Atlas-Maroko, 3 dni na skuterze, zdjecia z wyprawy.

[schneider]

Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?

[consigliero]

Coś mi ta droga znajomo wygląda , przynajmniej niektóre miejsca.Nie mijałeś takiego hotelu po drodze? Wygląda podobnie jak droga pomiędzy Imillil -Sour


hotel Toubkal gdzie nas noc zastała

PozdrawiaM

[DrStar]

Napisał schneider

Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?

No fakt, prawdziwe jaja ....... widzę jak się odpychasz pod górę Gratuluje hartu ducha!!

[Fihu]

Napisał schneider

Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?

Cyrk na kółkach
Tym większy podziw i zazdrość - taka pozytywna

[Hanka]

Schneider!
Ja też tak chcę! I w dodatku mogę, bo zaraz tam jadę! Piszę zaraz do Ciebie ...
Pozdrawiam
Hanka
________________
Dobry styl polega głównie na tym, że ma się coś do powiedzenia.