Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15.12.2017, 13:03   #1
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

El, gówno zjesz, i gówno gadasz. Poprzednią afrą zrobiłem dobrze ponad 100 tys. km, raczej nie po asfalcie. A terenówkami włóczyłem się po świecie przez dobre kilka lat - ale to było gdzieś między 2000 a 2005. Oczywiście mam dużo pokory wobec własnych umiejętności, są prawdę mówiąc średnie.
Pisząc "strumyk" i "po kolana" przeczysz temu Twojemu ogromnemu doświadczeniu. Jadąc pod Pik Lenina te same rzeki miały wodę po kostki, z powrotem powyżej pasa. Na Twoich zdjęciach nie widzę za bardzo śniegu, tam gdzie jechałem śniegu było całkiem sporo.
Pewnie się topił i pewnie wypełniał te strumyki trochę bardziej, niż widać to u Ciebie. To na pewno nie jest ten bród - strumyk pamiętam i nawet tam nie zwolniłem. Bród, o którym mówię był w jarze, trochę dalej.
Mostek przy M41 wygląda że ten sam, tyle ze zostały z niego wyłącznie dwie skrajne belki - środka NIE BYŁO w ogóle. Skoro nie było, to trochę wody musiało płynąć, chyba że to kozy z nudów rozmontowały most i przeciągnęły deski 20 metrów w dół rzeki. Kto wie?

Ale pewnie się nie znam, przecież El skręcał papierosy patrząc jak powstaje tama sareska. Nie?

Oczywiście jest spora szansa, że jestem lamer i panikarz, a podlasiakom to mogę rurę wydechową polerować.

Musisz mieć w sobie jakieś hektolitry frustracji, że Ci się wciąż chce trollować. Mi się nie chce, jak uporządkuję notatki i znajdę godzinkę to napiszę kolejny odcinek.

Ostatnio edytowane przez bukowski : 15.12.2017 o 16:34
 
Stary 15.12.2017, 13:08   #2
siwy
 
siwy's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok
Posty: 5,498
Motocykl: NAT, EXC 450, K-750
siwy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 2 tygodni 2 dni 8 godz 32 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sneer Zobacz post
El, gówno zjesz, i gówno gadasz. Poprzednią afrą zrobiłem dobrze ponad 100 tys. km, raczej nie po asfalcie. A terenówkami włóczyłem się po świecie przez dobre kilka lat - ale to było gdzieś między 2000 a 2005. Oczywiście mam dużo pokory wobec własnych umiejętności, są prawdę mówiąc średnie.
Pisząc "strumyk" i "po kolana" przeczysz temu Twojemu ogromnemu doświadczeniu. Jadąc pod Pik Lenina te same rzeki miały wodę po kostki, z powrotem powyżej pasa. Na Twoich zdjęciach nie widzę za bardzo śniegu, tam gdzie jechałem śniegu było całkiem sporo.
Pewnie się topił i pewnie wypełniał te strumyki trochę bardziej, niż widać to u Ciebie.
Ale pewnie się nie znam, przecież El skręcał papierosy patrząc jak powstaje tama sareska. Nie?

Oczywiście jest spora szansa, że jestem lamer i panikarz, a podlasiakom to mogę rurę wydechową polerować.

Musisz mieć w sobie jakieś hektolitry frustracji, że Ci się wciąż chce trollować. Mi się nie chce, jak uporządkuję notatki i znajdę godzinkę to napiszę kolejny odcinek.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.
siwy jest offline  
Stary 15.12.2017, 13:29   #3
colles


Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: Jaworzno
Posty: 325
Motocykl: CRF1000l
colles jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 17 godz 9 min 26 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sneer Zobacz post
Musisz mieć w sobie jakieś hektolitry frustracji, że Ci się wciąż chce trollować. Mi się nie chce, jak uporządkuję notatki i znajdę godzinkę to napiszę kolejny odcinek.
Im szybciej znajdziesz tą godzinkę tym lepiej czyta się!!
colles jest offline  
Stary 15.12.2017, 13:34   #4
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sneer Zobacz post
Mi się nie chce, jak uporządkuję notatki i znajdę godzinkę to napiszę kolejny odcinek.
Sneer, tego się trzymaj. Zawsze znajdzie się jakiś malkontent, który wie lepiej co powinieneś wtedy był zrobić i jak powinieneś się wtedy czuć. Macie różną filozofię podróżowania, uszanujcie Swoją odmienność (co Tobie wychodzi). El opisał Swoje spostrzeżenia, ale sposób w jaki to zrobił też był tym razem OK i to trzeba przyznać.
A Ty pisz, pokazuj zdjęcia, choć masz ich niewiele. Mnie tamte rejony strasznie ciągną, więc każdą relację chłonę. I wielu jest takich na Forum.
chemik jest offline  
Stary 15.12.2017, 14:41   #5
enduromaniak
 
enduromaniak's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Kraków
Posty: 65
Motocykl: nie mam AT jeszcze
enduromaniak jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 1 godz 48 min 32 s
Domyślnie Solo

Brawo Sneer za podróż solo! Wrażenia dużo bardziej intensywne niż podczas jazdy w grupie. Człowiek głębiej wchodzi w interakcje z otoczeniem, tubylcami, poza tym szybciej poznaje samego siebie.
No i w razie w. możesz polegać tylko na sobie.


P.s. Solo wracałem z Mongolii w '06 i zrobiłem pustynne Maroko '09 i te dwie wyprawy najbardziej zapadły mi w pamięci.






http://www.globerider.pl

Ostatnio edytowane przez enduromaniak : 15.12.2017 o 15:30
enduromaniak jest offline  
Zamknięty Temat


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) adaml Trochę dalej 61 22.06.2020 08:26
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 macias1989 Trochę dalej 117 18.03.2018 19:09
Pamir lipiec/sierpień 2017 macias1989 Umawianie i propozycje wyjazdów 18 26.09.2017 09:28
Kirgistan & Tadżykistan 2017 solo bukowski Przygotowania do wyjazdów 43 19.07.2017 07:40
PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU henry Trochę dalej 288 17.06.2017 00:47


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.