![]() |
#23 | ||||
![]() Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Gdańsk
Posty: 77
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 13 godz 10 min 50 s
|
![]() A na czele, (nie)inaczej... Może nie wstaliśmy najwcześniej, ale co tam.. należało się nieco zwolnić... mimo tego całego syfu dookoła, czyli hotelu jak z (innej)bajki, syczącej rury, wiszącej nad głową skarpy, problemów ze sprzętem - były też ciekawe akcenty... Okazało się, że na skarpie, nad naszymi głowami, kwitnie życie obozowe, dziesiątki namiotów wciśniętych między drzewami - z jednego takiego przyszedł do nas gość, w słusznym wieku (60+?), Rosjanin - też motocyklista, kiedyś, opowiadał jak to jechał tu lata świetlne temu, na sprzęcie z innej epoki, oglądał nasze sprzęty, nie śpiesząc się rozmawialiśmy... Ogólnie było to chyba drugie w kolejności miejsce z do spania z kategorii tych słabych... W drodze do Sudaku zatrzymywaliśmy się jeszcze często, a to cerkiew-latarnia, a to widoki gór, winnic ogrodzonych płotem z drutem kolczastym i ochroną czujną jak ważka, mijaliśmy dziesiątki o wiele ciekawszych miejsc do spania.. no ale z dala od wody ![]() Sudak i tak właśnie dotarliśmy do Sudaku - miasta cepelii. Zwiedziliśmy twierdzę - zdjęcie z koniem, zdjęcie z murem, zdjęcie z murzynem (?!) - a proszę... A co robili tam nasi czarni koledzy? Jak widać pilnowali drzewa... możliwe, że potrząsali gałęziami w oczekiwaniu na kokosy... kokosy miały być chyba z fotek... do robienia fotek zachęcali oralnie, krzycząc: HAKUNA MATATA oraz... już nie pamiętam... ale w odpowiedzi można było krzyknąć MAKUMBA SKA! - nie sądzę jednak, żeby złapali kontekst... więc odpuściliśmy ![]() Gdy już zobaczyliśmy co chcieliśmy udaliśmy się w dalszą drogę, w kierunku Teodozji, mijając Koktewiel z ogromnymi winnicami, wielką fabryką koniaku, wzgórzami, czymś co wyglądało jak pomnik szybowca na wielkiej górze i lokalnym bajkerem na chińskiej maszynie od którego dostaliśmy w prezencie poglądową mapę turystyczna Krymu ![]() Czasu i chęci na podziwianie okolic jakoś nie było, zwłaszcza, że wcześniej jadąc wzdłuż plaży mijaliśmy syfiaste zabudowania i jeszcze bardziej syfiaste plaże, na których stały dziesiątki samochodów - widok ponury, może dlatego także, że było dosyć pochmurno... Teodozja Dotarliśmy do Teodozji. Szybkim krokiem udaliśmy się w kierunku wody. Przeszliśmy deptakiem, którego środkiem jechał pociąg (?!), nabywając po drodze 2 litry, jak się później okazało - rewelacyjnego wina krymskiego! Wróciliśmy do naszych sprzętów, dopakowaliśmy zakupione dobra i ponieważ dzień się miał ku końcowi ruszyliśmy na podbój Mierzei Arbackiej... Arbatska Striełka Goniliśmy resztki dnia, ale w końcu dotarliśmy. Zjazd z asfaltu na nawierzchnię szutrową, a w zasadzie kamienisto-wapienną. Dookoła pustka i dzicz. Po lewej Siwasz (Zgniłe Morze? ble! ) po prawej Morze Azowskie. Miejsca do spania do wyboru, gdzie się komu podoba. Pusto... Ale widać, że bywa pełno, śmietnisko totalne... taka przypadłość lokalna.. a w zasadzie krajowa, po co wozić skoro można pieprznąć na glebę... myśmy wozili - nam nie to jakoś nie przeszkadzało... Po odnalezieniu odpowiedniego miejsca na nocleg - tradycyjne zajęcia - czyli rozbijanie namiotu i kąpiel w morzu - zrobiło się ciemno - no i odkryliśmy ten świecący kryl! Szok! Zabawa była przednia! Ale jeszcze lepsza zabawa była jak już zjedliśmy kolację, a ciemno było totalnie i nagle doszedłem do wniosku, że ktoś idzie do nas... a w zasadzie się skrada.. Skradał się i szedł.. tak na zmianę ![]() ![]() I tak minął nam dzień, obserwowaliśmy pędzące przez Arbacką pojazdy, gapiliśmy się w czarną otchłań nieba i sączyliśmy krymskie wino, które w tamtym czasie i w tamtym miejscu smakowało najlepiej... To był dobry dzień... ale następny miał być jeszcze lepszy!!! -- luki |
||||
![]() |
![]() |
Tags |
klr , krym , rumunia , ukraina |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Smak Porto [Wrzesień 2011] | lena | Trochę dalej | 131 | 24.07.2014 14:53 |
Ukraina (Krym)-Rumunia sierpień/wrzesień 2012 | sagattic | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 10.04.2012 16:38 |
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] | deny1237 | Trochę dalej | 117 | 02.04.2012 10:21 |
Maroko kameralnie [Wrzesień 2011] | kajman | Trochę dalej | 3 | 21.09.2011 22:14 |