Lark FreeBird 35AT

[next22]

Dokladnie coś takiego zamawiali kumple z forum TA
http://www.ebay.com/itm/3-5-Motorcyl...e&talgo=origal
nie wiem gdzie i za ile nie interesowałem się (bo moj lark jest zajebisty)
ogulnie są zdowoleni
Oczywiście Rambo żyga na larka bo mu interes psują

[nadol]

Tu tańszy, większy ekran, szybszy procek i więcej pamięci:
http://www.aliexpress.com/item/New-F...237904325.html

[rambo]

Napisał next22

Rambo żyga na larka bo mu interes psują

Jak się zabiera głos w dyskusji to warto wiedzieć co się piszę zanim się kogoś wyśmieje

Sprzedawałem Larki, poznałem te urządzenia od podszewki, ale też firmę która je sprzedaje, oraz ich zewn. serwis.

Nie chce się rozpisywać że nie jest to szczyt solidnego urządzenia elektronicznego, ale jakbyś zainwestował i wziął 50 urządzeń, sprzedał je, rozliczył faktury, zapłacił podatki, spożytkował zysk a potem z czasem musiał 45 klientom kasę za zakup zwrócić, zrobił 45 korekt do faktur, i poświęcił kupę czasu na odkręcenie tego gówna w które się wpakowałem chcąc sprzedawać budżetowe urządzenia GPS to nie napisał byś tego co napisałeś

Na forum garniaka, nie czytamy co chwilę, jak dolutować antenę, skąd wziąć baterie bo obie wyzionęły ducha, jak skleić uchwyt, czy komuś udało się dodzwonić do serwisu producenta itd

każdy niech się teraz zastanowi czy chce kupić raz i mieć dobrze, czy chce kupić tanio i kurwić na chiński szajs.

Ale fakt że pierwsza generacja larków 35At dotrwała do dziś, były najsolidniej wykonane.
Miały mniejszą pamięć ROM i RAM ale to w zasadzie jest średnio odczuwalne

[Dzieju]

Napisał rambo

Ale fakt że pierwsza generacja larków 35At dotrwała do dziś, były najsolidniej wykonane.

Może mi się taki trafił , ma przelot ok 100tyskm i na razie działa.

[Kobra]

To i ja należę chyba do szczęśliwców, trzy lata i nic
Czasami używam do puszki tej navi. Więc praktycznie jest używana cały czas. Czy wie ktoś może, dlaczego późniejsze wersje sie waliły? Zmienił sie "producent" ?

[fis]

Witam!

Mam mała prośbe. W związku z faktem, iz oba moje Larki powiedziały pass, postanowiłem pobawić sie w ich reanimacje.
Jeden jest po dwukrotnym strzale o beton, a drugi od nowości ma porabane problemy z LCDekiem. Z dwóch jednego nie poskładam bo to dwie rózne wersje 1.3 i 1.4.
Ubóstwiam te zabawki, a zakup Garmina jak na razie dla mnie jest mało ekonomiczny... choć mam już jedna takie pudełko na celowniku...

Zatem - jesli ma ktoś niepotrzebe zwłoki Larka 35AT i chciałby sie go pozbyć w związku z brakiem co to niego planów to chetnie odkupię/przygarnę to navi w stanie obojetnym...

Goni mnie tez troche czas, bo jak na porzadnego leniucha przystało postanowiłem sie zając tematem na 3 tyg przed wycieczą - do której nawet jeszcze nie mam przygotowanych map... ale co tam, noce są ponoc długie...

[Evvil]

Tak się składa, że mój LARK, którego bardzo chwaliłem za stosunek ceny do jakości (niska cena minimalna jakość ale działał bezproblemowo z wieloma różnymi programami do nawigacji) wziął się spsuł.

Nieznacznie - przy upadku pękła szybka na wyświetlaczu akurat w tym miejscu w którym potrzebuję przesuwać rysikiem w dół w windowsach. W efekcie nie mogę uruchomić programu do nawigacji i sobie leży.

Co wybrać? Ktoś to naprawi? Rambo?

Mam dwie opcje - oddać komuś za flaszkę albo naprawić.
Wygląda również na to że w przyszłym tygodniu będę miał swój ułamany uchwyt do Larka bo został na Afryce i z tego co widziałem na zdjęciach z parkingu policyjnego to dalej jest na Afryce. Ktoś chce?