Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13.04.2020, 08:29   #1
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 610
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 18 godz 40 min 38 s
Domyślnie

Dzień dwunasty - Góry Gegamskie

Przebudzenie na przygranicznym biwaku nie należało do najprzyjemniejszych – przez pół nocy padał deszcz, a rano temperatura wynosiła 3-4 stopnie.
Z okolicznych gór majestatycznie spływały ciemne chmury niosąc ze sobą potencjał kolejnego deszczu, więc czym prędzej wypiliśmy kawkę, wciągnęliśmy śniadanko i po spakowaniu udaliśmy się w kierunku Erewania. Udało nam się to w ostatniej chwili, bo wyjazd z doliny ‘umilał’ nam już rzęsisty deszcz.

Droga przebiegała sprawnie, a ruch nie był zbyt wielki; od czasu do czasu wspinaliśmy się na przełęcze, mijaliśmy zabiedzone wioski i dziesiątki patroli policyjnych polujących na nie wiadomo kogo. Dziadek dał nam namiar na Dom Polski w Gyumri, ale byliśmy tam w samo południe więc za wcześnie na nocleg, także po małych zakupach pojechaliśmy dalej. Wrażenie przebywania w ubogim kraju trwało praktycznie do momentu wjazdu do centrum Erewania, zaś sama stolica Armenii przywitała nas ciepełkiem, choć słońca nie było zbyt wiele. Po zalogowaniu się w hotelu i rozwieszeniu gratów do suszenia udaliśmy się na rekonesans.


Pozwolę sobie w tym miejscu na dygresję polityczno-socjologiczną. Nie śledzę zbyt wytrwale wydarzeń politycznych w tamtym rejonie, ale zgodnie z tym co wyczytałem po wojnie o Górny Karabach Armenia zbliżyła się politycznie do Rosji. No i było to widoczne…Tuż za granicą mieliśmy wrażenie, że wjechaliśmy do państwa policyjnego, a wrażenie to pogłębiało się wraz z kolejnymi przejechanymi kilometrami. Auta policyjne stały za każdym prawie zakrętem, policjanci non stop buszowali w bagażnikach samochodów lub gadali przez te swoje megafony. W Erewaniu było to już przegięcie pały – miałem wrażenie, że wciąż jedzie za mną auto policyjne na sygnale z mundurowym w środku gadającym bzdury przez megafon. Miasto samo w sobie nie było złe, ale ten brak poczucia wolności osobistej źle na mnie wpływał.

Następnego dnia rano spakowaliśmy się i umknęliśmy z cywilizacji w kierunku Gór Gegamskich. Pierwszym postojem była miejscowość Garni, gdzie znajduje się świątynia rzymska. Droga była całkiem spoko, ale wjazd do Garni przypominał przejazd przez Krupówki, a sama świątynia była oblężona przez niemieckich turystów – podejrzewam, że bliskość Erewania i łatwość dojazdu powodowała to niekoniecznie przyjemne dla nas zjawisko.


Podobnie było z klasztorem Gegard – już na dojeździe widzieliśmy klika autokarów i wysypujących się z nich turystów. Po podjechaniu bliżej postanowiliśmy więc zawrócić i zrobić to, co misiaczki lubią najbardziej: WJECHAĆ W GÓRY!!!:-).


Nie udało nam się zwiedzić klasztoru Gegard od dołu, więc postanowiliśmy obejrzeć go od góry....:-)

Celem tego dnia był nocleg nad jeziorem Komeritmiunt, ale już sama droga do niego była nieziemska. Pogoda nie była dla nas szczególnie łaskawa – deszczu nie było, ale gęste chmury maszerowały nad nami strasząc opadem w każdej chwili. Na szczęście po wjeździe do góry od czasu do czasu spoglądało na nas słoneczko. Góry Gegamskie to tak naprawdę płaskowyż położony na wysokości ok. 2500 metrów, z którego co jakiś czas wystają wyższe lub niższe stożki wulkaniczne. Najwyższy stożek widziany przez nas miał wysokość (jeśli się nie mylę) ok. 3500 metrów.
Już pierwsze podjazdy pokazały nam, z czym mamy do czynienia – kamienie wielkości główki dziecka (baby heads), mokra trawa i śliskie błoto na sporadycznie występujących drogach to była nasza nawierzchnia przez najbliższe 100 kilometrów. Nie spieszyliśmy się nigdzie – droga nie była zbyt łatwa dla naszych obciążonych osiołków, a widoki po prostu nie pozwalały jechać szybko.



Jedynymi ludźmi spotkanymi przez nas w Górach Gegamskich byli Pasterze Jezydzcy (na naszej drodze spotkaliśmy Ich siedmiu. Tu będzie kolejna dygresja polityczno-socjologiczna: Jezydzi to mniejszość etniczno-religijna (wcześni Chrześcijanie), zamieszkująca podobnie jak Kurdowie pogranicza kilku krajów w tamtym rejonie, szczególnie północ Syrii. W czasie wojny syryjskiej ISIS stosował wobec Jezydów praktyki rodem z Hitlera – mordował całe wioski, gwałcił kobiety i tak dalej. Niektóre kraje przyjmowały Uchodźców Jezydzkich (na przykład Niemcy i Armenia). Mój kraj (z tego co wiem) nie przyjął Uchodźców Jezydzkich. Jest mi z tego powodu bardzo przykro i wstydzę się. Spotkania z tymi Ludźmi traktowałem jako wyróżnienie i bardzo cieszyłem się widząc Ich w naszym pobliżu.


Po kilku godzinach pięknej jazdy dotarliśmy do jeziorka. Więcej już nie będę pisał: popatrzcie sami.


Po chłodniej nocy na wysokości około trzech tysięcy metrów obudziło nas piękne słoneczko i taki oto widok:

Ktoś zgadnie co to za góra:-)
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.04.2020, 09:15   #2
ArtiZet
 
ArtiZet's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: akalicy stolicy
Posty: 3,402
Motocykl: XRV650
Przebieg: 90+
ArtiZet jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 2 tygodni 4 dni 14 godz 56 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał trolik1 Zobacz post
Ktoś zgadnie co to za góra:-)
Ararat
ArtiZet jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.04.2020, 12:30   #3
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 610
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 18 godz 40 min 38 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał ArtiZet Zobacz post
Ararat
Bingo!

Pozdrawiam trolik
trolik1 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Czarnogóra wrzesień/październik 2019 na XR400 i DR350, trochę trekkingu, trochę TETu i dużo burka. CzarnyCzarownik Trochę dalej 18 21.02.2022 22:14
UE namiotowo UE 24 wrzesień-2 październik irokez Umawianie i propozycje wyjazdów 2 09.09.2016 16:42


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.