Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.04.2012, 18:12   #1
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 38 min 14 s
Domyślnie

Jagna zapraszam na darmową praktyczną lekcję podnoszenia motocykla. Jeden facet też mi mówił, że jego się nie da, bo waży 400 kg. Ale pewnie ktoś podrzuci Ci linka jak się to robi...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.04.2012, 18:19   #2
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
Domyślnie

Once again:

mam 158 cm, 50 kg żywej wagi i słabe raczej mięśnie.
Wiem, ukucnąć, siedzenie na plecach , zaprzeć się i podnieść się.
Aha, fajnie. Tylko podnoszę go na 5 cm i ani grosza więcej. Próbowałam x razy.
Połowa forum f650gs świadkami. Dzięki za rady, ale naprawdę , uwierzcie - nie z moją posturą/mięśniami.

Poza tym wątek nie dotyczył ponoszenia motocykla.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 16:04   #3
kamilltee
 
kamilltee's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
kamilltee jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
Once again:
mam 158 cm, 50 kg żywej wagi i słabe raczej mięśnie.
Wiem, ukucnąć, siedzenie na plecach , zaprzeć się i podnieść się.
Aha, fajnie. Tylko podnoszę go na 5 cm i ani grosza więcej. Próbowałam x razy.
Połowa forum f650gs świadkami. Dzięki za rady, ale naprawdę , uwierzcie - nie z moją posturą/mięśniami.
zapomniałaś o najważniejszym: musisz patrzeć w niebo
w sumie to zupełnie serio to piszę
__________________
jest XTZ 750 ST Desert Rat - dla znajomych Paproch

SUPER TENERE - LEGENDA DAKARU http://passion4travel.pl/index.php/super-tenere-legenda-dakaru/
FB http://www.facebook.com/kamilltee
kamilltee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 18:42   #4
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Jagnie chodziło o brak reakcji i brak propozycji pomocy ze strony drugiego człowieka. Obcego wszak, ale wciąż człowieka. Takie postawy rozczarowują, zniesmaczają, wprawiają w osłupienie i bezsilność..., ale tylko takie osoby, które same niosą pomoc innym i mają coś , co można nazwać szeroko "duszą społecznego pomagiera". Reszta sobków nie widzi w tym nic dziwnego. I to właśnie różni /dzieli nas na tych wrażliwych na los drugiego człowieka i tych "mniej".
Zbaczamy tu w większości na temat umiejętności i możliwości podnoszenia motocykla. Coś mi się w związku z tym przypomniało i pozwolę sobie na dywagację (Jagna wybacz ). Mąż zabrał mnie na off. Ja, niedzielna motocyklistka parłam za nim po łąkach, polach i poległam na piachu. I ległam tak kilka razy. Ale zanim On do mnie dobiegł, już stałam na nogach, darłam się machając rękami :" Nic mi nie jest, nic mi nie jest...!" i sama darłam moto w górę. Teraz widzę,że zachowałam się nie jak "dama" i rasowa blondynka (którą wszak jestem), czyli nie stałam grzecznie z boku w oczekiwaniu na pomoc, tylko ambitnie się szarpałam. Teraz mój mężczyzna pomyśli,że sama sobie poradzę .
Być może tak też pomyślał mijający Jagnę kierowca - "Może babeczka się zmęczyła i położyła na chwilę rumaka,żeby odpocząć?"
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 21:57   #5
Ivi
covax
 
Ivi's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Podlaska wioska
Posty: 1,045
Motocykl: MZ ETZ 250 i coś jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Ivi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 7 min 8 s
Domyślnie

Czytam, czytam tak ten wątek i sobie myślę, że na Podlasiu to jeszcze są rolniki dżentelmeny Choć w swojej wsi jestem uważana za zdziebko dziwny rodzaj niewiasty ( urzędniczka na motocyklu ) to jak wpakowywałam się w jakieś megabłoto to zjawiał się jakiś rolnik, rzucał traktor i leciał mi z pomocą, oczywiście przy tym mrucząc pod nosem : "o to, to daj babie motor". Nasłuchać się nasłuchałam ale pomoc zawsze była.
A co do bezinteresownej pomocy to spotkalismy się z czymś takim na Ukrainie, ludzie tam chyba maja zakodowane pomaganie, rzucają swoje zajęcia, kombinują, żeby tylko pomóc!!! Tak zwyczajnie bezinteresownie. U nas już tak nie ma
__________________
Подумаешь что жизнь короткая и выпить захочется….
Ivi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 22:05   #6
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 7 min 10 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał lena Zobacz post
Jagnie chodziło o brak reakcji i brak propozycji pomocy ze strony drugiego człowieka. Obcego wszak, ale wciąż człowieka. Takie postawy rozczarowują, zniesmaczają, wprawiają w osłupienie i bezsilność..., ale tylko takie osoby, które same niosą pomoc innym i mają coś , co można nazwać szeroko "duszą społecznego pomagiera". Reszta sobków nie widzi w tym nic dziwnego. I to właśnie różni /dzieli nas na tych wrażliwych na los drugiego człowieka i tych "mniej".
Lena - nic dodać, nic ująć.
Ale choć przez takie zdarzenia myślimy - cholerne czasy, człowiek człowiekowi wilkiem, powinniśmy dalej robić swoje. I ja nadal będę się zatrzymywać przy ludziach, którzy wyglądają , jakby potrzebowali pomocy. Pewnie czasem ktoś fuknie, że mam sp... , a inny podziękuje. A następnym razem może zatrzyma się sam... Może to naiwne, ale ciągle wierzę, że człowiek z gruntu i natury dobry jest

A my kobiety, tak naprawdę co do pomocy to mamy lekkie rozdwojenie jaźni. Bo i chcemy jej, ale takiej partnerskiej, normalnej, a nie udzielanej z łaski, albo co jeszcze gorzej, z wyższości.

