|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
|
![]()
Rano okazuje się, że nie jesteśmy sami na polu namiotowym. Jest jeszcze jakiś kamper – widmo
![]() Efekt uboczny nocowania na nadrzecznej łące to kompletnie mokry namiot, więc rano intensywnie suszymy w słońcu: A poza tym zmarzłam przeraźliwie, mimo spania w puchowym śpiworze w polarze ![]() Spaliśmy tuż obok małej elektrowni wodnej, która przyjemnie buczała całą noc ![]() Ruszamy dalej na południowy zachód. Tracka już nie mamy, więc kierujemy się na azymut. Pewnie część leśnych dróżek była niezbyt legalna ![]() Przejeżdżamy ponownie przez Charzykowy i ruszamy na zachód, tym razem polami: ciut się kurzy ![]() Gdzieś na północ od Człuchowa: Bardzo nam się podoba organizacja ruchu w Borach Tucholskich: Bardzo dużo takich dróg tam! Czasem trafiają się resztki starych bruków: A czasem resztki ogromnych, przedwojennych folwarków, na które wpadamy wyjeżdżając z lasu: Tu Łoża, zagubiona w lasach na zachód od Człuchowa. Jaka kiedyś była dbałość o detale architektoniczne! Od razu widać, że nie krowy tu hodowali! Jesteśmy na północ od Piły, więc korzystając z okazji nocujemy u znajomego (oczywiście motocyklisty). Całkiem przyjemna knajpa motocyklowa w tej Pile. Na szczęście zdjęć z nocnego zwiedzania Piły nie mamy ![]() cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! | zaczekaj | Trochę dalej | 151 | 07.06.2015 19:33 |