wizy Rosja - turystyczna czy tranzytowa - Africa Twin Forum

Tofel · 14.06.2013, 09:24

Najbezpieczniej i najdrożej (ok. 450 zł: 2x voucher + pośrednictwo agencji + ruskie centrum wizowe + wiza) wziąć 2-krotną miesięczną turystyczną. Jeżeli okaże, że granica z Gruzją zamknięta, bo akurat sytuacja stała się bardziej napięta niż zwykle, można spędzić miesiąc w rosyjskim Kaukazie, a jeżeli i tam się ruchawka jakaś rozpocznie to uderzać dalej, w kierunku Kałmyki na przykład.

W razie czego polecam ludzi z warszawskiego Warmosu, kumaci (to Rosjanie) i niezbyt drodzy. Załatwiają wizy we wszystkich 3 konsulatach.

flisak · 12.07.2013, 15:10

Spotkaliśmy w Gruzji gości z Polski, którym dali tylko turystyczna jednokrotna i wracali przez Turcje. My mieliśmy 2 dni na BY i 3 dni na RUS i się okazało, że nie ma granicy BY/RUS to przejechaliśmy w 5 dni i dzięki temu zachaczyliśmy o Elbrus i Besłan.

Podobne wątki
Wątek	Autor wątku	Forum	Odpowiedzi	Ostatni Post / Autor
Wizy do 'Stanow' dla nieletniego	lecchu	Przygotowania do wyjazdów	11	04.04.2014 12:05

14.06.2013, 09:24	#1
Tofel Zarejestrowany: May 2012 Miasto: Warszawa Posty: 62 Motocykl: osioł Przebieg: -666 Galeria: Zdjęcia Online: 1 dzień 2 godz 36 min 19 s	Najbezpieczniej i najdrożej (ok. 450 zł: 2x voucher + pośrednictwo agencji + ruskie centrum wizowe + wiza) wziąć 2-krotną miesięczną turystyczną. Jeżeli okaże, że granica z Gruzją zamknięta, bo akurat sytuacja stała się bardziej napięta niż zwykle, można spędzić miesiąc w rosyjskim Kaukazie, a jeżeli i tam się ruchawka jakaś rozpocznie to uderzać dalej, w kierunku Kałmyki na przykład. W razie czego polecam ludzi z warszawskiego Warmosu, kumaci (to Rosjanie) i niezbyt drodzy. Załatwiają wizy we wszystkich 3 konsulatach.

12.07.2013, 15:10	#2
flisak Zarejestrowany: Feb 2012 Posty: 407 Motocykl: nie mam AT jeszcze Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 8 godz 37 min 8 s	Spotkaliśmy w Gruzji gości z Polski, którym dali tylko turystyczna jednokrotna i wracali przez Turcje. My mieliśmy 2 dni na BY i 3 dni na RUS i się okazało, że nie ma granicy BY/RUS to przejechaliśmy w 5 dni i dzięki temu zachaczyliśmy o Elbrus i Besłan.