|
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 193
Motocykl: RD07
![]() Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 7 godz 18 min 49 s
|
![]()
Duży79, stary kartoflu, dzięki za relację! Dziękuję również za Twoje towarzystwo. Nie powiem, na rozstaju dróg pod Lwowem, kiedy każdy z nas miał już jechać w swoją stronę niepozorna łezka opuściła mój oczodół
![]() Poniżej kilka suchych faktów - mam nadzieje pomocnych - dla tych, którzy zapuszczą się w tamtym kierunku w przyszłości. - około 5tysi zł na wyjazd (bez przygotowania motocykla) trzeba liczyć. My zahaczaliśmy o Kapadocję, a trasa wiodła wokół Morza Czarnego. - podczas całego wyjazdu wydaliśmy około 300zł/os. na noclegi - 3/4 kosztów wyjazdu, to paliwo. Reszta, to czekolada i słodycze pochłaniane w nierozsądnych ilościach. Dużego Afra paliła 0,5l/100km mniej od mojej. Do dzisiaj nie mogę się z tym pogodzić. - opony, to klasyczny zestaw afrykański, czyli E9 Dakar na tyle oraz TKC na przodzie. Zrobiłem niecałe 11kkm. Tył starczy jeszcze na jakieś 2kkm, a przód po obróceniu ![]() - najlepszą drogą podczas całego wyjazdu była wg mnie "droga do Omalo". 140km szutrówki w górę i w dół serpentynami. Droga jest tylko w jednym kierunku, więc trzeba wjechać i zjechać tą samą drogą. Wybierając się tam, warto jechać na "lekko" zostawiając babetle w Tbilisi (około 50km od początku drogi do Omalo). Wyjazd akurat na cały dzień. - zdecydowanie nie warto pałętać się po ciemku w okolicach Biesłanu oraz Płn. Osetii. Sporo policji oraz patroli wojskowych, a co za tym idzie wymuszeń mandatów. Za dnia podobno jest tam spokój. - generalnie nie ma problemu z płatnościami kartą za paliwo, niemniej warto mieć zawsze kilka zaskórniaków w ichniej walucie lub innych dolcach - wizy do Rosji - ja miałem tranzyt, duży79 miał turystyka. Turystyk droższy ale przechodzi bez problemu. Tranzyt (wyrabiany w Gdańsku i z tego co się orientuję, tylko tam możliwy do wyrobienia w tamtym okresie) tańszy ale oglądany ze wszystkich stron przy wjeździe i wyjeździe z Rosji. Przy okienku nie obyło się bez konsultacji oficera w dużej czapce. Puścił ale miał fefry. Na wszystkich pozostałych granicach nie było żadnego problemu oraz kolejek. - wspólna kasa - ciekawy pomysł zapodany przez globtrotera dużego79. Każdy daje np. 100 ichniej waluty do wspólnej kasy. Wspólna kasa płaci za żarcie, bilety wstępu, nocleg, itp. Warunek - podobne zapatrywanie na jadłospis. Duża wygoda w gospodarowaniu hajsem. - motocykle - nie licząc 4 gum dużego79, to bez awarii. Profilaktycznego lutowania kabli mojego reglera przed wyjazdem nie liczę (mimo pieczołowitego dbania i regularnego pryskania kontaktem, rak zaczął wchodzić) - jak ktoś myśli, że Gore przetrzyma ukraińskie oberwanie chmury, to jest w błędzie. Szykować dobre kondony na taki wyjazd! - jeżeli ktoś będzie miał przyjemność zagoszczenia w chacjendzie dużego79, to zapewne zostanie obdarowany prowiantem na drogę dnia następnego. Prowiant przygotowuje mama i ma on postaci hamburgerowych kanapek. Chociażby po to warto odwiedzić dużego79 ![]() - warto zabrać zapas dętek. Nam się skończyły w środku niczego. W przypadku tyłu, na upartego można się ratować 18" z Gazeli (rosyjskiego dostawczaka, których jeździ tam pełno). Trzeba ją umiejętnie wkomponować pod oponę i awaryjnie na dojazd może starczyć. Mi udało się kupić dętkę od kolegów ze Słowenii. Mieli wszystko, nawet dętkę do bezdętkowych motocykli: |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jeszcze jedna Gruzja 2013 (sierpień) | Miszel | Umawianie i propozycje wyjazdów | 52 | 30.09.2013 12:26 |
Gruzja + Armenia, sierpień, powrót przez Krym | Olek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 20.06.2012 15:18 |
Transport Gruzja Sierpień | lorry | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 22.05.2012 17:24 |