Lark FreeBird 35AT

[Dren]

Mój Lark 35at ciągle działa, ale ma klasyczną przypadłość. Zasilanie w czasie jazdy jest słabe i niedoładowuje. Po wyłączeniu stacyjki brakuje energii. Największa wada tego urządzenia to brak możliwości połączenia z netem z telefonu i przez to brak LiveDrive w Automapie

[WojtekBBI]

Napisał Dren

Mój Lark 35at ciągle działa, ale ma klasyczną przypadłość. Zasilanie w czasie jazdy jest słabe i niedoładowuje. Po wyłączeniu stacyjki brakuje energii. Największa wada tego urządzenia to brak możliwości połączenia z netem z telefonu i przez to brak LiveDrive w Automapie

Ja zrobiłem taki patent gdyby padła ładowarka . Mam gniazdo zapalniczki z wyjściem USB. Puscilem od gniazdka do nawigacji odpowiedni kabel i wrazie wu mam zasilanie awaryjne. Jeden minus wejście USB w nawigacji z wlozonym kablem podczas deszczu jest narażone na zawilgocenie... Na moje oko przez USB dużo lepiej się ładuje. Podobno orginalne ładowarki są za slabe i z tego są problemy pradowe

[lortprodisz]

bez znaczenia jest czy zasilanie idzie przez usb czy bezposrednio druty wlutowane w płyte zamiast przewodów od ,,pleców,, - testowałem troche baterii z larka ... bateria skłąda sie z akumulatorka li-on i płytki zabezpieczajacej = jezeli płytka padnie a 2 takie mi sie trafiły to akku nawet jak jest dobre nie bedzie działac , sama płytka nadzoruje ładowanie i rozładowanie