O wydechach raz jeszcze

[Dzieju]

Napisał motormaniak

Nie wiem co jest takiego wyjątkowego w tym leonie - kawałek rurki, brak przegród... Też mam Leona i odczuwam że motocykl chodzi mi na nim najlepiej a miałem już parę różnych wydechów

Ano widzisz , pare elementów ma wpływ.
Wydech silnika z turbiną jest mniej czuły na wymiary ale i do niego dopasowanie wydechu to parę godzin na hamowni.
W wolnossącym silniku wydech ma większe znaczenie.
Podstawowe parametry to prędkość i ciśnienie spalin zwłaszcza przy w sumie małych gabarytach całości.
Źle wyliczona średnica czy długość co do mm powoduje korki blokujące przepływ spalin zamiast pomagać. Gęstość włókniny, średnice plus ilość wewnętrznych otworów.
To niby drobiazgi ale dające jak całość działanie dobre lub prawie dobre.
Zwróć uwagę na kupujących luźne tłumiki, 90% szuka hałasu żeby mu bulgotało i samochody słyszały.
A kto jako podstawowy parametr pytał o przebieg momentu obrotowego a miły odgłos jako fajny dodatek?
No właśnie , dlatego producenci warczących rurek nie są zainteresowani wywalaniem kasy na hamownię bo i tak ludzie kupują to co zrobią dla hałasu.

Sam w poprzedniej Vectrze robiłem próby z wydechem , i doszedłem do ciekawych wniosków ........... po czym wróciłem do oryginału z minimalną zmianą.
Widziałem wykresy jak kombinacje mogą popsuć usuwanie spalin , moc i moment obr.
Na sobie to sprawdziłem i wyleczyłem się z takiej zabawy.