Bedzie jakies forumowe zakonczenie sezonu w tym roku?

[matjas]

mimo tego, że często się garbię to lubię proste układy.

wola ludzi na AT forum jest taka, że chcą zlotu na zakończenie sezonu.

to czy GTW jest 'w obowiązku' organizować zlot czy nie, jest jakąś niedorzecznością.
to, że w ogóle to napisałeś Blob, pośród swojej niewiele w końcu wnoszącej na temat pisaniny, skłania mnie do zastanowienia się nad faktem czy w ogóle wiecie jako GTW po co jest w tej chwili coś takiego jak to 'ciało' wyłonione w mocno dyskusyjnych okolicznościach, o których wolę po prostu nie pamiętać.

niestety Kolego - to nie użytkownicy są dla Was a WY dla użytkowników i skoro pojawiają się takie pytania jak powyżej a koniec końców, obrót sprawy jest taki, że i tak zlot sie odbywa bez Waszego udziału to jednak ktoś dał po prostu dupy.
nie ujmuję zasług Twoich, Adagia czy kogokolwiek innego przy organizowaniu imprez w przeszłości ale nie można jechać na tym koniu za długo bo po prostu zdycha.

to samo tyczy się Ciebie Pałeł - po prostu nie pasuje mi Twój wpis o prowadzeniu trasy na zlocie TA i milczenie w sprawie zlotu na forum gdzie jednak masz jakieś obowiązki. przypomnisz jakie? wiesz jakie?

nie chcę wytaczać dział i się tu uzewnętrzniać bo jestem megaspokojnym człowiekiem ale wkurwia mnie niepomiernie kiedy po prostu nie daje się po ludzku i na luzie załatwić najprostszych spraw jak spotkanie kilkunastu kumpli.

to tyle na koniec, bo nie mogłem pozostawić tego bez słowa komentarza.

co do terminu.
jak zawsze coś komuś nie będzie pasowało. to, że jest jakiś inny zlot w tym terminie... ktoś nie dostanie urlopu... ktoś inny dostanie urlop ale i tak nie przyjedzie bo zdarzy się coś nieprzewidzianego.
nie będzie zmiany terminu. jeśli ktoś będzie chciał i miał wybór to wybierze opcję najbliższą jego sercu.

to nie będzie wielki zlot. nie będzie koncertów, nie będzie fajerwerków. będzie trochę ludzi, którym jak wierzę jest do siebie blisko.
czy warto dla tego rezygnować z innych imprez lub jechac przez pół Polski - odpowiedzcie sobie sami.

pozdrawiam Was
ze szczegółami spotkania (bo słowo zlot już powoduje u mnie nadkwasotę) w Kotlinie Kłodzkiej, napiszę w osobnym wątku dzisiaj w nocy raczej niż wieczorem.

matjas

p.s. w związku z pytaniami o koszerność marek i typów motocykli na wałkowanym spotkaniu, to nie widzę przeciwskazań dla jakiejkolwiek marki. nawet jak przyjedzie Lenny na HD to nie dostanie w ryj osobiście znam jednego, jak go nazywają 'beemiarza', który przyjedzie Banditem o ile nie przyjedzie Mazdą.

Napisał matjas

mimo tego, że często się garbię to lubię proste układy.

wola ludzi na AT forum jest taka, że chcą zlotu na zakończenie sezonu.

to czy GTW jest 'w obowiązku' organizować zlot czy nie, jest jakąś niedorzecznością.
to, że w ogóle to napisałeś Blob, pośród swojej niewiele w końcu wnoszącej na temat pisaniny, skłania mnie do zastanowienia się nad faktem czy w ogóle wiecie jako GTW po co jest w tej chwili coś takiego jak to 'ciało' wyłonione w mocno dyskusyjnych okolicznościach, o których wolę po prostu nie pamiętać.

