gniazdko ładowania - z przekaźnikiem czy bez?

[Evvil]

Drodzy, instalacje chce zrobić dwie - jedna na woltomierz (oznaczona na schemacie 1), druga na gniazdko ładowania (oznaczona jako 2). Przez schematy rozumiem swoje pokraczne szkice, proszę nie krytykować moich talentów twórczych. Otóż koncepcja jest taka, że:

1. masa ma być z AKU bezpośrednio
2. w każdym momencie możliwość wypięcia całej instalacji
3. możliwie minimum ingerencji

I tak - woltomierz z aku, oznaczony na schemacie jako 1. jak rozumiem plus z aku idzie, potem bezpiecznik na (+), potem włącznik na konsolce, potem plus do woltomierza. Minus idzie z powrotem z woltomierza do klemy.

Drugie - gniazdko ładowania - plus z gruszki bym ukradł (w sensie z kostki). W sumie powinien być to ten sam efekt co ze stacyjki, przeca po przekręceniu stacyjki w gruszce powinien być prąd i dalej podobnie - na plusie bezpiecznik, włącznik i do plusa w gniazdku. Minus do akumulatora.

Pytania:
- bezpiecznik montuje się w obwód plusa? I jakie bezpieczniki dac - 10A wystarczą?
- czy bezpiecznik / włącznik, lepiej dać na plusie czy na masie i odłączać po prostu masę?
- czy to ma ręce i nogi? . Ładowarki pod kanapą nie schowam, choć to bardzo ciekawy patent z prostej przyczyny - w rd04 nie bardzo jest cokolwiek pod kanapą .

legenda ze schematów:
- AKU = aku
- G - gniazdko ładowania
- V - woltomierz
- 10A - bezpiecznik 10A
- W - włącznik zerojedynkowy
(może o taki http://allegro.pl/przelacznik-top-gu...276329579.html)

Schemat tu:




I pytanie końcowe - ile sensownie odbiorników można podłączyć żeby nie zamienić regulatora w toster? Myślałem o dwóch gniazdkach - navi i ładowanie telefonu, woltomierz i ewentualnie jakieś halogeny na boki dodać (dwa proste). Nie za dużo?