Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > NAT - Nowa (przyszła) Królowa > CRF 1000 L

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22.03.2018, 08:01   #1
tommi

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Łazy k/Magdalenki
Posty: 1,445
Motocykl: RD03
Przebieg: 65496
tommi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 5 dni 16 godz 47 min 4 s
Domyślnie

Bosze, co za pitolenie. Złe, zmień na lepsze. Po co to truć?
Czytam wczoraj posta na fb, typ się pyta czy jak zdejmie fabryczne opony, założy kostki, bo chciał spróbować jazdy po szutrze, to czy potem będzie mógł ponownie założyć te dunlopy.
Tak widzę właśnie takie tematy, same kłopoty, taaakie problemy.
Takie czasy...
tommi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 08:13   #2
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 23 godz 2 min 56 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał tommi Zobacz post
Bosze, co za pitolenie. Złe, zmień na lepsze. Po co to truć?
Czytam wczoraj posta na fb, typ się pyta czy jak zdejmie fabryczne opony, założy kostki, bo chciał spróbować jazdy po szutrze, to czy potem będzie mógł ponownie założyć te dunlopy.
Tak widzę właśnie takie tematy, same kłopoty, taaakie problemy.
Takie czasy...
To trucie pozwoli wyrobić opinie dla potencjalnych nowych kupców. Dobrze, że chłopaki piszą jak jest, a nie zachwalają jak właściciele BMW.
Trzeba się liczyć, że każdy sprzęt ma jakieś słabe punkty.
Dla mnie akurat obrabiające śrubki to nie jest problem dyskwalifikujący zakup maszyny, ale ktoś inny może mieć inne zdanie.
Także proszę nie hejtować tego typu wpisów.
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 08:30   #3
tommi

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Łazy k/Magdalenki
Posty: 1,445
Motocykl: RD03
Przebieg: 65496
tommi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 5 dni 16 godz 47 min 4 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Nynek Zobacz post
To trucie pozwoli wyrobić opinie dla potencjalnych nowych kupców. Dobrze, że chłopaki piszą jak jest, a nie zachwalają jak właściciele BMW.
Trzeba się liczyć, że każdy sprzęt ma jakieś słabe punkty.
Dla mnie akurat obrabiające śrubki to nie jest problem dyskwalifikujący zakup maszyny, ale ktoś inny może mieć inne zdanie.
Także proszę nie hejtować tego typu wpisów.

Tak, stop hejtowi. Co tu zachwalać. To jest afryka. Africa twin.
I jeżeli urwany przez kogoś łeb śruby czy urwanie kabelka powstrzyma kogoś od jej zakupu to super. Może nie będzie kolejnych postów jak ten przytoczony przez mnie o zmianie opon...
tommi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 08:35   #4
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał tommi Zobacz post
Czytam wczoraj posta na fb, typ się pyta czy jak zdejmie fabryczne opony, założy kostki, bo chciał spróbować jazdy po szutrze, to czy potem będzie mógł ponownie założyć te dunlopy.
Nie podsuwaj takich pomysłów producentom opon, bo zaraz podchwycą i rozpoczną kampanię społeczną, że opona to twoje bezpieczeństwo, więc traktuj ją jak prezerwatywę - po zdjęciu wyrzuć do kosza.
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 09:10   #5
tommi

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Łazy k/Magdalenki
Posty: 1,445
Motocykl: RD03
Przebieg: 65496
tommi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 5 dni 16 godz 47 min 4 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chemik Zobacz post
Nie podsuwaj takich pomysłów producentom opon, bo zaraz podchwycą i rozpoczną kampanię społeczną, że opona to twoje bezpieczeństwo, więc traktuj ją jak prezerwatywę - po zdjęciu wyrzuć do kosza.
Nie zdziwię się, jeżeli za parę lat wymiana opony poza autoryzowanym warsztatem będzie jednoznaczna z obowiązkiem jej utylizacji u najbliższego dystrybutora i wymianą na nową.
Skończy się wymienianie w polu, na kamieniu

W temacie. Crf'ę sprzedałem z nalotem 45kkm. Nigdy nic. Zero ukręceń. Paliwo, napęd, opony, klocki to jedyne rzeczy, które się psuły czy tam kończyły.
tommi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 09:23   #6
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,240
Motocykl: RD03
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 8 godz 51 min 27 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chemik Zobacz post
Nie podsuwaj takich pomysłów producentom opon, bo zaraz podchwycą i rozpoczną kampanię społeczną, że opona to twoje bezpieczeństwo, więc traktuj ją jak prezerwatywę - po zdjęciu wyrzuć do kosza.


