![]() |
|
Zastosowanie praktyczne Pytania i porady |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 833
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
![]()
Mam stareńkiego Garmina Quest. W teren i na szosę jest świetny, choć jego obsługa jest cholernie "drewniana". To już zabytek.
Generalnie oblizuję się na tego nowego Garmina 64 i czuję, że to będzie mój nowy nabytek w tym temacie. Wszystko zostało już powiedziane powyżej. Nic jednak nie zaszkodzi mieć w kieszeni wszystkomający smartfon, a do tego gniazdo zapalniczki i ładowarkę. Czasem łatwiej jest się zorientować w terenie czy uzyskać dodatkowe wiadomości na smartfonie niż na "drewnianym" Garminie. Jednak aby to zrobić i tak trzeba się zatrzymać i nieco skupić, więc problem obsługi w rękawiczce niejako znika. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,439
Motocykl: Nie mam już Afryki
![]() Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
![]()
No Panowie, jednak po nitce do kłębka
![]() Ja również w aucie nawiguje z telefonu, ale do biegania po lesie biorę już w łapkę Garmina Oregon. Jak upadnie w kałużę to tylko przetrę go o ciuchy.. Smartfony OK, tylko doraźnie i przy braku funduszy na coś na prawdę porządnego. Swojego czasu jeżdżąc więcej na moto, zawsze poza PL brałem ze sobą dwie nawigację ![]() PS: Omijaj Larki ![]() |
![]() |
![]() |