyrobić sobie wyraźny rowek prowadzący bo inaczej szlag tafi pilota. DAHIK

Jeśli otworów nie jest wiele po taniości casto lub leroy gdzie możesz pomacać otwornice i adaptery. Na poważną robotę będziesz wiedział jak się uzbroić.

M

[muszel72]

Czy wiertarki kolumnowe ze znanego portalu za 500-600 zł są coś warte? Zawsze były stołowe napędzane paskiem?

[torak]

Napisał matjas

Nie podajesz Torak jakie to fifirifi tych otworów oraz ile ma ich być.
M

generalnie mam na myśli totalną amatroszczyznę. fi do 35-40 mm, kilka, kilkanaście otworów w profilu kwadratowym by przymocować go solidnie do ściany. Nakrętkę chcę dać tylko przez bezpośrednio przylegającą ściankę, a przez większy otwór klucz.

A marka Morse? Ładnie robi na jutubie :-)


Co do wiertarek kolumnowych. Kiedyś miałem potrzebę zakupu takiej dla freza fi 35 do drewna. LIPA.Silnik za słaby stawała przy najmniejszym obciążeniu. NA szczęście trafiłem na przetarg syndyka i kupiłem WS-15 za grosze. NIDOZAJECHANIA