Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Wszystko co chciałbyś wiedzieć o motocyklach innych niż AT > KTM

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14.12.2011, 10:15   #1
intr
 
intr's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Międzychód
Posty: 65
intr jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 50 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lepi Zobacz post
Sama moc nie ma znaczenia ale stosunek mocy do wagi i rozmiarów silnika jak najbardziej.
Jedno nie wyklucza drugiego. Silnik może być lekki i trwały. Problem, że z ekonomicznego punktu widzenia mocne przerobienie konstrukcji się nie opłaca, skoro w 95% przypadków zastosowań sprawdza się to co jest. Większość nie wymaga już takiej niezawodności jak kiedyś. Jak się popsuje to kupują nowy.
Cytat:
Napisał motormaniak Zobacz post
intr - w nowszych sprzętach rzeźba się często nie opłaca
W normalnych warunkach w zasadzie nigdzie się nie opłaca, ale stojąc przed problemem rzeźbić i jechać a nie rzeźbić i pchać wolę jednak tę pierwszą opcje Sprawa indywidualna. Termin opłacalny jest względny jak prędkość.
intr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2011, 11:34   #2
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,198
Motocykl: XRV 750
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 46 min 24 s
Domyślnie

Zdechła pomarańcza i co w tym takiego dziwnego ?
Na 9 ktm-ów którymi jeździłem , 7 zdechło w mniej lub bardziej spektakularny sposób , zrobiłem i jeździłem dalej w jednych starczyło kilka stówek na rozwiązanie problemu w innych kilka tysięcy , one tak maja i tylko idiota myśli że ten problem go nie dotyczy . Nie napisze że KTM to zajebisty motocykl , jedynym argumentem że jeszcze się z nimi użeram jest koszt oryginalnych części zamiennych w stosunku do Japonii , która wbrew pozorom też często pada w tym segmencie moto . KTM jak jeździ to daje mi tyle że jak zdechnie to mu wybaczam , jeśli ktoś myśli inaczej to powinien go sprzedać zanim tego doświadczy na własnej skórze .
Zminimalizowanie awarii jest możliwe wyłącznie przez bardzo skrupulatnym i właściwy serwis , niespodziewanych padnięć nie da sie uniknąć .

__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.

Ostatnio edytowane przez Adagiio : 14.12.2011 o 11:38
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2011, 12:45   #3
fxrider
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 660
Motocykl: R1100GS, LC4
fxrider jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał intr Zobacz post
Jedno nie wyklucza drugiego. Silnik może być lekki i trwały.
Mam wrażenie, że ciągle umyka Ci fakt, że LC4 to konstrukcja projektowana jako wyczynowa i bardzo wysilona. Porównywanie tego z wspomnianym Rotaxem jest cokolwiek nie na miejscu - te silniki dzieli przepaść jeśli chodzi o możliwości.
Pewnie dałoby się zrobić ze starszej LC4 niezawodną jednostkę, tylko potem raczej nie byłaby bardziej żwawa niż ów rotax - mało kto byłby chętny na taką zamianę. Niestety wytrzymałość bierze się z zapasów,a te z dodatkowej masy.
W husce TE610 jest to jeszcze bardziej uproszczone i ten silnik na prawdę robi niesamowite wrażenie - o ile akurat działa. Rozrząd rozwiązany jest identycznie i te rolki się nie sypią - mogą przeżyć kilka korbowodów, które lecą bardzo szybko. Łańcuszki też wyciągają się w niej w oczach - ale jak ktoś się przejedzie takim sprzętem to wcale się nie dziwi dlaczego. Coś za coś.
Powiedz - miałeś okazję pojeździć kiedyś LC4 ?

Tak na marginesie uważam, że 690 to bardzo udana i niezawodna konstrukcja i wcale nie skreślałbym jej na podstawie tego jednego przypadku. Tych moto jeździ już dużo i bardzo rzadko słychać o jakichkolwiek problemach. Za to wszędzie słychać jak świetnie to zap##dala.

Cytat:
Napisał Adagiio Zobacz post
KTM jak jeździ to daje mi tyle że jak zdechnie to mu wybaczam , jeśli ktoś myśli inaczej to powinien go sprzedać zanim tego doświadczy na własnej skórze .
Zminimalizowanie awarii jest możliwe wyłącznie przez bardzo skrupulatnym i właściwy serwis , niespodziewanych padnięć nie da sie uniknąć .

Myślę, że to najlepsze podsumowanie tej dyskusji.
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
fxrider jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.12.2011, 14:33   #4
intr
 
intr's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Międzychód
Posty: 65
intr jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 50 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał fxrider Zobacz post
Mam wrażenie, że ciągle umyka Ci fakt, że LC4 to konstrukcja projektowana jako wyczynowa i bardzo wysilona. Porównywanie tego z wspomnianym Rotaxem jest cokolwiek nie na miejscu - te silniki dzieli przepaść jeśli chodzi o możliwości.
Różnica zdań wynika z stąd, że ja od początku mówię o silniku jako takim i odniosłem się do jednego z rozwiązań o którym ten temat przy okazji traktował, a które moim zdaniem jest wadliwe. Wynika to jak się wydaje z oszczędności i/lub celowego działania. Nie chcesz chyba powiedzieć, że dodatkowy kanał z magistrali byłby powodem spadku osiągów, czy wzrostu masy skoro wiadomo, że w standardowym rozwiązaniu jest to słaby punkt. Gdyby ten silnik rozwijał 100 km, powiedziałbym że jak na obecną technikę faktycznie jest wysilony. Dlaczego silników nie projektuje się pod kątem wytrzymałości to odrębny temat i wydaje mi się, że wykracza poza ramy wątku czy lubię ktm czy nie. Zresztą moje zdanie w temacie wyraziłem po części wcześniej. Podsumowując silnik jest dobry, ale mógłby być lepszy. Kwestia czy wybaczam mu awarie za zasługi na placu boju czy nie, to już sprawa indywidualna, kwestia gustu i zasobności portfela - nie podlegające dyskusji.

Co do rotaxa, porównanie jest chybione, ale raczej w drugą stronę. Ja patrze na lc4 i widzę technologie z lat 80. Rotax wypuścił pierwszy 4t jako baza dla różnych firm produkujących motocykle. Całość składa się jak klocki lego. Chodzi o sposób konstrukcji, inżynierii i rozwiązania. Nie o konie na papierze. Nie sztuka zrobić silnik o wysokiej mocy, który się od niej rozlatuje. Ja ze swoim pierdopędem nie mam doskoku do lc4, ale np taka konfiguracja z dwoma wałkami rozrządu w głowicy i mocy 80 km...




Motocykl jako całość, tzn jego zaj*ebistość nie podlega dyskusji. Kupujesz sprzęt z salonu praktycznie gotowy do zap*dalania ale taka już moja natura, że się do detalów czepić lubię. Ja kiedyś o lc4 myślałem w kategoriach długodystansowca, niestety przez tego rodzaju bolączki mnie nie przypasował. To tyle, więcej głosu nie zabieram
intr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Dlaczego lubię BMW, KTMa, Triumpha Orzep Inne - dyskusja ogólna 125 23.08.2013 20:28


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.