Nawiązując do zdjęć zamieszczonych przez Wilczycę - nie obyło się wtedy bez cennych rad udzielonych przez gościa (któremu grzecznie podziękowałyśmy, że poradzimy sobie same), który MZtkę kiedyś miał i wiedział najlepiej, że to świece. W pewnym momencie myślałam, że Wilczyca pożre go żywcem

PS. Nie będę już żarówek w aucie zmieniać. W nowym mam ksenony
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 12.04.2012 o 22:11
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 22:20   #7
wilczyca
 
wilczyca's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
wilczyca jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
cholerne czasy, człowiek człowiekowi wilkiem
Hm... w mojej rodzinie to zupełnie normalne niezalenie od czasów, z pokolenia na pokolenie...

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
Nawiązując do zdjęć zamieszczonych przez Wilczycę - nie obyło się wtedy bez cennych rad udzielonych przez gościa (któremu grzecznie podziękowałyśmy, że poradzimy sobie same), który MZtkę kiedyś miał i wiedział najlepiej, że to świece. W pewnym momencie myślałam, że Wilczyca pożre go żywcem
A tylko piorunowałam go wzrokiem, no może warknęłam raz czy dwa... Co do rad udzielanych z wyższością - inny koleś wykrzykiwał z oddali swoje cenne uwagi dotyczące rozrusznika... Ale żaden z nich nie zauważył jak niesamowicie przewidująco jesteśmy uposażone w kabelki

Cytat:
Napisał jagna Zobacz post
PS. Nie będę już żarówek w aucie zmieniać. W nowym aucie mam ksenony
Nie martw się, w moto jeszcze masz...
wilczyca jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.04.2012, 22:25   #8
Elwood
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Babskie gadanie...

FeministkacZŁOwiek[potrzebne źródło]płciżeńskiej (czy raczej: płeć żeńska człowieka), który walczy o prawa osób (i innych istot) płci innej niż męska. Uważa, że to kobiety powinny wydobywać węgiel i pracować w hutach żelaza. Bywa, że feministka walczy o... nieprzestrzeganie praw niektórych innych ludzi. Głównym celem feministek jest zniszczenie świata. Feministki gryzą! Pragną równouprawnienia polegającego na dyskryminacji reszty społeczeństwa. Z wyglądu zewnętrznego feministkę bardzo łatwo pomylić z mężczyzną.
Obecnie głównym celem typowej feministki jest znalezienie sobie faceta. Ale jak można znaleźć faceta, skoro się waży tonę, jest się owłosionym i ma wąsy? Dlatego też jedynym sposobem walki z niemiłosierdziem tego świata jest przyłączenie się do jakiejś szowinistycznej organizacji feministek, która pragnie wybicia wszystkich mężczyzn na świecie, a przynajmniej zrobienia z nich niewolników. Większość feministek ma męża, chłopaka, kochanka, syna, wnuka, ojca, szefa, listonosza, psa, kota, papugę, rybkę, mleczarza, sąsiada i kolegę. Nienawidzą mężczyzn. Słowo „feminizm” pochodzi niby od słowa kobieta, ale to paradoks, bo feministki dążą do zaburzenia identyfikacji płciowej innych kobiet, poprzez upodobnienie ich do mężczyzn. A nawet jeżeli tego nie robią, to oznacza, że głoszona przez nie ideologia nie trzyma się kupy.
Feministki są w lepszej sytuacji niż większość kobiet, gdyż nawet jako zaniedbane i brzydkie mogą twierdzić, że faceta nie mają, bo same tego nie chcą ze względów ideologicznych.
Feministki chciały też, aby kobiety mogły być nazywane męskimi szowinistycznymi świniami. Niestety, podstawy gramatyki języka polskiego nie pozwalały na to. Niezrażone feministki stworzyły więc żeńską feministyczną knurzycę...
Feministki nie zdają sobie sprawy z tego, że równouprawnienie oprócz korzyści (wyższe zarobki) przyniosłoby im również wiele strat, m.in:
  • zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn
  • głodzenie kobiet na starość, bo żyją statystycznie 10 lat dłużej
  • zrównanie ilości węgla wydobywanego przez kobiety, jak i przez mężczyzn
  • koniec z przepuszczaniem w drzwiach;
  • koniec z zasadą „kobiet się nie bije”;
  • koniec z ustępowaniem miejsca w autobusach;
  • koniec z ewakuacją kobiet jako pierwszych z Titanica;
  • koniec z sikaniem na siedząco;
  • koniec z menstruacjami;
  • koniec z reprezentacją siatkarek;
  • koniec z umykaniem z wojska (poborowe kobiety, aby przyniosły większe szkody niż sama wojna).
Jeżeli chcesz być 100% wzorową feministką, powinnaś do końca życia zrezygnować z korzystania z czegokolwiek, co wynaleźli mężczyźni.

Tym się przeraził koleś z auta.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
To nie smog, lecz fog - krótki wypad do Chin Ludwik Perney Trochę dalej 44 04.06.2014 09:38
Krótki rolgaz? madafakinges Wszystko dla Afryki 10 14.08.2013 10:12
Krótki 3-4 dniowy wypad do Pragi, Paweł - K Umawianie i propozycje wyjazdów 0 27.06.2013 01:09
Соңкөл krótki film o długiej podróży Feel Kwestie różne, ale podróżne. 20 15.03.2013 22:03
krótki filmik Ukraina enduro maj 2010 motormaniak Polska 6 30.06.2010 21:54


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:25.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.