![]() |
|
Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
Administrator
![]() |
![]()
Rambo , wspomniałem o klasie CB500 nie tylko i wyłącznie konkretnie o CB500 mając na myśli coś ciutek większego niż 125.
Wiadomo że enduro będzie o wiele lepiej się prowadziło. Jeśli przykladowo tylko była by w stanie dosięgnąć z obniżonego trampka to też warto to rozważyć. Ale tak naprawdę to każde moto które da radę ogarnąć da jej lekcję i pogląd na kolejne sprzęty. Jak w poprzednim poście stoi napisane , kupować i jeździć.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,439
Motocykl: Nie mam już Afryki
![]() Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
![]()
Moim faworytek 2012 jest zdecydowanie suzuki xf 650 freewind
![]() Od tego bym zaczął ![]() Mimo 46 koni zapierdziela tak do 130kmh dużo lżej niż afryka ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Posty: 5
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 2 godz 6 min 33 s
|
![]()
jestem pod wrażeniem Waszej wiedzy i zaciętej dyskusji. każdą radę biorę pod uwagę i wnikliwie analizuje i może macie rację, jak człowiek się nie zna to może lepiej kupić motocykl byle był do ogarnięcia i zacząć wyrabiać w sobie gusta i nawyki. Było w którymś poście, że czy aby na pewno to motocykl dla żonki, tak dla żonki. Chwilowo nie dysponuję prawem jazdy kategorii motocykl co nie oznacza że tak już zostanie. na pewno to ja będę musiał pierwszy odbyć przejażdżkę i ja żonkę uczyć. I pewnie najważniejsze żeby to ona miała kontakt z ziemią przy zasiadaniu do startera. Ja się dostosuję, a wyższy jestem że hoho
![]() ostatnio rozmawiałem z dwiema kobietami które ujeżdżają GS 650, są to ich pierwsze pojazdy i są nimi zachwycone. Jak mówiłem wcześniej, mając Wasze typy udam się do Wskazanych przez Was (cały czas czekam na oferty) komisów i zrobimy z żonką przymiarkę. dzięki |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
wondering soul
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
![]()
Cześć, jeśli żonę zupełnie nie ciągną szutry i off road, to pewnie nie ma co się (przynajmniej na razie) zatsanawiac nad żadnym motocyklem typu enduro, czy off. Tylko czymś bardziej asfaltowym. Turystyki są zazwyczaj duże. A to bardzo odradzam na pierwszy motorek (sama mam 168 cm i wiem co nienajwiększym kobitkom sprawia na początku trudność). Unikaj dużych i cięzkich moto. Tak, żeby żona nie czuła strachu i strasu, że nie podniesie, nie dosięgnie, nie popchnie jak trzeba wycofać itp. Jak się oswoi z tematem i nauczy, to wysokość moto nie będzie już takim problemem. Z tego co piszesz to może pomyślcie o Suzuki SV 650. To bardziej naked co prawda, taki do miasta, ewentualnie niedalekie przejażdżki, niż wyprawy, ale... Ja miałam takie moto jako pierwsze. Bardzo go lubiłanm. Choć od razu uprzedzam, że dośc mocny jest. Więc też zależy od "temperamentu małżonki". Jeździłam nim po mieście, po PL i zrobiłam kilka wycieczek na Słowację i po pobliskiej Europie. Dało radę, choć na trasę są na pewno wygodniejsze moto. Potem moje upodobania zdecydowanie skręciły w stronę off, więc każde następne moto szło w tym kierunku. Ale o tym musiałam się sama przekonać.
Co do komisów itp., to niestety nie pomogę, bo ostatnio w ogóle nie siedzę w temacie szukania motocykli. Powodzenia.
__________________
Ola |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() |
![]()
też w tym roku przerabiałem pierwsze moto dla żony.
przeznaczenie - asfalt 100%, waga wzrost - zbliżone. po wstępnej selekcji padło na trzy typy: 1.Viadro 125 - bo cyt: "duże, wygląda poważnie, niewiele będzie się różnić od twojej Afryki" - niestety w owym czasie nie było niczego w okolicy, a na zwiedzanie kraju brakowało czasu.. 2. CBF 125 - dość młody rocznik w niskiej cenie, zdarza się "czerwone" malowanie ![]() ale gdy żonka się dowiedziała że mocy ma niewiele więcej niż nasza kosiarka - nie chciała nawet jazdy próbnej ! ![]() 3. CB 500 - uważałem za dosyć uniwersalny motorek,który i mnie czasami przynosił frajdę, zawieszenie (tył) to co prawda inna epoka,i od 100/h walka z wiatrem. no i wybór padł na CB 500..... mnie też ciągnęło w stronę Dominatorka, Trampka, małego GS bo miałbym drugie moto do latania w terenie, ale to w końcu miał być motorek dla niej. i trzeba się z tym pogodzić że nie każdego ciągnie do endurzenia. amen |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Lubartów
Posty: 83
![]() Online: 2 tygodni 3 dni 4 godz 41 min 36 s
|
![]()
Witam, to i ja dorzucę swoje 5 groszy w temacie. Jako świeża motocyklistka (165cm wzrostu) zaczęłam od transalpa chociaż nie wszyscy byli zdania, że sobie poradzę. Powiem szczerze, że zakochałam się od pierwszego ujeżdżenia. W czasie jazdy -sama przyjemność, prowadził się znakomicie, pozycja wygodna, spalanie baardzo przyjazne dla portfela. Generalnie same zalety. Problem pojawił się przy podjazdach pod górki, koleinach itd. - z nóżki na nóżkę, z nóżki na nóżkę i aby do ruszenia. Gdyby nie częste gleby z tegoż powodu (chociaż obniżony był trampek maksymalnie) jeździłabym do dziś. Jednak postanowiłam przesiąść się na cb500 i tu pełen komfort dostawania całymi stopami do ziemi, chociaż pozycja się nie umywa do tej na trampku
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,439
Motocykl: Nie mam już Afryki
![]() Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
![]()
Wszystko to godzi Suzuki Xf 650 Freewind.
Można kupić je ciągle w naprawdę zajebistym stanie ![]() SV 650 nie skręca, nie zwraca, i nieumiejętne korzystanie z hamulcy grozi katastrofą. Ostatnio edytowane przez rambo : 06.11.2012 o 23:45 |
![]() |
![]() |