niestety Kolego - to nie użytkownicy są dla Was a WY dla użytkowników i skoro pojawiają się takie pytania jak powyżej a koniec końców, obrót sprawy jest taki, że i tak zlot sie odbywa bez Waszego udziału to jednak ktoś dał po prostu dupy.
nie ujmuję zasług Twoich, Adagia czy kogokolwiek innego przy organizowaniu imprez w przeszłości ale nie można jechać na tym koniu za długo bo po prostu zdycha.

to samo tyczy się Ciebie Pałeł - po prostu nie pasuje mi Twój wpis o prowadzeniu trasy na zlocie TA i milczenie w sprawie zlotu na forum gdzie jednak masz jakieś obowiązki. przypomnisz jakie? wiesz jakie?

nie chcę wytaczać dział i się tu uzewnętrzniać bo jestem megaspokojnym człowiekiem ale wkurwia mnie niepomiernie kiedy po prostu nie daje się po ludzku i na luzie załatwić najprostszych spraw jak spotkanie kilkunastu kumpli.

to tyle na koniec, bo nie mogłem pozostawić tego bez słowa komentarza.

co do terminu.
jak zawsze coś komuś nie będzie pasowało. to, że jest jakiś inny zlot w tym terminie... ktoś nie dostanie urlopu... ktoś inny dostanie urlop ale i tak nie przyjedzie bo zdarzy się coś nieprzewidzianego.
nie będzie zmiany terminu. jeśli ktoś będzie chciał i miał wybór to wybierze opcję najbliższą jego sercu.

to nie będzie wielki zlot. nie będzie koncertów, nie będzie fajerwerków. będzie trochę ludzi, którym jak wierzę jest do siebie blisko.
czy warto dla tego rezygnować z innych imprez lub jechac przez pół Polski - odpowiedzcie sobie sami.

pozdrawiam Was
ze szczegółami spotkania w Kotlinie Kłodzkiej napiszę w osobnym wątku dzisiaj w nocy raczej niż wieczorem.

matjas

- tyle mam chyba w tym temacie jeszcze do powiedzenia
Urlop mam bilety jutro i możesz wpisywać mnie pierwszego na listę.
Pozdro

[Adagiio]

Nie ktoś dał dupy , tylko ja .
Gwoli wyjaśnienia :
- ośrodek który pomieści większą grupę i którego właściciel zgodził się na tego typu imprezę , ma zarezerwowane wszystkie week do połowy października . Uznałem że termin 18-20 lub 25-27 października to zbyt późno na siedzenie przy ognisku i jazdę po Beskidzie Niskim . W zeszłym roku o tej porze były przymrozki i górki się bieliły .
- pozostałe dwie bazy w których organizowaliśmy spotkania , mają ograniczone miejsca pod dachem , nie sądzę aby ktoś był zainteresowany spaniem w namiocie w lesie o tej porze roku .
- jeśli ograniczona została by liczba uczestników to wtedy dopiero była by rozpierducha , wiec mniejszych ośrodków nie brałem pod uwagę .

Nie wiedziałem że week w tym ośrodku są zarezerwowane od wielu miesięcy , ponieważ nigdy wcześniej nie organizowaliśmy tam żadnych spotkań . Oczywiście mogłem sie tym zająć wcześniej , ale że mam wyjebane na wszystko to w lipcu i sierpniu jeździłem na moto .

[lena]

Napisał Adagiio

Nie wiedziałem że week w tym ośrodku są zarezerwowane od wielu miesięcy , ponieważ nigdy wcześniej nie organizowaliśmy tam żadnych spotkań . Oczywiście mogłem sie tym zająć wcześniej , ale że mam wyjebane na wszystko to w lipcu i sierpniu jeździłem na moto .

Tak jak jestem w stanie zrozumieć pierwsze z cytowanych zdań, tak przy drugim ze zdumienia otworzyłam usta. Odsyłam Adamie do "Listu otwartego", który firmowałeś własną twarzą i do zastanowienia. To co tu piszesz, to coś więcej niż brak klasy.