Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26.12.2015, 22:26   #1
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 23 godz 19 s
Domyślnie

Dzień 5
Wyspałem się rewelacyjnie ... moje kości chyba już przywykły do spania w namiotowych warunkach. Plan na dzisiaj to dotrzeć do Algercisas miasta portowego skąd odpływa prom do Maroka.

20151001_091203.jpg

Ruszam dość późno bo ok 10 i kieruję się w stronę Malagi ... droga pusta dwa pasy z idealną nawierzchnią .. brakowało mi tam jakiejś szybszej szosówki w typie np Blacbirda zwłaszcza, że ichniejsze misiaki nie wykazywały zapędów do suszenia.

Oczywiście w Hiszpanii tankuje na jedynie słusznym koncernie

20151001_110323.jpg

Po drodze jak dzień wcześniej zabójcze widoki i klimatyczne miasteczka z zabytkowymi budowlami.

20151001_130540.jpg

20151001_134321.jpg

20151001_135404.jpg

20151001_141731.jpg

20151001_141701.jpg



Do malagi dojeżdżam ok 16 i rozpoczynam szukanie serwisu w celu wymiany opon z szosowych na bardziej terenowe, które cały czas cioram ze sobą przymocowane do gmoli. Po chwili błąkania po mieście stwierdzam, że sam nie znajdę tak w ciemno warsztatu ( wydawało mi się , ze Hiszpania motocyklami stoi i warsztaty będą na każdym rogu ) wobec czego zjeżdżam na stację paliw aby zaczerpnąć informacji ... ledwo zdjąłem kask, a podjeżdża gość na jakimś nakedzie ..... hymm, co to za sprzęt ? ... Honda No to chyba problem z głowy ? Uderzam do typa i nawijam i zonk .. gość nie kuma ani słowa po angielsku. Dziesięć minut chyba trwało jak organoleptycznie pokazując palcem jedna opona tu, jedna tam ... zaskoczył w końcu Dobra coś tam pomachał i pogestykulował próbując wytłumaczyć mi drogę ... wywnioskowałem jedynie tyle z tego ,że to daleko Pokiwałem głową, że niepanimaju ...na to gość dawaj za mną ... no to nie ma na co czekać ogień za gościem .... przetargał mnie dosłownie 13 km po Maladze i co podjeżdżamy pod ASO Hondy ... ok jest serwis, ale nie to było moim marzeniem przeta w ASO przynajmniej dwukrotnie przepłacę .

Ale ku mojej niespodziance Pablo pokazuje na bramę dalej ... zatargał mnie do serwisu swojego przyjaciela... super Umówiona cena 45 E i do dwóch godzin chłopaki przerzucą koła .. super.
Nie lubię patrzeć na ręce jak ktoś pracuje to czas wykorzystuje na zjedzenie zaległego obiadu .. właściciel serwisu daje namiary na najlepszą knajpę w okolicy .. mięsko pyszne ( hiszpańskie krowy hodowane są chyba według innych norm niż nasze, gdyż mięso jest 100 razy lepsze

20151001_164941.jpg

Właściciel serwisu i jego pomocnik łudząco przypominający Sancho Pansę ( nie wiem czy to poprawna pisownia) swoją robotę zrobili z należyta starannością jakieś 30 minut przed czasem ... moja babulka ma nowe laczki .. przy okazji zyskując na charakterze

20151001_171413.jpg

Ok płacę, i co kolejna pozytywna niespodzianka zamiast 45 E płacę 35 ... małe nie domówienie językowe Wymieniamy czułości i ogień do Algercisas ... wybieram drogę bezpłatną, ale to dwa pasy wijące się wzdłuż wybrzeża ... przy zachodzie słońca rewelacja... Po drodze na szybkości zabukowałem Hotel niedaleko portu ... i to był błąd, trzeba było zatrzymać się gdzieś wcześniej, bo na miejscu się okazało, ze motocykla nie dało się zostawić na pseudo hotelowym parkingu ( mnóstwo podejrzanych typów ) Efektem była konieczność zaparkowania moto na płatnym parkingu za 15 E
Wieczorem wybieram się na miasto, jednak z uwagi na fakt, iż nie czułem się tam bezpiecznie wróciłem szybko do Hotelu, po za tym trzeba zregenerować siły w końcu jutro czarny ląd.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg dzień 5.jpg (108.0 KB, 13 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2015, 23:05   #2
Jac
 
Jac's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Słomianki
Posty: 550
Jac jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 16 godz 16 min 28 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Nynek Zobacz post
.. mięsko pyszne ( hiszpańskie krowy hodowane są chyba według innych norm niż nasze, gdyż mięso jest 100 razy lepsze

Załącznik 60078
To nie wygląda na krówskie mięso. Zdecydowanie świński wygląd ma, albo dali Ci jakiegoś dziwnego i zmutowanego "tłuściocha"
A poza tym, pisz
pzdr
J.
Jac jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2015, 18:01   #3
GATEWAYFL
 
GATEWAYFL's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Tarnów
Posty: 69
Motocykl: xt660z TENERE
Galeria: Zdjęcia
GATEWAYFL jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 20 godz 27 min 9 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jac Zobacz post
A poza tym, pisz
Racja, pisz pokazuj zdjęcia, fajna wyprawa i szacunek bo samotna...
Pozdrawiam Łukasz
GATEWAYFL jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.12.2015, 18:26   #4
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 23 godz 19 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jac Zobacz post
To nie wygląda na krówskie mięso. Zdecydowanie świński wygląd ma, albo dali Ci jakiegoś dziwnego i zmutowanego "tłuściocha"
A poza tym, pisz
pzdr
J.
Może masz rację i faktycznie to była wieprzowina .. nie jestem znawcą mięs jak i specem od hiszpańskiego ( dużym wyczynem było trafienie w mięsne danie ) Natomiast abstrahując od rodzaju mięsa to faktem jest, że o wiele lepiej smakuje niż nasze rodowite krowy, świnie i kurczaki.

