|
|
|||||||
| Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Lublin
Posty: 2,339
Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 21 godz 12 min 41 s
|
Ja się przychylam do metody Madafakingesa. Co prawda się dopiero uczę ale na 6 zdjętych i założonych opon tylko jedną (dętkę) przyciąłem z tym że w garażu trwała impreza i mi się dwóch kumpli prawie pobiło nad głową (i kołem) w między czasie.
|
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2016
Miasto: Nowy Sącz
Posty: 115
Motocykl: CRF1000
Online: 5 dni 22 godz 43 min 18 s
|
No co by nie mówić dętka i łyżka zawsze będzie skuteczna jak się umie
![]() Nie mniej jednak dętki, łyżki, pomka/ kompresor, pianka (?) zajmują sporo miejsca i muszę wozić na to całą dodatkową narzędziówkę. Biorąc pod uwagę, że wszystkie kapcie jakie dotychczas mi się przytrafiły były spowodowane gwoździem lub wkrętem to cała historia ze ściąganiem koła (szczególnie tylnego) po prostu mnie denerwuje. A jeszcze jak się przytrafi tak jak napisał Emek... ![]() Przy bezdętkówce naprawa sznurkiem zajmuje może trzy minuty i wymaga wyjęcia spod siedzenia zestawu z szydłem i nabojami. Co do samego Tublissa to bałbym się też, że jak się trafi taki solidniejszy wkręt, to i tą wewnętrzną dętkę przebije a wtedy to już lipa na maksa... Widziałem takie filmy na Youtube. |
|
|
|