|
![]() |
#1 |
Zakonserwowany
![]() |
![]()
.
Sto tysiaków km w półtora roku robi wrażenie , nawet na mnie kiedy były lata że robiłem pod sześćdziesiąt w roku na moto i skuterze , ale w tym czasie wymieniałem w nich oliwę , filtry i eksploatacyjne rzeczy a nie silnik . Mogę w jakimś stopniu zgodzić się ze stwierdzeniem że dziś wymienia się silniki i ich nie naprawia , jednak biorąc pod uwagę przeznaczenie takiego motocykla i zastosowanie . Uważam że to kpina w stosunku do klienta który położył na ladzie 60 koła kapusty i w zamian otrzymał motocykl do turystyki o żywotności silnika zbliżonej do dwupaka stosowanego w pierdzipędach . Dodam jeszcze ze jeżdżąc po asfalcie takie motocykle jak Varadero czy Crossturer robią po 200 300 tysi km bez awarii , ale to przecież to hondy którymi nie wypada jeździć bo nie sa trendy jak bmw czy ktm ![]()
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,760
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 16 godz 21 min 25 s
|
![]()
A moze to nie są tak naprawdę motocykle Adventure...
Fabryka je tak reklamuje ,bo zdaje sobie sprawę z tego,ze 95 procent nabywców ani nie pojedzie na nich daleko, ani nie zjedzie z asfaltu. Ale każdy nabywca chce chodzić w glorii Advenczera... I sprzedaje te motory a nabywcy wierzą w reklamy do których zatrudniono mistrzów dwóch kółek. Dziś kolega na innym forum , wkleił swoje fajne jazdy na GS1200 po scieżkach oraz film, na którym, ten sam motor lata w terenie na jednym kole i idzie w zakręcie uślizgiem przy 120...Jeśli w to uwierzy to będzie problem...Bo ani on ani maszyna tego dobrze nie zniosą. Ostatnio edytowane przez puszek : 21.12.2014 o 19:22 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dlaczego lubię BMW, KTMa, Triumpha | Orzep | Inne - dyskusja ogólna | 125 | 23.08.2013 20:28 |