|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Koszalin
Posty: 1,029
Motocykl: LC8 ADV była rd07
Przebieg: do uzgo
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 16 godz 23 min 40 s
|
![]()
Dzisiaj wstajemy nieco później. Nigdzie nam się nie śpieszy. W końcu to dzień poświęcony na odpoczynek. OD samego rana słońce grzeje jak szalone. Temperatura powietrza oscyluje w okolicach 40 stopni Celsjusza. Dobrze że mamy pokoje z klimą. Można na prawdę się zrelaksować i odpocząć.
Śniadanie standardowo robią nasze kobitki: Śniadanko oczywiście na balkonie z pięknym widokiem na błękitne morze. ![]() ![]() Po śniadaniu udajemy się na spacer nad morze. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zażywamy kąpieli w mega słonej a zarazem mega ciepłej wodzie morskiej. Sól aż szczypie w oczy. To nie Bałtyk. Pływamy troszeczkę i wygłupiamy się. Tego dnia największego pecha ma niestety Adam. Nadepnął on na jeżowca którego wapienne igły utknęły w jego stopie. Jest to bardzo bolesne. Warto pływać tam w specjalnych utach do pływania. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wracamy do Różowego domku. Adam próbuje wydostać igły jeżowca ze stopy za pomocą szpilki. Niestety igły jeżowca jeszcze bardziej się kruszą i pozostają pod skórą. Rozmawiamy z miejscowymi i zasięgamy informacji jak z tym postępować. Najlepszym sposobem jest chyba stałe nasączanie miejsca ukłuć okładem z oliwą z oliwek. ![]() Postanawiamy jechać na zakupy. Potrzebujemy oliwy i coś na obiad. Okazuje się że w Adama kawasaki umarł akumulator. Odpalamy motocykl na pych i jedziemy do miejscowego marketu. Kupujemy składniki na spaghetti , coś do picia na wieczór, owoce na przydrożnym straganie oraz oryginalna regionalna oliwę. ![]() ![]() ![]() Dziewczyny przygotowują obiad. ![]() Korzystając z okazji że dzisiaj już nigdzie nie jedziemy, postanawiamy przy okazji awarii akumulatora wypróbować działanie ubezpieczenia asistance w niemieckim ADAC. Justyna dzwoni na infolinię do Niemiec. Na szczęście zna trochę niemiecki. Ciężko, ale próbuje się dogadać. Pani z drugiej strony pyta o coś czego Justyna nie rozumie... W pewnej chwili Justyna przeklina ku...a.... a z drugiej strony słychać w słuchawce... - Polka? - tak - Ja również - odpowiada pani z ADAC w Niemczech. Reszta rozmowy przebiega bezproblemowo. Co prawda trwa to dość długo ale dogadujemy się. Jakiś czas później dzwoni pan z ADAC z Czarnogóry i umawia się na spotkanie z nami. My w tym czasie postanawiamy zjeść jakiś deser. - Scorpi... skąd my wieziemy tego arbuza - pyta Darek... - chyba z Bośni. - faktycznie , kupowaliśmy go zaraz po przekroczeniu granicy z Bośnią i Hercegowiną. - Jedzie z nami od granicy z Chorwacją przez całą Bośnię i Hercegowiną, przez Republikę Serbską oraz całą Czarnogóe aż pod granicę z Albanią... - dawaj go.... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Następnie wcinamy soczystego melona. ![]() ![]() Po kilku godzinach przyjeżdża ADAC. ![]() Gość pyta co się stało - baterry kaput - Servisant pyta nas czy odpala na pych? Podłączamy drógi aku na kable i odpalamy kawasaki bez problemu. Pytamy czy ma miernik multimeter by sprawdzić czy jest ładowanie. Niestety pan z ADAC jest kompletnie nie przygotowany. Wyciągamy aku z Kawasaki. Okazuje się że to jeszcze oryginalny akumulator który ma ponad 10 lat. Adam Jedzie ADAC-owozem w poszukiwaniu akumulatora. Jest sobota wieczór. Wszystkie sklepy już pozamykane. NA szczęscie pan servisant ma znajomości i sklepy otwierają się przed nim nawet wieczorem w weekend. ![]() Kupują aku nieco innych wymiarów ale pasuje do motocykla. Sprawa generalnie załątwiona pozytywnie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wieczór znowu zakrapiamy delikatnie jakimiś trunkami. Następnego dnia w końcu wjeżdżamy tam gdzie nasz cel.... ALBANIA... |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rumunia w sierpniu na tydzień | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 20.08.2012 09:49 |
Ubranie na +40 stopni | robinson | Ciuch Afrykańczyka | 7 | 08.06.2010 09:49 |
Festiwal 360 Stopni - Człowiek na krawędzi | endurance | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 03.03.2009 20:08 |