Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 25.05.2014, 20:08   #18
zimny
trampkarz emeryt
 
zimny's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 2,807
Motocykl: F800GS ADV
Przebieg: za mały
zimny jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 47 min 35 s
Domyślnie

Dzień 6 - 28 kwietnia 2014

Pełni energii zawartej w kawie rozpuszczalnej, późnym rankiem wyruszyliśmy zwiedzać. W planie tak serio było tylko Montepulciano i Pienza. A co więcej to na żywioł. Zatem wyruszyliśmy i do pierwszego postoju mieliśmy niedaleko bo jakieś 50km.

Montepulciano - tu będzie wybór zdjęć bo wydaje mi się, że podobnie jak inne takie miasteczka nie wymaga komentarza - tym bardziej że nie znam się na sztuce i architekturze na tyle aby coś ciekawego od siebie dodać. Montepulciano jest urokliwym miejscem aczkolwiek dość turystycznym, zdecydowanie jest tam drogo (wyjaśnienie później).















Typowy widok - w trakcie dyskusji z garminem...







To się chyba nazywa teraz "słit focia"? Żona tu jakby naelektryzowana się zdaje...?







A oto jeden z obiektów miłości i westchnień Moniki:



Trzeba przyznać że jest tak brzydki że aż ma coś w sobie...





W tym momencie, po 2 godzinach dreptania ruszyliśmy do kolejnego miasteczka - dużo mniejszego i mniej znanego - Montichello. Stety - niestety przelotne deszcze zmieniły charakter i przegrupowały się znacznie. Od teraz mieliśmy stały, ciągły deszcz tego dnia..











Tu się zaplątał kolejny obiekt westchnień Moniki...







Było mgliście...deszczowo...







Jak zwykle - żyły w skroniach wychodziły przy garminie :smile:



Po rozgryzieniu zamiarów naszej nawigacji - dotarliśmy do Pienzy. Z racji naprawdę konkretnego deszczu zdjęć jest mało...głównym celem był zakup legendarnego sera pecorino (zrealizowany z powodzeniem).







Monika zakochała się w tym pojeździe. W sumie w tym stroju - całkiem jej pasuje ta maszyna. To jakiś trójkołowiec Piaggio 50cm z paką naprawdę zabawny wynalazek. W sumie to chciałbym coś takiego mieć





W strugach deszczu dotarliśmy do miasteczka Montalcino...









Później był sprint na kwaterę i wieczór obfity we włoską kuchnię i piwo. Tak - nie znam się na winie toteż piję piwo. Włosi niestety mają ogólnodostępne rodzime piwa co najwyżej bardzo przecętne. Ale dzień i tak był udany! A propos - wspomniałem wcześniej że w miasteczku Montepulciano tanio nie jest. To fakt bo tam nastąpiło koronne i przewidziane już wcześniej przeze mnie:

- kup mi kup mi kup mi !!!
- ....
- kup mi bo jak nie....!!!!
- .....
- NIE MASZ SERCA!!!!

Tak oto Monika dostała na swój urodzinowy prezent skórzany plecak...socjotechnika + dobry termin działają.

Przejechaliśmy coś około 220km:



C. D. Niebawem..

Ostatnio edytowane przez zimny : 25.05.2014 o 21:17 Powód: uzupełnienie
zimny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Włóczęga po kraju 15-30 Lipca KML Umawianie i propozycje wyjazdów 13 14.07.2011 22:46


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.