Moim zdaniem to też nie ma co przesadzać. Motocykl to produkt masowy, podobnie jak mydło. Dopiero trzeba w niego trochę serca włożyć, trochę się powkur...., i wtedy zaczyna być ulubionym i ukochanym. Czasem śróbkę wymienić zerwaną. Jakbyśmy się tak bardzo wszystkim mieli przejmować to w ogóle byśmy na nie nie mogli wsiadać. Przecież największą radością jest droga i podróż a to, że nie mam w tym momencie ori śróbki na owiewce to mi lata i powiewa. To tak jak z nowym domem. Budujesz, wprowadzasz się wszystko cacy, idealny parkiet, ściany, porządek. Po miesiącu synek ci otwieraczem do konserw kasuje podłogę i stół w kuchni, córka pisze list do Św. Mikołaja na ścianie a obróbka przy kominie przecieka. Na początku chodzisz wnerwiony. Potem nie ma już problemu i spiny, mieszkasz i cieszysz się życiem i jesteś w stanie pokochać nawet te rysy po otwieraczu na podłodze w salonie, bo ci przypominają, że z byle powodu się denerwowałeś i stresowałeś i jeszcze innym krwi napsułeś taką pierdołą. Przylutować kabelek czy pogrzebać wieczorkiem przy motocyklu to dla mnie sama przyjemność. Jest okazja posiedzieć przy maszynie, wypić piwko, posłuchać dobrej muzy.
Więc nie ma się co tak za bardzo przejmować. Spalić marzannę, żeby zima poszła w pizdu i dzida afrą na wycieczkę.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 09:26   #7
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,174
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 1 tydzień 6 dni 18 godz 18 min 11 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wojtuś Zobacz post

Spalić marzannę, żeby zima poszła w pizdu i dzida afrą na wycieczkę.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 10:19   #8
motif
Banned


Zarejestrowany: Dec 2015
Posty: 538
Motocykl: xt660z, ktm 500exc, nc750x
motif jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 2 dni 19 godz 22 min 36 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wojtuś Zobacz post


Moim zdaniem to też nie ma co przesadzać. Motocykl to produkt masowy, podobnie jak mydło. Dopiero trzeba w niego trochę serca włożyć, trochę się powkur...., i wtedy zaczyna być ulubionym i ukochanym.

chesz powiedziec że mam wkładać serce w mydło?
motif jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 10:34   #9
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,240
Motocykl: RD03
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 8 godz 51 min 27 s
Domyślnie

Chodzi o wartość dodaną
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 11:55   #10
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wojtuś Zobacz post

...Dopiero trzeba w niego trochę serca włożyć, trochę się powkur...., i wtedy zaczyna być ulubionym i ukochanym. Czasem śróbkę wymienić zerwaną.
...Przylutować kabelek czy pogrzebać wieczorkiem przy motocyklu to dla mnie sama przyjemność. Jest okazja posiedzieć przy maszynie, wypić piwko, posłuchać dobrej muzy.
Nie każdy ma takie podejście. Motocykl to maszyna, która daje mi dużą dawkę doznań i przyjemności bynajmniej nie z faktu posiadania go, ale jazdy. On ma być gotowy do tej jazdy zawsze i wszędzie, bez sentymentów. Czas spędzony na grzebaniu, na lutowaniu kabelków, odkręcaniu zerwanych śrubek to dla mnie czas stracony. Mam w życiu dostatecznie dużo zajęć alternatywnych, które dają mi więcej funu niż grzebanie w motocyklu.
Oczywiście rzeczy konieczne, czyli przeglądy okresowe, wymiany zużytych części są nieodłącznym aspektem posiadania i jazdy motocyklem. Natomiast wszystko ponad to, właśnie takie zerwane śrubki, kabelki wymagające lutowania to już eskstrawagancka strata czasu.
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.