Telefony "wszystkoodporne"

[żuk]

Napisał Onufry22

Którego masz Cata? Jakie jest Twoje zdanie na jego temat oprócz ceny?
Z ceną może być jak Iphonem. Stoi za tym marketing...

Z ceną jest na pewno jak z ajfonem, nie ulega wątpliwościom. Natomiast inną kwestią jest to, czy spełnia swoją rolę. Być może jestem zbyt wymagający, ale za pasek aluminium i kawałek gumy dawać ponad 2k PLN to dla mnie przesada. W moim mniemaniu tylko to dostaję. Czego nie dostaję w tej cenie? Bezproblemowego, intuicyjnego, oszczędnego w pobór energii systemu. A w ciężkich warunkach, do których rzekomo jest stworzony taki telefon to dla mnie podstawa. Wykonanie ok, ale bebechy to chujnia. No ale to, wiadomo, temat: android vs reszta świata. Co kto lubi.
Modelu, który miałem nie pamiętam. Wszystkie one są do siebie podobne teraz ale było to ze 3 lata temu. Szybko się pozbyłem.

Niedawno wróciłem na parę dni do Solida 2710. Teraz to epoka w tył; walory użytkowe dzisiaj to, wiadomo, średniowiecze. Ale mi tylko jednej rzeczy brakuje w tym telefonie: nawigacji. Nie jakiejś tam trekkingowej nawigacji tylko zwykłej nawigacji po google mapach z gadaniną skręć tu czy tam. I z tym używałbym go non stop. A tak, przesiadam się na niego co jakiś czas i pierdolę wtedy ładowarki, i inne dobra konieczne smartfonów.