Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > NAT - Nowa (przyszła) Królowa > NAT - Warsztat

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21.03.2018, 19:54   #1
Birtka


Zarejestrowany: Oct 2017
Posty: 88
Motocykl: RD03
Birtka jest na dystyngowanej drodze
Online: 17 godz 22 min 41 s
Domyślnie

[QUOTE=Radarman;575663]Rozumiem, że w Szczecinie macie tam info na ten temat z pierwszej ręki i pewnie woda mniej słona niż na Wyspach też jest, że o moto i samochody

Hmm. czy ja wiem czy z pierwszej ręki...raczej z autopsji, spędziłem na wyspach parę lat i coś o rdzewieniu pojazdów wiem

A to czy mniej trzeba dbać w Szczecinie niż na Wyspach to ja tego nie powiedziałem. Dbać trzeba zawsze. Ale taką korozją jak na Wyspach to w Polsce się nie spotkałem. A zasolenie fakt bez porównania.
Birtka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.03.2018, 23:58   #2
nabrU
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Birtka Zobacz post
Ale taką korozją jak na Wyspach to w Polsce się nie spotkałem. A zasolenie fakt bez porównania.
Podsumuję to tak: owszem na Wyspach sporo pada i jak to na wyspie jest wpływ słonej wody morskiej.
Ale:
1. Jest tu o wiele więcej motocykli niż w PL i jest to towar mniej "luksusowy" i bardziej powszechny niż w PL, więc także używany na codzien do dojazdu do pracy itp, a nie tylko na wypady w weekend przy ładnej pogodzie.
2. Sezon praktycznie trwa cały rok, więc wiecej się jezdzi.
3. Nie wszystkie domy mają garaże lub jakiekolwiek miejsce do trzymania moto, więc czesto stoją one na dworze tylko pod pokrowcami (a i to nie zawsze).

Kto jednak chce to dba tu o moto i deszcz i sól morska nie są takie straszne. Wielu moich znajomych, którzy jeżdżą cały rok, zamawia 2 razy do roku (przed zimą i po zimie) usługi mycia i zabezpieczania moto środkami w rodzaju ACF50 czy XCP. Przyjeżdża gość vanem i pod domem robi z moto "laleczkę". Koszt takiej operacji to ok 70-80 funtów.

Można więc spotkać wiele ciekawych i niemłodych egzemplarzy w prawie idealnym stanie. Więc ja bym nie uogólniał że moto w UK to jedna wielka rdza.

Poniżej zdjęcie motocykla który jest najbardziej niesławny ze względu na rdzę na Wyspach czyli BMW R1200GS. Zdjęcie zrobione w jednym z barów moto w mojej okolicy niecały miesiąc temu, czyli w środku zimy. Gdybym nie znał daty produkcji tego konkretnego egzemplarza (2014r.) myślałbym, że właśnie wyjechał z salonu albo stoi na parkingu jako pokazowy egzemplarz któregoś z dealerów BMW.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20180225_142048.jpg (1.05 MB, 29 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez nabrU : 22.03.2018 o 00:04
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.03.2018, 00:26   #3
Birtka


Zarejestrowany: Oct 2017
Posty: 88
Motocykl: RD03
Birtka jest na dystyngowanej drodze
Online: 17 godz 22 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Radarman Zobacz post
Podsumuję to tak: owszem na Wyspach sporo pada i jak to na wyspie jest wpływ słonej wody morskiej.
Ale:
1. Jest tu o wiele więcej motocykli niż w PL i jest to towar mniej "luksusowy" i bardziej powszechny niż w PL, więc także używany na codzien do dojazdu do pracy itp, a nie tylko na wypady w weekend przy ładnej pogodzie.
2. Sezon praktycznie trwa cały rok, więc wiecej się jezdzi.
3. Nie wszystkie domy mają garaże lub jakiekolwiek miejsce do trzymania moto, więc czesto stoją one na dworze tylko pod pokrowcami (a i to nie zawsze).

Kto jednak chce to dba tu o moto i deszcz i sól morska nie są takie straszne. Wielu moich znajomych, którzy jeżdżą cały rok, zamawia 2 razy do roku (przed zimą i po zimie) usługi mycia i zabezpieczania moto środkami w rodzaju ACF50 czy XCP. Przyjeżdża gość vanem i pod domem robi z moto "laleczkę". Koszt takiej operacji to ok 70-80 funtów.

Można więc spotkać wiele ciekawych i niemłodych egzemplarzy w prawie idealnym stanie. Więc ja bym nie uogólniał że moto w UK to jedna wielka rdza.

Poniżej zdjęcie motocykla który jest najbardziej niesławny ze względu na rdzę na Wyspach czyli BMW R1200GS. Zdjęcie zrobione w jednym z barów moto w mojej okolicy niecały miesiąc temu, czyli w środku zimy. Gdybym nie znał daty produkcji tego konkretnego egzemplarza (2014r.) myślałbym, że właśnie wyjechał z salonu albo stoi na parkingu jako pokazowy egzemplarz któregoś z dealerów BMW.
Wiadomo wszystko jest kwestią dbania i to już nie chodzi nawet o rdzę ale całokształt. Jeśli chodzi o rdzę to pomijając motocykle, ale jak tam auta rdzewieją. Pamiętam moje zdziwienie jak u mojego kumpla w 6 letniej wtedy Skodzie Octavi pękła sprężyna zawieszenia bo przerdzewiała. A ty Radarman w jakim rejonie mieszkasz? Ja mieszkałem kilkanaście mil od Newcastle.
Birtka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.04.2018, 22:12   #4
Birtka


Zarejestrowany: Oct 2017
Posty: 88
Motocykl: RD03
Birtka jest na dystyngowanej drodze
Online: 17 godz 22 min 41 s
Domyślnie

Siemanko! A jak szprychy u Was? bo u mnie kupa. Myślałem że są brudne...ale nie one są skorodowane.
Birtka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rdza na szprychach Pawel Hamulce, kola, opony 15 25.04.2013 14:06
Serbia. Do jaja - znaczy zajebiście felkowski Imprezy forum AT i zloty ogólne 29 07.07.2010 00:16
silnik transalpa 92r. w ramie RD03 piotrek Silnik, sprzęgło, skrzynia 6 26.02.2010 09:20


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.