Ducati Multistrada 1000DS

[Adagiio]

Herni gratuluje.
Mam Multi 1100 S od 6 lat, jeżdżę z pasażerką, centralnym kufrem, na dłuższą wycieczkę zakładam sakwy boczne. Czyli jakieś 75 kg na plus. Po dwa kliki na dole i trzy na górze, dwa obroty pokrętłem naprężenia wstępnego sprężyny tylnego amora i uczucie jest jak bym jechał solo. Pasażerka nie narzeka na komfort, najdłuższa trasa jaką z nią zrobiłem to Roma > Catania. W IT jest powiedzenie “Ducati soldi buttati” *, ale wyrażają je przeważnie posiadacze bmw. Swoim przejechałem zaledwie 18 tys. od kiedy go mam, ale przed Multi było trochę motorków z Borgo Panigale i żadnych problemów, kwestia odpowiedniego serwisowania i nie kupowania zajechanych egzemplarzy. Zalety Multi to posiadanie motocykla o sportowym charakterze na sztywnej ramie, wygodną pozycją za sterem i precyzyjnym zawieszeniem, to im się w 100% udało.
* wyrzucone pieniądze.

[herni]

Napisał Adagiio

Herni gratuluje.
Mam Multi 1100 S od 6 lat, jeżdżę z pasażerką, centralnym kufrem, na dłuższą wycieczkę zakładam sakwy boczne. Czyli jakieś 75 kg na plus. Po dwa kliki na dole i trzy na górze, dwa obroty pokrętłem naprężenia wstępnego sprężyny tylnego amora i uczucie jest jak bym jechał solo. Pasażerka nie narzeka na komfort, najdłuższa trasa jaką z nią zrobiłem to Roma > Catania. W IT jest powiedzenie “Ducati soldi buttati” *, ale wyrażają je przeważnie posiadacze bmw. Swoim


przejechałem zaledwie 18 tys. od kiedy go mam, ale przed Multi było trochę motorków z Borgo Panigale i żadnych problemów, kwestia odpowiedniego serwisowania i nie kupowania zajechanych egzemplarzy. Zalety Multi to posiadanie motocykla o sportowym charakterze na sztywnej ramie, wygodną pozycją za sterem i precyzyjnym zawieszeniem, to im się w 100% udało.
* wyrzucone pieniądze.

Bo Włosi potrafią stworzyć motocykl do dawania frajdy z jazdy przyjemności.
Ja również jeździłem różnymi motocyklami i żaden nie dawał takiej satysfakcji i frajdy z jazdy ja to Ducati.

[Pirania]

Napisał herni

Bo Włosi potrafią stworzyć motocykl do dawania frajdy z jazdy przyjemności.
Ja również jeździłem różnymi motocyklami i żaden nie dawał takiej satysfakcji i frajdy z jazdy ja to Ducati.

Tylko ten wygląd... Niby o gustach się nie dyskutuje.. ale paskudny jak.

[colles]

Napisał Pirania

Tylko ten wygląd... Niby o gustach się nie dyskutuje.. ale paskudny jak.

Ciesz się , że nie słyszałeś jak to pracuje na wolnych obrotach

[APC]

Napisał Pirania

Tylko ten wygląd... Niby o gustach się nie dyskutuje.. ale paskudny jak.

Porównując starą Multistradę do świeżych modeli KTM z podwójnymi pionowymi lampami to Multi jest niczym piękna włoszka. KTMy to jest dopiero szkaradztwo

[herni]

Napisał APC

Porównując starą Multistradę do świeżych modeli KTM z podwójnymi pionowymi lampami to Multi jest niczym piękna włoszka. KTMy to jest dopiero szkaradztwo

a już nie wspomnę wyglądu Gełesa 1100 -1150

[Franz]

Mnie 1100/1150 zawsze sie podobał. Kwestia gustu.

[Pirania]

Napisał Franz

Mnie 1100/1150 zawsze sie podobał. Kwestia gustu.

Bo kwiotki lubisz i masz gdzie doniczkę postawić..

[herni]

Napisał Adagiio

Herni gratuluje.
Mam Multi 1100 S od 6 lat, jeżdżę z pasażerką, centralnym kufrem, na dłuższą wycieczkę zakładam sakwy boczne. Czyli jakieś 75 kg na plus. Po dwa kliki na dole i trzy na górze, dwa obroty pokrętłem naprężenia wstępnego sprężyny tylnego amora i uczucie jest jak bym jechał solo. Pasażerka nie narzeka na komfort, najdłuższa trasa jaką z nią zrobiłem to Roma > Catania. W IT jest powiedzenie “Ducati soldi buttati” *, ale wyrażają je przeważnie posiadacze bmw. Swoim przejechałem zaledwie 18 tys. od kiedy go mam, ale przed Multi było trochę motorków z Borgo Panigale i żadnych problemów, kwestia odpowiedniego serwisowania i nie kupowania zajechanych egzemplarzy. Zalety Multi to posiadanie motocykla o sportowym charakterze na sztywnej ramie, wygodną pozycją za sterem i precyzyjnym zawieszeniem, to im się w 100% udało.
* wyrzucone pieniądze.

Adagiio ,szybę masz oryginalna czy kombinowałeś coś?

[Adagiio]

Oryginalną, pizga Ci muchami po zębach ? Jak jeżdżę w kasku z daszkiem to wali mi powietrze w daszek, ale bez daszku jest ok. Zresztą ja tak często jeżdżę że czasem zapominam że go mam.