| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			OK, a możecie napisac coś więcej ?  
		
		
		
		
		
		
		
	Czy droga była zamknięta np. szlabanem ? Czy ktoś wyłapał mandacior z kamerki leśnej ? Rumpel, Ty jako "doświadczony przestępca" może wyciągnąłeś jakieś wnioski i masz jakieś rady dla przykładnych obywateli. Przepraszam najmocniej za zboczenie z wątku przewodniego.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2014 
				Miasto: Mała Polska 
					
				
				
					Posty: 567
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 41214 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 19 godz 25 min 32 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Kto rano wstaje .... ten jeździ po ciemku (ciemnawo -więc foty nie najlepsze). 
		
		
		
		
		
		
			Nie wiem jak u Was ale u mnie lato ... prawie. W pogoni za brzaskiem. Red sun rises ... Bliżej. Szutry. Ładnie. Jest dobrze. Polną dróżką. Na dworze królowej. Do następnego. Koniec transmisji ... 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			A Man of Nomadic Traits Ostatnio edytowane przez RonDell : 26.12.2014 o 14:04  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2014 
				Miasto: Mała Polska 
					
				
				
					Posty: 567
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 41214 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 19 godz 25 min 32 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dobrze, że są jeszcze  takie miejsca gdzie ma się wrażenie, że czas płynie trochę innym tempem. 
		
		
		
		
		
		
			Linia horyzontu nie jest przeorana masztami telefonii. Domy rozsiane dość luźno. Wszędobylski asfalt przygrywa walkę z szutrem. Przez las można przejechać mijając znak âUwaga â dziury przez następne 5 kmâ. Taki trochę wschód. Beskid. A na wschodzie przynajmniej, życie płynie zwyczajniej, słońce wschodzi i dzień się zaczyna. Piękny staw z bogactwem ptactwa. Zalewisko z wodnym trawskiem. Dalej tylko ja i droga. Najlepsze są takie wyjazdy bez wyraźnego celu. Zapach łąki oszałamia. Zieleń po horyzont wyznaczony linią gór. Nie może być lepiej. Mógłbym się tam zagubić. https://lh3.googleusercontent.com/R_...=w1366-h340-no Cudowne drogi pomiędzy polami uprawnymi. Zero cywilizacji. Te łąki, ten zapach, śpiew ptaków słyszany nawet przez kask. Cudnie. Czego chcieć więcej ![]() Wstęga wyznacza kierunek. Dawno nie widziane kopki siana. Normalnie wypas. Na szczęście krowy to nie fotoszop. Mówię do następnego. Koniec transmisji ... 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			A Man of Nomadic Traits Ostatnio edytowane przez RonDell : 07.01.2016 o 09:44  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! | zaczekaj | Trochę dalej | 151 | 07.06.2015 20:33 | 
| Łuny w Bieszczadach - czyli w 3 godziny śladem książki | czosnek | Polska | 12 | 14.04.2010 11:44 |