![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: May 2015
Miasto: Sadłuki
Posty: 19
Motocykl: Honda XR 400R
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 14 godz 21 min 18 s
|
![]()
Dodam swoje 3 grosze...
Dla nie których pewnie wyda się to debilne ale fajnym pomysłem byłoby wprowadzenie możliwości jeżdżenia po pasach przeciw pożarowych. Tam i tak nic nie rośnie więc niczego by się nie niszczyło a przy okazji mieli by darmową "orkę" danego pasa. To samo tyczy się miejsc w których przechodzą linię wysokiego napięcia.
__________________
Kula daje fula ![]() https://www.youtube.com/watch?v=FdCnQNuojUw Mój kanał https://www.youtube.com/user/KulaXT/videos |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 968
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 6 godz 44 min 56 s
|
![]() Cytat:
Czyli według tego Nadleśnictwa dojazdy pożarowe=drogi udostępnione dla uchu kołowego ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: May 2015
Miasto: Sadłuki
Posty: 19
Motocykl: Honda XR 400R
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 14 godz 21 min 18 s
|
![]()
I oto chodzi aby postarać się o zgodę na korzystania z pasów przeciwpożarowych.
__________________
Kula daje fula ![]() https://www.youtube.com/watch?v=FdCnQNuojUw Mój kanał https://www.youtube.com/user/KulaXT/videos |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
Cezarus, dojazd drogami pożarowymi, przynajmniej w mojej okolicy jest w całości drogami publicznymi. Ale wiem, że czasem, Nadleśnictwa porobiły sobie jezdnie w lasach, ze patrząc na nie, żal dupę ściska, że powiat/gmina nie mają takich dobrych i też by się chciało tam legalnie jeździć. Ale to będzie wciąż jazda "po lesie". Tu jest problem, podobnie jak moje drogi polne. W wielu przypadkach to nie jest droga, tylko moje pole. I jak postawie szlaban, będzie wielki hałas a prawo po mojej stronie.
Ja generalnie jestem za miękka interpretacja przepisów, ale bywa, wciąż na zasadzie, wpuście nas tylko do lasu..... za duży to odesetek. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 13.10.2015 o 21:06 |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
pozwolę sobie wrócić do tematu. Ludzie piszą że chcą tylko grzecznie jeździć po lesie, po istniejących duktach. Jeden zlot pokazuje prawdę:
Piękna, piaszczysta droga. Ale jazda musi być po wydmie, po roślinności kserotermicznej, która chroni wydmę przed erozją wietrzną i wodną. Ślady jazdy motocyklem w takim terenie, pozostają długo - wystarczająco - by duża liczba osób przeklinała motocyklistów.... (wybacz Aniu, ale to jest doskonały przykład rozbieżności deklaracji motocyklistów od faktów na które powołują się przeciwnicy). gdyby odbywało się to wyłącznie technicznymi duktami, nikt by nie zauważył śladów takiej jazdy. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 18.10.2015 o 21:32 |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Michał
![]() |
![]()
Ty oczywiście wszystko wiesz..bo zobaczyłeś dwa zdjęcia. Na jednym może jechać po odnodze a na drugim wypadł z drogi, ale po co ja to Tobie mówię..Ty wiesz, że oni wszyscy dzidowali po tych wydmach jak debile..
Jestem za ochroną przyrody i terenów zielonych, lubię to, ale jak czytam takie teksty to mnie rzuca. Zdrowego rozsądku w całej tej dyskusji za grosz. Ja bym dzikom mandaty wlepiał za przejście przez te krzaki i za rycie w ściółce. Ostatnio edytowane przez Mhv : 19.10.2015 o 08:32 |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
Tu nie chodzibo to co ja wiem. Liczy sie to co człowiek zobaczy w terenie. Tu chodzi o zostawione slady które oceniać będą postronni. A co do dzikow czy jeleni. Zdajesz sobie sprawę ze za straty przez nie powodowane sa osoby ktore ppaca nawet lasom? Mnie bardziej czasem boli powysze tlumaczenie, gdy ktos odczuwa to juz osobiscie. Wypadl z trasy? To moze nie gotowy by jezdzic? Czy nagle zgadzamy sie ze wypadki sie zdarzają? nagle 1000 usprawiedliwień zamiast ze skrucha stwierdzic ze jednak sie tak zdarza? Oceniamy fakty czy tylko idealne zamierzenia? Czyli wydac zgodę a potem czlowiek uslyszy ze tak się zdarza i winny jest ten co zgodę wydał? Bo tak w realu potem jest przerzucanie odpowiedzialnosci.
Ostatnio edytowane przez Ziarko : 19.10.2015 o 12:59 |
![]() |
![]() |
![]() |
Tags |
lasy , legalny adv , legalny off , sytuacja prawna , zasady jazdy |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mile na kilometry czyli Anglik w Polsce | JarekAT | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 15 | 23.04.2014 06:59 |
20-ty Międzynarodowy Zlot Transalpa w Polsce | igi | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 5 | 16.04.2014 20:55 |
Śladów na legalny szwędacz po Bieszczadach potrzebuję | King Of Snake | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 18.07.2012 09:37 |