|
![]() |
#1 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Mapsource jest już martwym programem - Garmin zastąpił go Basecampem. Tak na szybko, nawet dla laika rzucają się trzy jego przewagi nad MS:
- importuje na ekran kompa mapy zainstalowane w gps-ie (nie trzeba ich miec zainstalowanych w kompie!) - można dowolnie konwertować tracks <-> routes - obsługuje BirdsEye, czyli ściąganie zdjęć satelitarnych do gps-a. Choć użyteczność tego ficzera zależy silnie od jakości tychże zdjęć, to pomysł jest fajny. BC nie robi też takich problemów z importem obcych, lub starych tracków jak to mi się notorycznie zdarzało w MS. Cytat:
Przy wyświetlaniu na gps-ie z właściwą mapą, plik tworzy przeźroczystą warstwę i efekt jest taki że widzisz na ekranie tę mapę z nałożonymi "trasami". Nie jest to to o co ci dokładnie chodzi, ale i tak świetna rzecz. Zdrówko, Miszel |
|
![]() |
![]() |
#2 | |||
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
![]() Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 660
Motocykl: R1100GS, LC4
![]() Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
![]() Cytat:
Gdy jeszcze nie było BC ani nie znałem innych metod udało mi się wykorzystać MS do zrobienia czegoś takiego, ale to była alpejska kombinacja. Teoretycznie więc się da, jednak wprost takiej funkcji nie ma. UPDATE: jest, ale działa tylko w niektórych sytuacjach. Cytat:
Nie testowałem jeszcze. Niemniej mapy rastrowe w KMZ dają się świetnie podglądać w Google Earth (warto tworząc KMZ ustawić opacity (przezroczystość) na 100% - garmin i tak na to nie reaguje - a potem pobawić się suwakiem przezroczystości elementu/warstwy w GE). Cytat:
|
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() Cytat:
Tyle że dla mnie osobiście praktyczna przydatność tego w 'terenie' jest dyskusyjna. Testowałem te zdjęcia dość intensywnie w zeszłym roku w Niemczech, przy poruszaniu się pieszo po miastach. Zdjęcia były bardzo dobrej jakości i dawały sporo radochy przy zwiedzaniu starych miasteczek, gdzie widziałem od razu na gps-ie sporo starych urbanistycznych smaczków i zmieniałem moje wałęsanie się w zależności od tego co ujrzałem na ekranie. No właśnie: dawały radochę..... Jednak do konkretnej nawigacji takie coś wręcz przeszkadza. Porządnie zrobiona wektorowa mapa topo daje o wiele więcej czytelniejszej (!) i użytecznej informacji. Umowne znaki opisujące las, pola rzeczki, ścieżki, mosty, budynki, skarpy. Wszystko w umownych kolorach, w wysokim kontraście. Wszystko skalowalne bez utraty jakości jak to z wektorami bywa. Zresztą wiadomo, co będe pisać... Dla mnie to jest ideał. Mapa rastrowa (zrobiona z normalnej mapy papierowej) też już nie jest taka wygodna - ale to inna dyskusja. To sa uwagi do zdjęć BE dobrej jakości. Jednak próbowałem też zdjęć z terenów H, SK, CZ i S i tu było znacznie gorzej jesli chodzi o jakość. Bezużyteczne. A lokalnych, wektorowych map na garminy jest mnóstwo. I w tym tkwi sedno.... ![]() Zdrówko, Miszel |
|
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Montana- kabel do zasilania | Michal | Zastosowanie praktyczne | 9 | 05.11.2013 10:04 |
Garmin Oregon (Montana, 62, ... ) - oprogramowanie subiektywnie idealne | sowizdrzal | Zastosowanie praktyczne | 15 | 27.08.2013 11:14 |