Ps. Dalsze wpisy po Nowym Roku gdyż wyjeżdżam, ale wtedy postaram się szybciej ogarnąć temat.
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.01.2016, 10:56   #5
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 23 godz 19 s
Domyślnie

Dzień 6

Rano korzystam z dobrodziejstw hotelowych czego skutkiem było bardzo późne zebranie się ... chyba o 10 30 udało mi się zasiąść na moto

Uderzam do poleconej przez Advfactory agencji i zakupuje w bardzo korzystnej cenie bilety na prom Organizuje szybkie zakupy %%%% w postaci 0,7 mało poprawnie politycznie " Putinówki" , że takie cuda można nabyć w UE ..

Wszystko poszło szybko i sprawnie .. w porcie melduje się ok 11 45 .. i za chwilę znajduję się na promie Towarzyszy mi wyjątkowo gadatliwy Hiszpan jadący na pustynie poupalać już wiekową TTR - ke.
20151002_110535.jpg

Prom jak prom .. nuda ... wykłądam się na pokładzie i odsypiam.
20151002_121241.jpg

20151002_121712.jpg

20151002_130032.jpg

Po stronie marokańskiej odprawa poszłaby sprawnie gdyby pan Policjant nie zaginął ze swojego posterunku ...jako jedyny z całego promu jestem tam pierwszy raz i potrzebuję specjalnej rejestracji w systemie w budce policyjnej, przy której wcześniej się zatrzymałem, ale mi machnięto żebym jechał dalej, oczywiście po chwili zostałem przez celnika cofnięty... zagotowałem zwłaszcza, ze nikogo już tam nie było ... 40 minut chłopa szukali Wiem, że południowcy mają na wszystko wyrąbane i ze się im nigdzie nie spieszy ... ale przeta trza jechać ...

Po wyjeździe obieram kierunek miasta Szefaszuen ( chyba tak się to pisze po naszemu) gdzie znajduje się stara niebieska Medyna. Na miejscu jestem ok 16 kręcę się po mieście, szybko się irytuję tłokiem ... wyjeżdżam na obrzeża miasta gdzie pierwszy raz na wyjeździe szukam cienia .. piję pierwszą kawę w Maroku, a przy okazji dosuszam pranie.

20151002_162124.jpg

20151002_170825.jpg



Wbijam w nawi kierunek góry RIF .. miasto KETAMA ...
Droga zaczyna się wznosić coraz wyżej .. widoki rozwalają ... tylko co Ci ludzie tacy dziwni . Krzyczą coś do mnie ... o co im chodzi .... dobra, dobra pozdrawiają mnie ... jadę dalej ... jest coraz gorzej są coraz bardziej napastliwi zaczynają mi wchodzić na drogę, ewidentne zaczepki .. w pewnym momencie słyszę "Good Stuff" w tym samym czasie w powietrzu wyczuwam charakterystyczny zapach zioła powszechnie uznawanego za lecznicze ... nie wiem czy to realny zapach, czy może to efekt fantazji i strachu ... zwłaszcza , że mnie olśniło ... kiedyś czytałem aby się nie zapuszczać w te rejony bo to królestwo narkotykowego interesu Zrobiło się naprawdę nieciekawie ... zbliżał się zmierzch, a typy są coraz bardziej nachalne włażą pod koła (prawie po palcach gościom przejechałem) parę razy usłyszałem znane na całym świecie pozdrowienia zaczynające się na F... . W kulminacyjnym momencie typy zaczęły mi zajeżdżać drogę autami ... masakra ... a ja jadę do centrum tego gównianego interesu .... świetnie . Czułem się tak jakbym zaraz miał przejechać przez wrota do piekła ... no cóż ale odwrotu nie ma ... podkręcam tempo i dzida nie ma opcji żebym się zatrzymał .. droga super winkiel za winklem ... moje większe tempo studzi zapędy lokalnych biznesmenów ... chyba zdają sobie sprawę, że spotkanie z moim czołgiem nie będzie najprzyjemniejsze Zaraz po zmierzchu docieram do Ketamy o dziwo nie było tak strasznie jak się spodziewałem .. klimat wiejski .. tu jakaś świnia mi przebiegnie przez drogę tam jakaś koza się przewinie .. generalnie nie tak sobie to wyobrażałem .. ciśnienie mi zeszło jak zobaczyłem europejsko wyglądającego studenta pomykającego z plecaczkiem .. może mnie nie zaciukają ? Pomimo, że w centrum był nawet hotel podejmuje decyzję, że jadę dalej ... uczepiam się ogona jakiejś lokalnej ciężarówki i wyjeżdżam daleko gdzie w powietrzu nie czuć dziwnego zapachu
Dla ciekawskich link do poczytania o tym rejonie Maroka : http://www.politykanarkotykowa.pl/ar...ne-g-ry-maroka



20151002_173707.jpg

20151002_185822.jpg

Gdzieś w oddali od znaków cywilizacji zjeżdżam z drogi i nie wybrzydzając w miejscówkach na biwak rozbijam namiot : Zasypiam w sekundę.

Przebieg ok 350 km

dzień 6.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20151002_183535.jpg (345.5 KB, 13 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Bluza enduro z naszym logo... sambor1965 Ciuch Afrykańczyka 123 27.09.2016 16:32
Koszulki z naszym logo wojtekm72 Wszystko dla Afrykańczyka 64 01.08.2011 14:51


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:34.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.